Igor i Kazik ostro walczą o Magdę!!! Bogdan zaczyna romansować z nauczycielką Jarka – chłopak jest wściekły! Czy Danka odnajdzie Anię zanim stanie się najgorsze?!
Danuta dzwoni do Morawskiej. Dowiaduje się, że Ani nadal nie ma. Proponuje kobiecie, że przyjdzie do niej i zastanowią się, co robić. Niespodziewanie Zimińską odwiedza jedna z uczennic - koleżanka Ani. Wyznaje, że Ania i Bartek pożyczali ostatnio pieniądze od kolegów w szkole. Wymyślili jakiś pretekst, ale wszyscy i tak wiedzieli, że Ania jest w ciąży i zbiera pieniądze na zabieg.
Morawska z Danutą zdobywają adres Bartka i udają się do niego. Chłopak zaczyna kręcić, ale przyparty do muru przyznaje się, że Ania wzięła dziś rano wszystkie pieniądze, które zebrali i udała się do jakiegoś gabinetu na Pradze. Bartek nie potrafi jednak podać ani adresu, ani nazwiska lekarza. Kobiety zamierzają szukać dziewczyny – mają nadzieję znaleźć ją zanim dojdzie do tragedii. Wieczorem załamane wracają do mieszkania Morawskiej. Okazuje się, że Ania jest w domu – wystraszona czeka na mamę. Z płaczem wyznaje jej, że uciekła z gabinetu tuż przed zabiegiem. Martwi się - nie wie co ma teraz zrobić. Morawska przytula córkę i zapewnia ją, że nie jest sama…
Magda zwierza się Zuzie ze swoich rozterek. Nie jest pewna, czy chce się wiązać z Kazikiem na zawsze, dlatego nie bardzo podoba się jej pomysł zakupu mieszkania. Hofferowa próbuje uświadomić Magdzie jaki ma skarb - w końcu znalazła czułego i odpowiedzialnego chłopaka. Uważa, że nie powinna odrzucać Kazika. Proponuje, żeby wyjechała gdzieś na trochę i w samotności rozważyła sprawę. Magda mówi jej o propozycji Igora. Rozmarzona wyznaje, że kiedy Igor jest w pobliżu, czuje się najlepiej. Zuza jest już kompletnie skołowana – przecież nie tak dawno przyjaciółka twierdziła, że nie może znieść obecności swojego byłego!
Igor spotyka się z Kamilem. Mówi mu o swoich planach wyjazdu z Julką do Maroka. Nie wie jednak, czy Magda się zgodzi. Hoffer nieopatrznie się, że Magda była u nich dzisiaj rano. Przyparty do muru wyznaje, że chyba szykują się u niej poważne zmiany. Nowak natychmiast udaje się do Magdy. Robi jej awanturę, że chce się wyprowadzić do odległej dzielnicy. Jest pewien, że to pomysł Kazika. Swoje wzburzenie argumentuje tym, że będzie miał utrudniony kontakt z córką. Po chwili jednak wychodzi na jaw, że tak naprawdę chodzi mu o Magdę. Wyznaje jej, że ilekroć do niej przychodzi myśli o pierwszej nocy, którą razem spędzili w tym mieszkaniu. Przyznaje, że zniszczył ich szczęśliwy związek, bo był niedojrzałym gówniarzem. Zapewnia, że zmienił się i wie już, że to ona jest tą jedyną. Magda jest bliska ulegnięcia Igorowi. Opamiętuje się jednak – nie chce potraktować Kazika tak, jak sama została potraktowana przez Igora. Wychodząc Nowak zapewnia ją, że będzie czekał tak długo, jak to będzie konieczne. Przed domem wpada na Kazika. Między mężczyznami dochodzi do ostrej sprzeczki. Kazik każe Igorowi odczepić się od Magdy. Ten zaś stwierdza, że Magda jest wolnym człowiekiem i sama zdecyduje, z kim chce być…
Borkowska – nauczycielka Jarka - dzwoni rano do Bogdana z pytaniem, ile jest mu winna za naprawę samochodu. Berg tłumaczy, że jeszcze nie wie – nie był w warsztacie. Obiecuje, że załatwi to dzisiaj i przyjedzie do niej do szkoły. Jarek jest oburzony, że tata w ogóle bierze pod uwagę, żeby przyjąć pieniądze od nauczycielki.
Jarek spotyka panią Borkowską na korytarzu szkolnym. Wyznaje, że czyta właśnie „Ulissesa” i jest nim zachwycony. Prosi nauczycielkę, żeby poleciła mu jeszcze jakąś książkę. Kobieta przypomina chłopcu, że powinien nadrobić zaległości z lektur obowiązkowych i każe wracać na lekcje.
Bogdan mówi Borkowskiej, że nie musi płacić za naprawę samochodu, bo znajomy naprawi te drobne uszkodzenia po kosztach. Kobieta chcąc się jakoś zrewanżować zaprasza Bogdana na kawę. Berg odpowiada, że i on ma wobec niej dług wdzięczności - zachęciła jego syna do pilniejszej nauki. Borkowska przyznaje, że Jarek rzeczywiście ostatnio bardzo zmienił się na korzyść…
Jarek jest wściekły, że ojciec umówił się z jego nauczycielką. Z trudem opanowuje emocje. Twierdzi, że ojciec narobi mu tylko wstydu przed Borkowską. Jednak tak naprawdę jest po prostu zazdrosny.
Bogdan i Jola spędzają miły wieczór w kawiarni. Kobieta proponuje, żeby mówili sobie po imieniu. Wypytuje Berga o jego dawną pracę. Bogdan przyznaje się, że czasami bardzo tęskni za morzem. Jarek długo obserwuje gawędzącą parę przez witrynę kawiarni. W końcu ogromnie zirytowany odchodzi...