Ewa przeżywa horror – nachodzi ją zbir Czechowskiego! Po rozstaniu z Pawłem Marta próbuje ułożyć sobie życie… Michał i Kinga widzą, że z ich synkiem dzieje się coś złego!
Dominika jest szczerze zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że Marta rozstała się z Pawłem. Podziwia ją za to jaka jest twarda nie okazując przygnębienia. Proponuje Konarskiej wspólny wypad na jakąś imprezę. Marta, choć bez entuzjazmu, ulega namowom koleżanki. Wieczorem, kiedy przychodzi do klubu, podchodzi do niej młody mężczyzna i proponuje drinka. Konarska daje mu do zrozumienia, że nie ma ochoty na zawieranie znajomości. W tej chwili zjawia się Dominika. Mężczyzna i jego kolega zapraszają obie panie do swojego stolika. Dominika bez chwili wahania przyjmuje zaproszenie i w przeciwieństwie do Marty świetnie się bawi. Jest zachwycona nowo poznanym znajomym. Kiedy Alek prosi Martę do tańca, ta dość niechętnie idzie z nim na parkiet. Po chwili Konarska oznajmia mężczyźnie, że musi już iść. Wychodząc tłumaczy zaskoczonej Dominice, że nie jest w nastroju do zabawy. Wraca do domu zła na siebie, że dała się wyciągnąć do klubu. Stwierdza, że widocznie jest już za stara na takie rozrywki. Roman zapewnia córkę, że ma jeszcze całe życie przed sobą. Marta wyznaje mu, że przestała się łudzić, że jeszcze może przeżyć coś wyjątkowego...
Ewa spotyka Martę i Ksawerego. Konarska skarży się, że nie lubi swojego mieszkania służbowego. Woli z synkiem pomieszkiwać w niewielkim, ale przytulnym mieszkanku Romana. Ewa mówi jej, że mieszkanie Igora stoi na razie puste, więc mogłaby je wynająć do czasu powrotu syna. Podczas ich pogawędki jakiś mężczyzna z ukrycia cały czas robi im zdjęcia.
Za jakiś czas pojawia się u Hofferowej w mieszkaniu - podaje się za dawnego kolegę Igora i próbuje wyciągnąć informację na temat miejsca jego pobytu. Gdy jednak fortel mu się nie udaje, zaczyna wygrażać Ewie. Straszy ją zapewniając, że i tak znajdą Nowaka i jego córkę. Hofferowej udaje się wypchnąć natręta za drzwi. Przerażona dzwoni natychmiast po Artura. Kwiatkowski niebawem przyjeżdża - uważa, że należy zawiadomić policję. Roztrzęsiona Ewa nie pozwala mu to. Nie wierzy, że policja w czymkolwiek pomoże. Boi się, że nie zobaczy już syna i wnuczki. Artur stara się ją uspokoić. Zapewnia przyjaciółkę, że zawsze może na niego liczyć. Kiedy zbiera się do wyjścia, Ewa prosi go, żeby został…
Ignaś spędza noc w łóżku z rodzicami. Michał uważa, że nie powinni na to pozwalać synkowi. Kinga martwi się, że mały stał się bojaźliwy i znowu nie chce chodzić do przedszkola. Kiedy przyprowadza tam syna, wychowawczyni informuje ją, że jakiś czas temu Ignaś zupełnie bez powodu uderzył jednego ze swoich kolegów. Dodaje, że dziecko nie pierwszy raz wywołało bójkę. Twierdzi, że mały ma też problemy z funkcjonowaniem w grupie – nie potrafi dzielić się zabawkami, wszystkim chce narzucić swoje zdanie i jest agresywny. Przedszkolanka sugeruje, że być może rodzina Brzozowskich przeżywa jakieś problemy i chłopiec to wyczuwa. Kinga zapewnia, że nic takiego nie ma miejsca. Z dużą rezerwą podchodzi do słów nowej nauczycielki synka. Jednak już po chwili okazuje się, że kobieta mówi prawdę - Ignaś bez powodu mocno popycha jednego z kolegów.
Brzozowska próbuje porozmawiać z synkiem i dowiedzieć się, czemu zachowuje się tak napastliwie. Ignaś utrzymuje jednak, że nic złego nie zrobił
Kinga skarży się mężowi, że nie wie, jak dotrzeć do syna. Michał uważa, że małemu trzeba wprost powiedzieć, że zachowuje się nagannie. Brzozowska obawia się jednak, że to nie rozwiąże problemu…