Na Wspólnej

Odcinek 2029

Na Wspólnej

Basia spotyka Daniela z Łucją! Kamil asystuje dr Lis przy operacji – czy brawurowa lekarka uratuje ciężko chorego pacjenta? Michał stara się dotrzeć do Prokopa – Kinga boi się ośmieszenia!

Basia poznaje Łucję
Basia poznaje Łucję

Wnuczka pana Stefańskiego martwi się, że dziadek nie przeżyje operacji zaplanowanej przez doktor Lis. Przypomina, że ordynator Ostrowski odradzał interwencję chirurgiczną. Stefański jest jednak dobrej myśli. Pani doktor zapewnia, że jej metoda jest bezpieczna…

Ostrowski jest sceptyczny wobec postawy koleżanki. Tłumaczy Kamilowi, że naczelnym zadaniem lekarza jest niesienie pomocy pacjentom bez narażania ich na niebezpieczeństwo. Ordynator uważa, że dr Lis zbyt często kieruje się własnymi ambicjami i nie liczy się z ryzykiem. Jest wprawdzie świetnym fachowcem, ale brawura często zastępuje u niej zdrowy rozsądek. Dorota – zdaniem Ostrowskiego – ma „kompleks boga”. Hoffer jest zaskoczony tą opinią…

Stefański zostaje przewieziony na salę operacyjną. Wnuczka żegna się z dziadkiem ze łzami w oczach. Dorota z wyjątkową pewnością siebie gwarantuje dziewczynie, że wszystko będzie dobrze. Po pewnym czasie wychodzi z sali operacyjnej. Wnuczka Stefańskiego przejęta pyta ją, jak poszło. Dr Lis nie odpowiada. Kamil mówi dziewczynie, że jej dziadek żyje. Ta z wdzięczności rzuca się Hofferowi na szyję.

Kamil gratuluje Dorocie świetnej roboty. Kobieta obojętnie przyjmuje słowa uznania. Jest wyraźnie rozbita i wykończona…

Daniel w pośpiechu je śniadanie. Tłumaczy mamie, że wprawdzie odbiór dyplomu ma dopiero o pierwszej, ale wcześniej jest umówiony na rozmowę o pracę. Nie chce jednak na razie zdradzać szczegółów. Basia proponuje, żeby po południu spotkali się w rodzinnym gronie i uczcili jego sukces. Młody Brzozowski obiecuje, że o tym pomyśli.

Łucja czeka na Daniela przed uczelnią. Wkrótce świeżo upieczony licencjat wychodzi i pokazuje jej dyplom. Młodzi postanawiają wybrać się na piwo. Chłopak dostaje telefon od mamy. Po chwili Basia zjawia się osobiście. Okazuje się, że czekała na syna, żeby zabrać go gdzieś na obiad. Daniel zakłopotany wyjaśnia, że mają już z Łucją inne plany. Brzozowska nie nalega. Życzy im miłego popołudnia. Łucja jest niemile zaskoczona, że Daniel tak obcesowo potraktował mamę. Jest jej przykro, że nie powiedział Basi, że są razem. Podejrzewa, że chłopak się jej wstydzi. Daniel zapewnia, że tak nie jest. Tłumaczy, że chciał mieć ten dzień tylko dla niej.

Basia mówi mężowi, że poznała dziś najnowszą miłość Daniela. Krzysztof jest w szoku, kiedy dociera do niego, że nową dziewczyną Daniela jest Łucja. Gwałtownie podnosząc się uderza głową w rant szafki i mocno się kaleczy. Opatrując męża Brzozowska opisuje mu Łucję. Z każdym jej słowem Smolny zasępia się coraz bardziej...

Michał prosi żonę, żeby zapytała Marcina Prokopa, jakimi kryteriami kieruje się jury „Mam Talent!” oceniając występy. Kinga stanowczo odmawia. Nie zamierza robić z siebie idiotki i prosić o protekcję! Brzozowski tłumaczy, że przecież nie musi mówić Prokopowi o kogo chodzi. Kinga jest nieugięta.

Prokop zjawia się punktualnie na planie. Serdecznie wita Kingę. Ta przedstawia mu dyrektora kreatywnego wyjaśniając, że to autor scenariusza. Marcin chwali Kmiecika za świetną robotę. Nalega jednak, żeby trochę złagodzić scenę kłótni między rodzicami. Iwo jest bardzo dotknięty słowami krytyki. Na osobności zarzuca Kindze, że wpłynęła na Marcina, który wcześniej przecież zaakceptował scenariusz.

Michał spotyka się z Bialskim. Mówi mu, że Kinga nie zgodziła się pogadać z Prokopem. Marcin sugeruje przyjacielowi, żeby pojechał na plan. Obiecuje, że zaopiekuje się Ignasiem.

Po nagraniu reklamy Kinga winszuje Prokopowi świetnej roboty. Jest zszokowana, kiedy zza jej pleców odzywa się głos Michała, który przyłącza się do gratulacji. Zakłopotana przedstawia męża Prokopowi. Korzystając z okazji Brzozowski nachalnie komplementuje gwiazdę za to, co robi w „Mam Talent!”. Niezbyt dyplomatycznie wypytuje go o preferencje jury i prosi o sugestie dotyczące repertuaru. Prokop odpowiada wymijająco i wkrótce żegna się z Brzozowskimi. Kinga jest wściekła na męża. Mówi mu, że jego zachowanie było żałosne. Jeszcze po powrocie do domu robi mu wyrzuty. Nie rozumie, co się z nim stało. Michał uświadamia żonie, że i ona się zmieniła. Od dawna nie usłyszał od niej dobrego słowa, nie mówiąc już o wsparciu. Bez słowa wyjaśnienia wychodzi z mieszkania…

Aktualności