Odcinek 2052

Eliza, po powrocie z porannych zakupów, zauważa walające się po kuchni puszki po piwie. Kiedy idzie obudzić Jarka, Norbert, zaspany, prawie nagi, wychodzi ze swojego pokoju i dobiera się do jej siatki z zakupami. Dla Elizy to już zbyt wiele. W ostrych słowach wyrzuca chłopakom że nie sprzątają po sobie i chodzą po mieszkaniu roznegliżowani. Dochodzi do mocnego spięcia. W końcu Jarek ostro zwraca Norbertowi uwagę.

Eliza przychodzi na rozmowę o pracę do pubu. Właścicielka oznajmia jej, że musi ją sprawdzić - pierwszego dnia dziewczyna będzie pracowała za darmo. Okazuje się, że Eliza znakomicie sobie radzi jako kelnerka. Jej uprzejmość i łatwość w nawiązywaniu kontaktów sprawiają, że właścicielka decyduje się przyjąć ją na stałe. Co więcej, wypłaca jej dniówkę za dzisiejszy dzień.

Eliza po całym dniu pracy zmęczona wraca do domu, w którym jej współlokatorzy piją piwo i słuchają głośnej muzyki. Młoda Cielecka zapowiada, że nie życzy sobie dzisiaj żadnych imprez – chce w końcu odpocząć w spokoju. Na osobności Eliza podpytuje Jarka, co to za dziewczyna, o której wspominali chłopcy. Młody Berg tłumaczy, że Luiza to znajoma Bruna i może z nimi zamieszka. Jest mile zaskoczony pozytywną reakcją Elizy, która cieszy się, że będzie miała kobiece wsparcie. Dziewczyna odzyskuje humor i energię. Proponuje Jarkowi, żeby poszli jednak napić się z chłopakami.

Roman gratuluje Michałowi występu. Rzednie mu mina, kiedy Brzozowski sugeruje, że być może zrezygnuje z pracy w firmie. Michał tłumaczy, że to jeszcze nic pewnego. Prosi jednak przyjaciela o dwa tygodnie urlopu. Wyjaśnia, że potrzebuje czasu na przygotowanie się do następnego etapu konkursu...

Marcin przyprowadza Brzozowskiego do baru Ziębów. Michał zostaje powitany głośnymi brawami. Maria i Włodek robią sobie z nim pamiątkowe zdjęcia. Po chwili do baru wchodzą dwie młode kobiety, które wyraźnie rozpoznają Brzozowskiego. Bialski widząc ich zainteresowanie proponuje im, żeby usiadły przy ich stoliku. Michał jest trochę oszołomiony swoją nagłą popularnością. Marcin zamawia dla wszystkich drinki i robi Michałowi zdjęcia w otoczeniu fanek.

W drodze do domu Kinga spotyka Romana. Hoffer gratuluje jej utalentowanego męża. Stwierdza jednak, że będzie im ciężko wyżyć tylko z muzyki. Nagle Kinga zauważa męża w otoczeniu młodych kobiet. Michał wybiega z baru i woła żonę, lecz ta udaje, że go nie słyszy. Po powrocie do domu Michał przeprasza Kingę. Tłumaczy, że dziewczyny, które siedziały na jego kolanach, to jakieś smarkule, które chciały zrobić sobie z nim zdjęcie. Brzozowska pyta męża, kiedy ma zamiar rzucić pracę. Michał zapewnia, że nie ma takiego zamiaru – wziął tylko urlop. Nie ukrywa jednak, że gdyby udało mu się zarobić na śpiewaniu, mógłby zacząć się tym zajmować profesjonalnie. Kinga szczerze w to wątpi. Brzozowski prosi ją, żeby pozwoliła mu się nacieszyć sukcesem. Zapewnia, że mu nie odbiło i nie zrobi nic głupiego…

Smolny budzi się skacowany. Basia robi mężowi wymówki, że wrócił wczoraj pijany i w takim stanie pokazał się synom. Zmęczony Krzysztof nie ma siły się bronić.

Szymek prosi Daniela o namiary na Łucję. Tłumaczy, że koniecznie musi z nią porozmawiać. Łucja zgadza się spotkać z nim. Jakiś czas później Szymek i Daniel zjawiają się w umówionym miejscu. Brzozowski mówi Łucji, że bardzo się za nią stęsknił. Dziewczyna zbywa tę uwagę i każe Szymkowi streszczać się, bo nie ma dla niego zbyt wiele czasu. Chłopak oznajmia, że bardzo mu przykro z powodu tego, co ją spotkało. Daje do zrozumienia, że gotów jest pokryć wszystkie koszty jej leczenia i rehabilitacji. Nie potrafi jednak zdobyć się na szczerą skruchę. Łucja jest bardzo rozczarowana tym co słyszy. Mówi chłopakowi, że zgodziła się z nim zobaczyć, bo chciała spojrzeć mu w twarz. Tak jak się spodziewała, okazał się zwyczajnym tchórzem. Szymek coraz bardziej przerażony pyta ją, czy była na policji lub czy ma zamiar to zrobić. Dziewczyna nie daje mu jasnej odpowiedzi. Danielowi zaś życzy, żeby też został kiedyś oszukany przez kogoś, kogo kochał i komu ufał. Na odchodnym oznajmia chłopakom, że brzydzi się nimi oboma.

Daniel mówi mamie, że widział się z Łucją. Daje jej do zrozumienia, że nie poszło tak, jakby sobie tego życzył...