Na Wspólnej

Odcinek 1848

Na Wspólnej

Smolny wygrywa – Kinga zwalnia się z pracy! Adam kontra pan niania! Kamil zaniedbuje Ulę – musi walczyć o swoje dobre imię…

Kamil oskarżony o morderstwo
Kamil oskarżony o morderstwo

Smolny zaczepia Kingę w biurowej kuchni. Grozi, że jeśli dalej będzie próbowała podkopywać jego autorytet w oczach Basi, zgotuje jej gorsze piekło, niż poprzednim razem. Kiedy chwilę później Kinga zjawia się w jego gabinecie, Smolny bez żadnych zahamowań przeszukuje ją, by się upewnić czy nie ma przy sobie dyktafonu. Z satysfakcją oznajmia, że Basia nie obejrzała i nigdy nie obejrzy nagrania, które Kinga jej dała. Brzozowska, nie bacząc na groźbę wysokiej kary za zerwanie umowy, wręcza mu wypowiedzenie. Krzysztof natychmiast dzwoni do prawnika, żeby zorientować się, czy są podstawy do ściągnięcia odszkodowania. Po chwili w jego gabinecie zjawia się Basia. Smolny mówi jej, że firma dostanie prawdopodobnie zastrzyk gotówki, lecz nie chce wyjawić z jakiego źródła. Sprawiając pozory strapionego dodaje, że Kinga złożyła wypowiedzenie. Udaje, że zupełnie nie rozumie jej decyzji. Suponuje, że ostatnio była bardzo niestabilna emocjonalnie. Basia jest szczerze poruszona odejściem przyjaciółki. Smolny z uśmiechem oznajmia jej, że chce, aby objęła stanowisko Kingi. Brzozowska obrusza się na ten pomysł – jest przecież najkrócej w zespole i nie ma potrzebnych kompetencji. Ponadto wkrótce całe biuro huczałoby od plotek, że dostała awans, bo jest kochanką szefa. Krzysztof w ogóle nie widzi nic niestosownego w swojej propozycji. Basia jednak stanowczo odmawia.

Wieczorem Smolny odwiedza Basię. Przeprasza, że zachował się niedelikatnie. Choć z żalem, cofa jednak swoją propozycję awansu. Brzozowska przyjmuje jego przeprosiny...

Kinga wraca do domu kompletnie przybita. Mówi mężowi, że złożyła wymówienie i prawdopodobnie będzie musiała zapłacić karę. Michał przytula żonę zapewniając ją, że jakoś sobie poradzą…

Zuza proponuje mężowi, żeby odwiedzili Ulę. Kamil tłumaczy, że musi spotkać się z Jakubowskim, który zamierza wnieść na niego skargę do komisji etyki. Boi się, że już zawsze będzie na nim ciążyło odium chirurga oskarżonego o spowodowanie śmierci.

Ostrowski informuje Kamila, że jak dotąd wyniki sekcji zwłok niczego nie wykazały. Ma nadzieję, że wynik badań toksykologicznych rzuci jakieś światło na sprawę. Przed rozmową z mężem zmarłej pacjentki poucza młodego chirurga, żeby nie dał się sprowokować. Jednak pan Jakubowski nie chce rozmawiać z Hofferem. Wszystkie swoje pytania kieruje do ordynatora, choć i on nie wydaje mu się osobą godną zaufania. Oskarża go, że kryje swojego podwładnego. Wyzywa lekarzy od morderców. Ostrzega, że nagłośni sprawę i cały kraj dowie się, co to za szpital. Ostrowski nie reaguje na jego słowa. Oznajmia, że szpital, który skierował do nich panią Jakubowską przekazał informację, że pacjentka znacznie schudła w ciągu ostatniego roku. Ordynator docieka jakie środki stosowała żona Jakubowskiego. Mężczyzna drwi z sugestii, że ten fakt mógł mieć jakikolwiek związek z jej śmiercią. Przyznaje, że żona się odchudzała, lecz stosowała tylko naturalne metody – ćwiczyła, jadła warzywa i chude mięso. Stroniła od środków farmakologicznych, piła jedynie zioła.

Wyniki badań toksykologicznych jednoznacznie dowodzą, że zmarła pacjentka przyjmowała duże ilości pochodnej amfetaminy, która jest składnikiem niektórych środków odchudzających. Są one zabronione w Polsce, ale bez trudu można je nabyć na bazarach lub przez Internet. Często są zachwalane jako środki naturalne i klienci nawet nie zdają sobie sprawy, że faszerują się niebezpieczną chemią.

Wieczorem Ostrowski dzwoni do Kamila. Mówi mu, że Jakubowski nie przyjmuje żadnych argumentów uznając je za kolejny wykręt. Dodaje, że jutro czeka ich spotkanie z prawnikiem Jakubowskiego.

Roztocki przygotowuje dla Maćka szczegółową listę jego obowiązków. Poleca mu ściśle stosować się do wytycznych. Nieustannie poucza młodego mężczyznę i zachowuje wobec niego dystans – nie podoba się mu, że żona pozwoliła Maćkowi mówić do siebie na ty. Niesłuchowski pokornie wysłuchuje wszystkich pouczeń. Po pewnym czasie Roztocki wraca niespodziewanie do domu, żeby sprawdzić Maćka i udzielić mu kolejnych wskazówek. Niesłuchowski nie wytrzymuje. Oznajmia Adamowi, że nie sposób pracować bez choćby minimalnego kredytu zaufania. Roztocki przyznaje w końcu, że przyszedł, aby go skontrolować. Nie widzi w tym jednak nic niestosownego. Maciek oświadcza, że w takim razie rezygnuje z pracy.

Roztocka i Olszewska postanawiają po pracy wskoczyć gdzieś na kawę. Weronika dzwoni do Maćka i prosi go, żeby dłużej został z Kacperkiem. Dowiaduje się, że chłopak zrezygnował z pracy z powodu konfliktu z Adamem. Po powrocie do domu Weronika robi mężowi awanturę. Oznajmia, że nie ma zamiaru ponosić konsekwencji jego uprzedzeń. Żąda, żeby przeprosił Niesłuchowskiego. W przeciwnym razie będzie musiał wziąć urlop i sam poszukać opiekunki! Po chwili Roztocka dostaje telefon od mamy, która prosi żeby córka przyjechała do niej. Weronika zapewnia mamę, że jutro będzie u niej…

Aktualności