Smolny zaczyna pokazywać pazury – czy uda mu się skłócić Basię i Kingę?! Pan niania u Roztockich?! Maria ryzykuje oszczędności swojego życia!
Kinga pyta przyjaciółkę, czy obejrzała już nagranie, które jej dała. Basia oznajmia, że nie zamierza tego robić - ma wyrobiony pogląd na jej konflikt z Krzysztofem.
Smolny zwołuje zebranie. Oznajmia, że zamierza uzależnić płace poszczególnych pracowników od ich indywidualnego zaangażowania. Kinga, Marcin i Anka są oburzeni tym pomysłem.
Kinga, podczas rozmowy z Basią, stwierdza, że Krzysztof próbuje zmusić ludzi, żeby donosili na siebie. Basia uważa jednak, że Smolny postępuje po prostu jak każdy dobry szef, który stara się zmotywować pracowników. Wyrzuca Kindze, że nienawiść do Smolnego przesłania jej właściwy ogląd sytuacji. Kinga ze smutkiem stwierdza, że nigdy nie przypuszczała, że będą kłóciły się o faceta i to w dodatku o taką kanalię.
Basia rozmawia z Krzysztofem w cztery oczy. Smolny potwierdza, że dostał od zarządu polecenie zmniejszenia wydatków. Wydaje mu się, że sposób, który zaproponował, jest sprawiedliwy. Zapewnia, że miał jak najlepsze intencje. Próbuje rozluźnić trochę sytuację i zmienić temat rozmowy, lecz Brzozowska nie pozwala mu na żadne czułości w miejscu pracy. Marcin zjawia się akurat w pobliżu i zauważa całą sytuację.
Kinga z przekąsem gratuluje Basi podwyżki. Ciekawa jest, czym tak błyskawicznie zapunktowała u dyrektora. Basia wyrzuca Smolnemu, że decyzją o podwyżce jej pensji postawił ją w bardzo kłopotliwej sytuacji. Krzysztof tłumaczy, że to jest wyrównanie – tyle samo zarabiała jej poprzedniczka. Wynika z tego, że Kinga zaniżyła wynagrodzenie Baśki!
W biurze zaczynają rozchodzić się plotki o romansie Basi i Smolnego…
Kinga jest rozgoryczona, że przyjaciółka trzyma stronę jej największego wroga. Michał uważa, że żona powinna lepiej wczuć się w sytuację Basi. Po ciężkich przejściach związała się z mężczyzną, który okazuje jej czułość i troskę. Kinga z goryczą zauważa, że prędzej czy później Basię czeka zawód, a ona nie może nic zrobić, aby temu zapobiec...
Weronika skarży się Agnieszce, że wciąż nie mogą z Adamem znaleźć odpowiedniej opiekunki dla Kacperka. Olszewska daje przyjaciółce namiar na kogoś sprawdzonego i godnego polecenia. Roztocka jest zaskoczona, kiedy okazuje się, że chodzi o mężczyznę. Zapewnia jednak Agnieszkę, że nie ma z tym problemu.
Kiedy kandydat na opiekuna zjawia się u Weroniki oznajmia, że od razu może zająć się Kacperkiem. Weronika woli jednak wpierw z nim porozmawiać. Wyciąga dość długą listę pytań przygotowanych dla kandydatek na opiekunki. Chłopak żartuje, że najwyraźniej czeka go poważny egzamin. Roztocka nieco zakłopotana przyznaje, że jak dotąd nikt nie był w stanie sprostać jej oczekiwaniom. Okazuje się, że Maciej ma całkiem spore doświadczenie w opiece nad dziećmi. Ponadto studiuje zaocznie pedagogikę, a wcześniej dwa lata uczył się w klasie fortepianu w Akademii Muzycznej. Zrezygnował z tych studiów, bo uznał, że woli uczyć dzieci.
Po powrocie z pracy Roztocki zastaje w domu Macieja bawiącego się w najlepsze z Antosią. Osłupiały przyjmuje wiadomość, że nieznajomy jest nowo zatrudnionym opiekunem do dzieci. Niesłuchowski, zupełnie niezbity z tropu mówi mu, że Antosia już odrobiła lekcje, a Kacperek śpi w drugim pokoju. Dodaje, że Weronika wyszła załatwić jakieś sprawy. Tłumaczy, że żona Roztockiego sama zaproponowała, żeby przeszli na ty. Adam z trudem ukrywa zdziwienie…
Maria nie może przestać myśleć o zyskach, jakie dałoby się wyciągnąć inwestując w Silver Profit. Zięba czuje, że jego dalszy opór w tej sprawie nie ma sensu. Pozwala żonie zainwestować jej część oszczędności, choć nadal uważa, że takie posunięcie jest bardzo ryzykowne. Maria jednak wie swoje.
Bogdan odwozi senatora Krupskiego na spotkanie z jakimś mężczyzną. Przypadkiem słyszy fragment ich nerwowej rozmowy. Wynika z niej, że Krupski miał zapewnić temu człowiekowi jakiś rodzaj ochrony przed swoimi kolegami politykami, ale mu się to nie udało. Mężczyźni spostrzegają, że Berg przysłuchuje się im i oddalają się. Wkrótce Krupski wraca do samochodu mocno zdenerwowany. Po chwili dostaje od kogoś telefon. Mówi rozmówcy, że mają poważny problem i umawia się z nim na spotkanie.
Ziębowa jest bardzo podekscytowana - stała się dziś udziałowcem kopalni diamentów na Syberii. Marzy o wielkiej fortunie. Włodek podchodzi do sprawy w dużym dystansem. Po chwili w barze zjawia się Bogdan. Maria pokazuje mu ulotki Silver Profit i proponuje, żeby i on zainwestował. Berg rozpoznaje na zdjęciu człowieka, z którym rozmawiał dzisiaj jego przełożony. Ziębowa tłumaczy, że to Bartosz Niedzielski – specjalista od inwestowania w minerały.