Na Wspólnej

Odcinek 2066

Na Wspólnej

Smolny rzuca się na swojego szefa! Kamil spanikowany – ma operować groźnego gangstera! Michał w szoku – Kinga nastawia przeciwko niemu synka?!

Smolny
Smolny

Kamil wypytuje Igora o Heblewskiego. Dowiaduje się, że Hebel ma na koncie wymuszenia i rozboje.

Młody Hoffer jest coraz bardziej przerażony przed jutrzejszą operacją. Próbuje przekonać Ostrowskiego, żeby odsunął go od zabiegu. Ordynator nie chce o tym słyszeć. Na dodatek okazuje się, że Hebel ma wśród personelu informatorów i wie już, że Kamil chciał się go „pozbyć”. Wie także o chorobie jego córeczki. Hoffer czuje się coraz bardziej osaczony i niepewny. Stara się jednak zachować zimną krew. Hebel daje młodemu lekarzowi do zrozumienia, że potrafi się odwdzięczyć za dobrą opiekę.

Hoffer łapie coraz większą paranoję. W domu wystaje przy oknie, sprawdzając, czy ktoś nie obserwuje jego mieszkania z parkingu. Jest przerażony, kiedy za drzwiami znajduje zwykłą ulotkę z firmy ubezpieczeniowej, oferującej ubezpieczenia dla członków rodziny...

Basia uważa, że Krzysztof powinien przeprosić mamę za swoje wczorajsze zachowanie. Zwraca mu uwagę, że gdyby bardziej panował nad emocjami, nie musiałby bez przerwy czuć się winny.

W wydawnictwie Smolny dostaje reprymendę od członka zarządu - Mierzejewski jest niezadowolony z wyników sprzedaży. Oczekuje, że w ciągu tygodnia Krzysztof przedstawi mu plan naprawczy. Smolny arogancko i agresywnie odpowiada na zarzuty szefa. Posuwa się nawet do tego, że wyrzuca go za drzwi.

Basia nie może zrozumieć, jak mąż mógł zachować się w ten sposób. Uświadamia mu, że może przez to stracić posadę. Krzysztof niewiele sobie z tego robi. Jest wściekły, że znowu to on zbiera cięgi.

Smolny, kompletnie roztrzęsiony przychodzi do terapeuty i prosi go o przepisanie leków na uspokojenie. Wścieka się, gdy ten odmawia. Grozi, że przerwie terapię. Mężczyzna tłumaczy, że jest psychologiem i nie może mu wypisywać recepty. Zamiast tego wręcza mu książkę o sposobach komunikacji. Po powrocie do domu Krzysztof mówi żonie, że napisał przepraszającego SMS-a do Mierzejewskiego z zarządu. Opowiada Basi o spotkaniu z terapeutą, które rzekomo od razu pozytywnie na niego podziałało. Basia, nie słysząc sarkazmu z głosie męża, cieszy się, że Krzysztof znalazł sposób na radzenie sobie z problemami...

Marcin wczesnym rankiem odwiedza Michała i oznajmia mu, że musi wziąć wolne z pracy, bo w przyszłym tygodniu ma kolejne przesłuchanie w programie „Mam Talent!”. Brzozowski jest w złym nastroju. Wyznaje, że Kinga odeszła od niego po tym, co powiedział w telewizji. Zaczyna zastanawiać się, czy dobrze robi upierając się przy śpiewaniu - gdyby zrezygnował z kariery piosenkarskiej, wróciłaby do niego. Zdaniem Marcina Kinga chce mieć nad Michałem pełną kontrolę…

Brzozowski szuka Kingi w jej biurze. Dowiaduje się od Iwa, że jego żony nie ma i nikt nie wie, co się z nią dzieje. Jakiś czas później Kinga zjawia się w pracy. Przeprasza za spóźnienie. Tłumaczy, że musiała pojechać do rodziców i w drodze do centrum utknęła w korkach. Kiedy po chwili Michał dzwoni do niej, ona znowu odrzuca połączenie.

Brzozowski czeka na Kingę przed wydawnictwem. Nalega, żeby wróciła do domu. Zapowiada jednak, że nie zamierza kajać się ani tym bardziej rezygnować ze swoich marzeń. Kinga nie odpuszcza i ponawia swoje ultimatum. Zirytowany Brzozowski wsiada do samochodu i odjeżdża. Jakiś czas później dzwoni do Kingi i prosi, żeby dała mu Ignasia do telefonu. Kiedy okazuje się, że chłopiec nie chce rozmawiać z tatą, Michał podejrzewa, że żona nastawiła synka przeciwko niemu. Kinga zapewnia, że to nieprawda i obiecuje porozmawiać z Ignasiem…

Aktualności