Magda odrzuca oświadczyny Kazika – chwilę później dochodzi do tragedii!!! Zdybicka proponuje Izie współpracę – czy ma czyste intencje? Arek rozprawia się z Roztockimi i… ze swoją żoną!!!
Arek wpada z furią do Roztockich i robi im awanturę, że wykorzystują jego żonę. Uważa, że to przesada, żeby Ada tyrała u nich co sobotę. Po chwili opanowuje się nieco. Zapewnia, że jest im wdzięczny za pomoc, ale powinni pamiętać, że Ada też ma swoją rodzinę. Po wyjściu Arka między Roztockimi dochodzi do sprzeczki. Adam ma już dość, że obrywają za coś, czemu w ogóle nie są winni. Ada powinna powiedzieć mężowi, że uczęszcza na kurs!
Weronika mówi siostrze o wizycie jej męża. Adzie jest bardzo przykro z powodu awantury. Zapewnia, że próbowała rozmawiać z Arkiem o szkole, ale on jest głuchy na jej argumenty. Weronika ze smutkiem stwierdza, że bardzo chciałaby jej pomóc, ale dłużej nie może jej kryć.
Arek jest bardzo dumny z siebie, że wywalczył dla żony wolne soboty. Wróblewska mówi mu, że narobił jej tylko wstydu przed rodziną. W końcu przyznaje mu się, że wcale nie pracuje w soboty tylko uczęszcza na kursy przedmaturalne. Z butą oświadcza, że mąż nie ma prawa jej tego zabraniać. Arek jest mocno wkurzony. Jakiś czas później Ada dzwoni do siostry i mówi jej, że nie może przyjść jutro by zaopiekować się Kacperkiem. Powstrzymując szloch tłumaczy, że jej synek zachorował, po czym szybko kończy połączenie. Na jej twarzy widać ślady pobicia…
Kazik oznajmia Magdzie, że do końca tygodnia chce podpisać umowę przedwstępną kupna mieszkania. Żebrowskiej nie podoba się ten pośpiech. Kazik, coraz bardziej zdenerwowany, mówi jej, że chce w końcu poczuć się, jak u siebie, a nie wciąż obawiać się, że nawiedzi ich Igor. Jest przekonany, że wizyty Nowaka nie są wyłącznie związane z Julką. Chce wiedzieć, na czym stoi! Dochodzi do sprzeczki. Kazik wychodzi trzaskając drzwiami. Po południu przychodzi po Magdę do pracy. Wręcza jej bukiet róż i przeprasza za poranną awanturę. Motocyklem zabiera ukochaną na nadwiślańską plażę i tam wyznaje jej miłość. Klęka przed Magdą i prosi ją o rękę. Ona jednak nie przyjmuje oświadczyn. Przepraszającym tonem tłumaczy chłopakowi, że naprawdę nie chce go skrzywdzić. Kazik czuje się wykorzystany przez Magdę do jej gierek z Igorem. Zdenerwowany odchodzi zostawiając dziewczynę samą na plaży. Jednak po pewnym czasie wraca, żeby odwieźć ją do domu. Przy okazji zamierza zabrać stamtąd swoje rzeczy. Żebrowska dzwoni do Igora, który czeka na nią z Julką przed domem. Przeprasza za spóźnienie i zapewnia, że będzie za dziesięć minut. Kazik z rosnącą irytacją przysłuchuje się rozmowie Magdy z Igorem. Kiedy dziewczyna kończy, zdenerwowany Kazik ostro rusza. Motocykl ryzykownie wyprzedza samochód… Dochodzi do tragicznego wypadku, podczas którego Magda z impetem wpada na przednią szybę auta nadjeżdżającego z naprzeciwka!
Izabela chce, żeby Michał był na spotkaniu ze Zdybicką. Brzozowski kategorycznie odmawia. Nie ma zamiaru widywać kobiety, przez którą się rozwiódł! Obiecuje szwagierce, że przyjdzie do niej kiedy Zdybicka już się ulotni.
Na wstępie spotkania Ilona z satysfakcją komentuje trudną sytuację Bud-Maksu. Izabela opanowując nerwy życzy sobie, żeby Zdybicka wyjawiła cel swojej wizyty. Ta proponuje, żeby jej firma i Bud-Maks wspólnie stanęły do przetargu - jako konsorcjum. W pojedynkę nie mają szans, ale razem może im się udać. Po ukończeniu budowy podzielą się zyskami i rozstaną. Izabela prosi ją o czas do namysłu.
Michałowi nie podoba się pomysł zawiązania konsorcjum z firmą Zdybickiej. Ostrzega Izabelę, że Ilona to pozbawiona skrupułów, cyniczna oszustka. Brzozowska przyznaje, że Ilona jest arogancka i bardzo pewna siebie, ale w tym przypadku działa to na ich korzyść. Również Maks skłania się do propozycji Zdybickiej. Michał poddaje się – Izabela jest szefem i do niej należy decyzja.