Na Wspólnej

Odcinek 1825

Na Wspólnej

Siostra chce wywieźć Dominika do Norwegii! Na swojej nowej posiadłości Roman spotyka tajemniczego osobnika… Uczennica Danki chce usunąć ciążę?!

Przyjazd siostry Dominika
Przyjazd siostry Dominika

Dominik dowiaduje się, że jego siostra przyjechała do Warszawy i chce się z nim spotkać. Renata proponuje, żeby zaprosił Dagmarę na obiad. Po wyjściu chłopaka, Sławek z narzeczoną zastanawiają się, jaki może być cel nagłej wizyty Dagmary, która dotąd właściwie nie kontaktowała się z młodszym bratem. Mają złe przeczucia.

Podczas powitania z siostrą Dominik nie jest zbyt wylewny. Dagmara opowiada o życiu w Oslo. Ona i jej chłopak mają teraz stałą pracę i mogą skorzystać z programu pomocowego. Planują przenieść się do większego mieszkania. Dziewczyna wyjawia w końcu prawdziwy cel przyjazdu: chce zabrać Dominika do siebie. Serdecznie dziękuje Sławkowi i Renacie za okazaną pomoc. Zapewnia, że jej brat zaraz po przyjeździe do Oslo będzie mógł podjąć naukę w szkole. Za parę dni mogą wyjechać. Dominik twardo oświadcza, że tu jest jego dom i nie zamierza nigdzie się ruszać. Stanowczo odmawia dalszej dyskusji na ten temat. Dziewczyna jest bardzo zaskoczona buntem brata. Oburza się, że Renata i Sławek biorą jego stronę. Przypomina im, że to ona jest prawnym opiekunem Dominika i zapowiada, że postawi na swoim…

Hoffer wyznaje narzeczonej, że nie chciałby pozbywać się domu w Krówkach. Mieliby wspaniałą bazę wypadową za miastem, a w przyszłości mogliby tam zamieszkać na stałe. Honorata całym sercem popiera ten pomysł. Jeszcze przed wyjściem do pracy Roman ma gości – Kamil i Zuza przychodzą do ojca z prezentem. To czapka marynarska, która przyda mu się, gdy będzie już kapitanem swojego jachtu. Półżartem opowiadają o planach zainwestowania swojej puli ze sprzedanej ojcowskiej nieruchomości. Zmieszany Roman mówi dzieciom, że postanowił na razie nie sprzedawać działki. Nie przyznaje się jednak, że stan domu i obejścia pozostawia wiele do życzenia, a cała nieruchomość jest mocno zadłużona.

Hoffer udaje się do Krówek. Ogląda zapuszczoną szklarnię w której rosną jakieś roślinki. W pewnym momencie zjawia się nieznajomy młody mężczyzna. Przedstawia się Romanowi jak pomocnik jego zmarłej ciotki. Tłumaczy, że pani Leokadia pozwoliła mu uprawiać rośliny w szklarni. Hoduje je dla celów badawczych. Proponuje Romanowi, że będzie miał baczenie na posiadłość podczas jego nieobecności. W zamian prosi, żeby pozwolił mu w dalszym ciągu korzystać z części szklarni.

Roman wraca do domu bardzo zadowolony. Mówi narzeczonej, że ciotka zatrudniała u siebie ogrodnika – studenta, który prowadzi badania nad biopaliwami. Zgodził się pilnować ich dobytku – nie muszą więc zakładać systemów alarmowych. Hoffer snuje plany związane z wykorzystaniem szklarni do upraw ekologicznych. Honoracie bardzo się podoba jego wizja i zaangażowanie…

Danuta z zaniepokojeniem obserwuje przed szkołą Anię kłócącą się ze swoim chłopakiem. Jakiś czas później spotyka ją w szkolnej toalecie - dziewczyna wymiotuje. Tłumaczy nauczycielce, że zatruła się. Niedługo potem Danuta dowiaduje się od swojej koleżanki - matematyczki, że Ania ostatnio bardzo opuściła się w nauce i, co gorsze wagaruje. Zimińska czuje, że dzieje się coś złego. Zapewnia uczennicę, że zawsze może przyjść do niej z problemami. Ania daje jej do zrozumienia, że już nigdy nie powierzy jej swoich tajemnic.

Danuta jest rozgoryczona, że zawiodła zaufanie uczennicy. Zwierza się z tego mężowi. Marek uważa, że nie powinna zbytnio przejmować się cudzymi problemami, skoro ma dość swoich.

Ania przychodzi do Danuty i przeprasza za swoje zachowanie. Zimińska jeszcze raz zapewnia ją, że chętnie będzie jej służyła pomocą. Jest zszokowana, gdy dziewczyna prosi ją o pożyczenie 2 tysięcy złotych. Dociera do niej, że Ania jest w ciąży, której zamierza się pozbyć...

Aktualności