Michel odmawia pomocy Jarkowi i Elizie – co ukrywa Francuz?! Przed wyrzuceniem z pracy Smolnego ratuje… terapia! Marta dostaje pracę w tabloidzie – Olafa to zupełnie nie interesuje?
Norbert wypytuje Michela o jego zespół muzyczny. Chłopak zbywa go - najwyraźniej nie ma ochoty opowiadać o tym epizodzie swojego życia.
Jarek znajduje w Internecie bilety do Paryża w bardzo niskiej cenie. Proponuje Elizie, żeby zrobili sobie wycieczkę. Dziewczyna jest zachwycona pomysłem.
Norbert i Bruno bezskutecznie szukają w Internecie informacji o zespole Michela. Chłopak tłumaczy im, że wspólnie z kumplami postanowili nie wrzucać do sieci swojej muzyki - działali poza systemem.
Eliza i Jarek proszą Michela, żeby pomógł im znaleźć jakiś tani nocleg w Paryżu. Sugerują, że może mogliby zatrzymać się u jego rodziców. Chłopak zmieszany tłumaczy, że nie może im pomóc – jego mama bardzo nie lubi obcych w domu. Atmosfera przy stole robi się jeszcze bardziej nieprzyjemna, kiedy Bruno oznajmia Michelowi, że skoro ten nie chce pomóc jego kumplowi, on nie widzi powodu, żeby pomagać jemu i żąda natychmiastowej zapłaty zaległego czynszu…
Smolny denerwuje się przed rozmową z Mierzejewskim, którego mocno obraził. Basia radzi mężowi, żeby skorzystał z książki od terapeuty.
W zespole redakcyjnym panuje niepewność. W mailu przesłanym przez zarząd pisze się o stanie kryzysowym. Ludzie boją się zwolnień. Smolny, zamiast dodawać podwładnym otuchy, dodatkowo ich stresuje.
Krzysztof przeprasza Mierzejewskiego za swoje zachowanie podczas ostatniej rozmowy. Skruszony tłumaczy, że poniosły go emocje. Przyznaje, że źle ocenił zmiany zachodzące na rynku wydawniczym i naraził firmę na straty. Bierze całą winę na siebie. Jednocześnie stwierdza, że ma plan, jak wyjść z kryzysu. Prosi przełożonego o cierpliwość i zaufanie. Mierzejewski jest zaskoczony i usatysfakcjonowany jego skruchą. Postanawia dać Smolnemu szansę. Po wyjściu szefa, Krzysztof wybucha sarkastycznym śmiechem.
Basia jest dumna z męża, że przyznał się do porażki. Krzysztof daje jej do zrozumienia, że zainspirowała go książka od terapeuty, z której dowiedział się, że bezwzględna szczerość jest rozbrajająca. Jakiś czas później oznajmia żonie, że zrezygnował z terapii. Tłumaczy, że jego psycholog wyprowadza go z równowagi. Basia jest wściekła na męża.
Krzysztof, choć mocno spóźniony, przychodzi jednak na spotkaniu grupy. Pacjenci uświadamiają mu, że takie zachowanie jest oznaką braku szacunku. Dochodzi do ostrej wymiany zdań. W końcu jednak Smolny opamiętuje się. Po raz pierwszy zaczyna grupie szczerze opowiadać o sobie i swoich problemach…
Ksawery pyta mamę, czemu Olaf do nich ostatnio nie przychodzi. Marta lekko poirytowana tłumaczy synkowi, że Olaf ma dużo pracy. Rozmowę z synkiem przerywa jej telefon. Konarska dowiaduje się od znajomego, że redakcja jednego z tabloidów chce zatrudnić dziennikarza. Marta nie ukrywa, że praca w brukowcu nie jest jej marzeniem. Mimo to udaje się na spotkanie z naczelnym pisma i stara się zrobić dobre wrażenie. Wspomina też, że ma spore doświadczenie w zarządzaniu zespołem. Tomczyk – naczelny - uświadamia jej, że chodzi o posadę szeregowego dziennikarza.
Marta przychodzi do klubu Olafa. Mówi mu, że dostała propozycję pracy w „Olimpie”. Po chwili wyznaje Olafowi, że ona i Ksawery bardzo za nim tęsknią. Proponuje, żeby wybrali się gdzieś razem. Mężczyzna wymawia się brakiem czasu.
Marta mówi Igorowi o swojej nowej pracy. Wyznaje mu też, że rozstała się z Olafem. Przyznaje się, że stchórzyła, kiedy zaproponował, żeby zamieszkali razem. Nowak widząc jak bardzo Marta to przeżywa uświadamia przyjaciółce, że wyraźnie jest zakochana w swoim trenerze. Wieczorem u Marty zjawia się Olaf. Kochankowie rzucają się sobie w objęcia...