Na Wspólnej

Odcinek 1998

Na Wspólnej

Danka kontra Dyrektor – decydujące starcie! Rocznica ślubu Roztockich – Adam totalnie zaskakuje Weronikę! Radek całuje Ewę!

Weronika i Adam.jpg
Weronika i Adam.jpg

Danka denerwuje się przed ogłoszeniem wyników konkursu na dyrektora. Marek jest dobrej myśli. Nie ma wątpliwości, że umiejętności żony zostaną docenione w kuratorium. Zimińska najbardziej obawia się tego, że jeśli wygra „stary” dyrektor – zmieni jej pracę w koszmar!

Podczas lekcji Danka zostaje wezwana do pokoju nauczycielskiego. Na wyjście uczniowie urządzają jej gorącą owację.

W pokoju nauczycielskim zebrane jest już całe grono pedagogiczne. Po chwili zjawia się Dyrektor w towarzystwie Kuratora. Kurator oznajmia zgromadzonym, że nową dyrektorką została Danuta Zimińska! Nauczyciele gratulują koleżance. Ku zaskoczeniu wszystkich do gratulacji dołącza się Bednarczukowi, która jeszcze przed chwilą gorąco kibicowała szefowi. Koleżanka stwierdza wręcz, że zawsze wierzyła w Danusię.

Uczniowie wręczają Zimińskiej olbrzymi bukiet kwiatów i śpiewają „Sto lat”. Ofiarowują jej także drobny upominek. Danka jest bardzo szczęśliwa i wzruszona ich gestem. Miłą atmosferę przerywa pojawienie się Dyrektora, który każe młodzieży rozejść się do klas i nie robić hałasu. Na osobności daje Zimińskiej do zrozumienia, że nie powinna się tak cieszyć z nominacji – dyrektorowanie to ciężki kawałek chleba. Danka dziękuje mu za „troskę”.

W domu także czeka na Zimińską wspaniała niespodzianka. Ola, Gosia i Marek wręczają jej prezenty i przygotowują wystawny obiad – wszystko dla pani dyrektor. Danuta, z trudem powstrzymując łzy wzruszenia, dziękuje im za to, że wspierali ją w chwilach zwątpienia. Bez ich pomocy, nie świętowaliby dzisiaj jej sukcesu...

Ewa poważnie martwi się o Radka, który po śmierci swego przyjaciela zniknął! Hofferowa prosi Artura, żeby po powrocie z pracy sprawdził, czy sąsiad wrócił i czy wszystko jest w porządku. Naczelny jest zazdrosny - uważa, że ukochana przesadnie troszczy się o Radka. Stwierdza, że himalaiści głupio ryzykują życie na własne życzenie. Ewie, która się z tym nie zgadza robi totalną awanturę.

Po południu Hofferowa wraca do mieszkania. W chwili, gdy zabiera się za sprzątanie, do drzwi puka Radek. Ewa oddycha z ulgą widząc, że sąsiad jest cały i zdrów. Oddaje mu klucz pozostawiony przez jego syna. Oferuje mu swoją pomoc i wsparcie. Wichrowski prosi Ewę, żeby poszła z nim na spacer. Podczas przechadzki wyznaje, że pomimo tego, co spotkało jego przyjaciela, nie potrafi zrezygnować ze swojej pasji. Hofferowa nie kryje zdumienia. Przyznaje, że sama nie odważyłaby się nigdy na takie ryzyko. Radek daje jej do zrozumienia, że poczuć pełnię życia można nie tylko zdobywając ośmiotysięczniki. Wystarczy odważyć się robić to, czego się pragnie. Jakby na potwierdzenie swoich słów, składa czuły pocałunek na ustach zaskoczonej Ewy…

Jakiś czas później Artur przeprasza ukochaną, że uniósł się podczas porannej rozmowy. Przyznaje, że trochę deprymuje go, że poświęcają czas na kłótnie dotyczące ich sąsiada. Wolałby, żeby skupili energię na remoncie wspólnego domu, by móc jak najszybciej się do niego wprowadzić. Zmieszana Ewa niepewnie przyznaje, że to by im dobrze zrobiło...

Adam, przed wyjściem do pracy prosi żonę, żeby odebrała dziś Antosię ze szkoły, bo sam nie będzie miał czasu. Po jego wyjściu Weronika skarży się córce, że tata zapomniał o ich rocznicy ślubu. Antosia stwierdza rezolutnie, że faceci czasem tak mają. Jakiś czas później, w kancelarii, Roztocka opowiada Agnieszce, jaka przykrość ją spotkała. Olszewska sugeruje przyjaciółce, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce i sama zgotować mężowi niespodziankę. Po południu okazuje się jednak, że Adam doskonale pamiętał o ich rocznicy. Tajemniczym tonem oznajmia żonie, że chce ją gdzieś zabrać.

Roztocki przywozi żonę do pięknego domu w willowej dzielnicy na obrzeżach miasta. Zaprasza ją do środka. Daje do zrozumienia, że chciałby z nią tu zamieszkać. Dodaje, że obiecał właścicielce domu, że w ciągu tygodnia dadzą odpowiedź, czy decydują się na zakup. Weronika, choć bardzo miło zaskoczona, obawia się, że nie stać ich na taki luksus. Adam zapewnia, że przemyślał wszystko i uznał, że jeśli teraz się nie zdecydują na ten krok, pozostaną na zawsze w niewielkim mieszkanku na Wspólnej. Po chwili zjawia się posłaniec z pizzą. Roztocki zaprasza żonę na werandę, gdzie czeka na nich pięknie nakryty stół i butelka wina. Czule składa jej życzenia z okazji rocznicy ślubu. Wzruszona Weronika wtula się w objęcia męża...

Aktualności