Wesele u Ziębów – takich emocji nikt się nie spodziewał!
Podczas wesela Maria wygłasza mowę do nowożeńców. Wyznaje, że zrobili jej i ojcu najwspanialszy prezent, jaki mogli sobie wymarzyć. Życzy młodym wszystkiego najlepszego.
Dominik kręci się przy Kasię. Mówi jej, że bardzo wypiękniała od czasu, kiedy ostatnio się widzieli. Dziewczyna daje do zrozumienia, że jego komplementy są poniewczasie...
Marta zjawia się na imprezie nieco spóźniona. Wyjaśnia, że miała ważne spotkanie służbowe. Duszkiem wypija kieliszek wina i natychmiast prosi o następny…
Jarek i Eliza urywają się z sali weselnej. Młody Berg mówi dziewczynie, że jedna z ciotek nie dotarła na imprezę. Mają więc wolny pokój, który był dla niej zarezerwowany. Franek filmuje z ukrycia całującą się parę. Po chwili Jarek i Eliza znikają w pokoju.
Dziewczyna idzie na moment do łazienki. Po pewnym czasie wychodzi i staje przed Jarkiem zupełnie naga. Chłopak nie może oderwać od niej wzroku... Eliza i Jarek przeżywają ze sobą pierwsze miłosne uniesienia.
Tymczasem w sali weselnej zabawa rozkręca się na dobre. Lider zespołu muzycznego ogłasza konkurs karaoke. Ku zaskoczeniu i radości wszystkich zebranych Michał Brzozowski okazuje się świetnym wokalistą. Po paru godzinach następuje moment oczepin. Welon panien młodych pada u stóp mocno już podchmielonej Marty. Ta jednak oddaje go Kasi. Dominikowi udaje się złapać krawat pana młodego. Kasia i Dominik ruszają razem do tańca, nie poprzestając tylko na jednym. Chłopak wyznaje dziewczynie, że był głupcem, kiedy powiedział jej, że mu się nie podoba. Zapewnia, że dziś już tak wcale nie myśli. Kasia stara się grać nieprzystępną, ale komplementy Dominika sprawiają jej wyraźną przyjemność...
Jarek i Eliza zostają w łóżku. Młody Berg dziękuje dziewczynie za prezent, który mu dzisiaj sprawiła. Nieoczekiwanie w pokoju zjawia się spóźniona ciotka. Nie robi jednak młodym problemów. Stwierdza, że i tak miała iść na salę. Wychodząc, z szelmowskim uśmiechem grozi Jarkowi…
Podczas wspólnego tańca Smolny mówi Kindze, że mógłby jej pomóc znaleźć pracę. Proponuje, żeby puścili w niepamięć dawne niesnaski i zostali przyjaciółmi. Brzozowska stwierdza, że choć Krzysztof świetnie udaje fajnego faceta, jej nie nabierze. Basia, obserwując Kingę tańczącą ze Smolnym, cieszy się, że oboje wreszcie się pogodzili.
…Marta pije sama w ogrodzie. Zuza odnajduje szwagierkę i daje jej do zrozumienia, że powinna coś przekąsić i odstawić już alkohol. Konarska odpowiada jej impertynencko. W kulminacyjnym momencie imprezy kompletnie pijana Marta łapie za mikrofon i zaczyna śpiewać. Wszyscy są skonsternowani jej zachowaniem. Po chwili Konarska stwierdza, że podwójne śluby są fajne i dodaje gorzko iż liczy, że rozwód też będzie podwójny. Tego już jest za wiele. Roman i Kamil niemal siłą wyprowadzają ją z sali.
Damian zabiera żonę do ogrodu i pokazuje specjalnie dla niej przygotowany pokaz sztucznych ogni. Monika jest zachwycona romantyczną niespodzianką. Tymczasem Bogdan, przy akompaniamencie zespołu śpiewa dla ukochanej małżonki piosenkę, którą sam dla niej napisał i skomponował. Joanna jest wzruszona do łez…