Jarek coraz bardziej oddala się od ojca – kiedy Bogdan zrozumie, że go rani?! Jerzy komplikuje naradę Izy ze Zdybicką – Brzozowska jest wściekła! Czy Igor potrafi stworzyć córce bezpieczny dom?
Igor zamierza przeprowadzić się na Wspólną, do mieszkania Magdy. Ewa próbuje go odwieść od tej decyzji. Tłumaczy, że będzie mu samemu ciężko pogodzić pracę z wychowywaniem córeczki. Nowak uważa jednak, że Julka powinna wrócić do swojego domu, w którym czuła się bezpieczna. Jakiś czas później przychodzi do mieszkania Magdy, aby uprzątnąć jej rzeczy. Wkrótce zjawia się pani Żebrowska. Jest bardzo poruszona - każdy przedmiot w mieszkaniu przypomina jej córkę. Podobnie jak Ewa uważa, że Igor powinien przemyśleć jeszcze sprawę przeprowadzki. Tłumaczy mu, że Julka będzie jeszcze bardziej tęskniła za mamą w miejscu, gdzie wszystko ją przypomina. Podtrzymuje propozycję zajęcia się wnuczką. Nowak przyznaje, że sam już nie wie, co powinien zrobić. Jest jednak pewny, że chce być z córeczką.
Igor wraca do domu z całym pudłem zabawek Julki. Oznajmia mamie, że zdecydował się jednak zostać u niej. Ewa przyklaskuje temu pomysłowi.
Nowak martwi się, że Julka straciła dawną pogodę ducha. Sam też rozkleja się przy mamie. Wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej…
Zdybicka przychodzi do Izabeli, żeby wspólnie pracować nad ofertą. Jest zaskoczona faktem, że Iza zamiast tego zajmuje się Klementynką. Okazuje się, że Jerzy, który miał zająć się córeczką wciąż jeszcze nie wrócił do domu ze spotkania autorskiego. W drodze powrotnej z Łomży samochód jego wydawcy-Bułki odmówił posłuszeństwa w szczerym polu. Na domiar złego okazuje się, że w okolicy brak zasięgu i nie można zadzwonić po pomoc drogową. W końcu mężczyźni trafiają do pobliskiego gospodarstwa. Tymczasem w domu Dudków trwa zebranie. Izabela, cały czas zajęta Klementynką, niezbyt uważnie słucha wywodów Zdybickiej. Ilona z trudem ukrywa irytację. Jerzemu udaje się w końcu dodzwonić do żony, lecz ta nawet nie chce słuchać jego tłumaczeń i nie szczędzi przykrych słów.
Właściciel wiejskiej posesji zaprasza Dudka i Bułkę do siebie, aby ogrzali się nieco w oczekiwaniu na odholowanie samochodu. Proponuje Jerzemu łyk samogonu. Dudek jest wprost zachwycony stylowymi wiejskimi wnętrzami. Okazuje się, że ten piękny dom, jest na sprzedaż i to po bardzo atrakcyjnej cenie. Bułka zachęca przyjaciela, żeby rozważył kupno posiadłości. Spokojny dom na odludziu to dla pisarza wymarzone miejsce do pracy. Gospodarz jest pod wielkim wrażeniem, że gości u siebie znanego artystę. Kiedy na dodatek dowiaduje się, że nazywa się on tak samo jak słynny bramkarz, proponuje wzniesienie toastu za polską reprezentację. Dudek nie odmawia.
Podczas gdy Izabela usypia córeczkę, Maks i Ilona omawiają szczegóły projektu. Zdybicka okazuje jednak więcej zainteresowania młodemu Brzozowskiemu niż dokumentom. Po chwili zjawia się Dudek. Lekko wstawiony, z rozbawieniem opowiada o swojej dzisiejszej przygodzie. Jest zaskoczony, że słuchacze nie podzielają wcale jego dobrego humoru. Izabela jest tak wściekła, że nawet nie komentuje stanu męża...
Bogdan dostaje od senatora Krupskiego dwa bilety do opery. Dzwoni do Borkowskiej i proponuje jej, żeby wybrała się z nim na Aidę Verdiego. Jola entuzjastycznie przyjmuje zaproszenie.
Kasia i Franek są pod wrażeniem, gdy dowiadują się, że tata idzie do opery i to w dodatku z panią Jolą! Jedynie Jarek okazuje ogromne niezadowolenie. Ojciec nie rozumie, o co chodzi synowi.
Po spektaklu Bogdan odprowadza swoją towarzyszkę do domu. Jola dziękuje mu za wspaniały wieczór. Domyślając się, że opera nie przypadła do gustu Bergowi proponuje, żeby następnym razem wybrali się razem do teatru. Bogdan sugeruje, żeby dla odmiany obejrzeli jakąś lekką komedię. Po chwili wycofuje się z tego pomysłu sądząc, że Jola wynudziłaby się na takim przedstawieniu. Borkowska zapewnia go, że przy nim nic podobnego jej nie grozi. Berg daje jej na pożegnanie całusa i oddala się. Okazuje się, że Jarek obserwował parę zza rogu. Kiedy po powrocie do domu zostaje przez ojca zapytany o przebieg próby, odpowiada grubiańsko i zamyka się w swoim pokoju. Kasia daje ojcu do zrozumienia, że Jarek jest zazdrosny o Jolę...