Michał w potrzasku – kariera czy żona?! Eliza ma dość seksualnych wybryków Norberta – czy przystojny Michel będzie inny? Ludwika niebezpieczna – interweniuje policja!
Ludwika wpada w panikę, kiedy dowiaduje się, że przez kilka dni Albert nie będzie do niej przychodził. Podejrzewa, że mąż zwolnił go. Ze zdenerwowania zaczyna objadać się czekoladkami. Kiedy Henryk chce jej odebrać słodycze, Ludwika grozi mu nożem. Kaleczy się w dłoń, gdy Henryk próbuje zabrać jej ostre narzędzie. Rozhisteryzowana Ludwika zamyka się przed mężem w pokoju. Henryk prosi o pomoc Rafała. Magnowska oskarża męża, że rzucił się na nią. Wyrzuca mu, że zabronił przychodzić Albertowi, bo jest o niego zazdrosny.
Na osobności Rafał mówi Henrykowi, że powinni pomyśleć o specjalistycznym ośrodku dla Ludwiki - mama potrzebuje stałej opieki, zwłaszcza że jej stan wciąż będzie się pogarszał. Magnowski oburzony oznajmia, że nie odda żony do jakiegoś przytułku. Nie życzy sobie, żeby jeszcze wracali do tego tematu.
Podczas pracy w ogrodzie Ludwika zaczepia przechodzącą kobietę i błaga ją o pomoc. Jakiś czas później w domu Magnowskich zjawia się dzielnicowy - dostał zgłoszenie, że Henryk bije żonę. Henryk próbuje wyjaśnić funkcjonariuszowi, w czym rzecz. Do dyskusji włącza się nagle Ludwika. Oskarża męża, że ją głodzi i dybie na jej życie. Błaga policjanta, żeby aresztował Henryka. W porę zjawia się Rafał i wyjaśnia nieporozumienie. Zaświadczenie o chorobie Magnowskiej uspokaja dzielnicowego.
Ludwika, jak gdyby nic się nie stało, zauważa, że mąż jest przygnębiony. Z troską stwierdza, że na pewno ma jakieś kłopoty w pracy i obiecuje, że ona o wszystko się zatroszczy...
Michał kolejny raz tłumaczy żonie, że to nie on zaprosił dziewczyny. Kinga zauważa, że skoro mąż ma ciągle jakieś kłopoty przez Marcina, może powinien przestać go widywać. Jakiś czas później Brzozowscy spotykają Marcina na dziedzińcu. Bialski oznajmia, że ma dla Michała ciekawą propozycję. Brzozowski jest poirytowany na przyjaciela. Gdy jednak dowiaduje się, że chodzi o udział w programie „Dzień Dobry TVN” stwierdza, że to może być dla niego niezła promocja. Kinga nie podziela entuzjazmu męża.
W pracy Brzozowska jest rozdrażniona. Torpeduje wszystkie pomysły swojego współpracownika. Iwo nie zniechęca się. Zabiera przyjaciółkę na lunch. Okazuje się, że jest wielkim zwolennikiem wolnych związków, które uważa za znacznie bardziej romantyczne od tradycyjnego małżeństwa. Kinga nie pochwala tego sposobu myślenia, choć przyznaje, że w małżeństwie zdarzają się trudne chwile.
Brzozowska podczas przyjacielskiej rozmowy z Basią, wyznaje, że sława Michała wcale nie napawa jej dumą. Odnosi wrażenie, że nikomu nie służy taka popularność. Ma nadzieję, że wkrótce cały ten szum się skończy. Basia daje przyjaciółce do zrozumienia, że powinna być bardziej tolerancyjna dla męża, który przecież nie robi nic złego…
Eliza zastaje Bruna śpiącego na kanapie w salonie. Po chwili zjawia się Michel z bagażami. Z pokoju Norberta wychodzi dziewczyna odziana w szlafrok Elizy. Młoda Cielecka robi o to wyrzuty koledze, lecz ten jest rozbawiony. Michel czuje się w tym wszystkim nieco zagubiony. Bruno zapewnia go, że zwykle żyją ze sobą w zgodzie. Eliza ma żal do Jarka, że jej nie poparł. Jakiś czas później młody Berg mówi Norbertowi, aby uprzedzał domowników, że ma zamiar zaprosić kogoś na noc i by nie używał cudzych rzeczy. Michel przynosi dwie butelki francuskiego wina. Proponuje, żeby zrobili sobie dziś małą imprezę. Norbert jest zachwycony, jednak pozostali domownicy mają czasu ani ochoty się bawić…
Jakiś czas później Eliza zastaje Norberta i Myszkę w niedwuznacznej sytuacji na stole w kuchni. Młoda Cielecka wpada we wściekłość. Kiedy dziewczyna Norberta wychodzi Eliza robi koledze awanturę, ten jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. Pozostali domownicy też nie widzą powodu, żeby robić taką aferę. Podczas kłótni przypadkiem wychodzi na jaw, że Eliza od kilku dni wraca do domu dużo wcześniej niż zwykle. Kiedy później Jarek próbuje dowiedzieć się, o co chodzi, dziewczyna wpada w jeszcze większe rozdrażnienie. Stwierdza, że Norbert wygaduje specjalnie jakieś bzdury, żeby odciągnąć od siebie uwagę. Eliza ma żal do swojego chłopaka, że zamiast zdyscyplinować kolegę, czepia się jej…