Siostra chce wywieźć Dominika do Norwegii! Na swojej nowej posiadłości Roman spotyka tajemniczego osobnika… Uczennica Danki chce usunąć ciążę?!
Dominik dowiaduje się, że jego siostra przyjechała do Warszawy i chce się z nim spotkać. Renata proponuje, żeby zaprosił Dagmarę na obiad. Po wyjściu chłopaka, Sławek z narzeczoną zastanawiają się, jaki może być cel nagłej wizyty Dagmary, która dotąd właściwie nie kontaktowała się z młodszym bratem. Mają złe przeczucia.
Podczas powitania z siostrą Dominik nie jest zbyt wylewny. Dagmara opowiada o życiu w Oslo. Ona i jej chłopak mają teraz stałą pracę i mogą skorzystać z programu pomocowego. Planują przenieść się do większego mieszkania. Dziewczyna wyjawia w końcu prawdziwy cel przyjazdu: chce zabrać Dominika do siebie. Serdecznie dziękuje Sławkowi i Renacie za okazaną pomoc. Zapewnia, że jej brat zaraz po przyjeździe do Oslo będzie mógł podjąć naukę w szkole. Za parę dni mogą wyjechać. Dominik twardo oświadcza, że tu jest jego dom i nie zamierza nigdzie się ruszać. Stanowczo odmawia dalszej dyskusji na ten temat. Dziewczyna jest bardzo zaskoczona buntem brata. Oburza się, że Renata i Sławek biorą jego stronę. Przypomina im, że to ona jest prawnym opiekunem Dominika i zapowiada, że postawi na swoim…
Hoffer wyznaje narzeczonej, że nie chciałby pozbywać się domu w Krówkach. Mieliby wspaniałą bazę wypadową za miastem, a w przyszłości mogliby tam zamieszkać na stałe. Honorata całym sercem popiera ten pomysł. Jeszcze przed wyjściem do pracy Roman ma gości – Kamil i Zuza przychodzą do ojca z prezentem. To czapka marynarska, która przyda mu się, gdy będzie już kapitanem swojego jachtu. Półżartem opowiadają o planach zainwestowania swojej puli ze sprzedanej ojcowskiej nieruchomości. Zmieszany Roman mówi dzieciom, że postanowił na razie nie sprzedawać działki. Nie przyznaje się jednak, że stan domu i obejścia pozostawia wiele do życzenia, a cała nieruchomość jest mocno zadłużona.
Hoffer udaje się do Krówek. Ogląda zapuszczoną szklarnię w której rosną jakieś roślinki. W pewnym momencie zjawia się nieznajomy młody mężczyzna. Przedstawia się Romanowi jak pomocnik jego zmarłej ciotki. Tłumaczy, że pani Leokadia pozwoliła mu uprawiać rośliny w szklarni. Hoduje je dla celów badawczych. Proponuje Romanowi, że będzie miał baczenie na posiadłość podczas jego nieobecności. W zamian prosi, żeby pozwolił mu w dalszym ciągu korzystać z części szklarni.
Roman wraca do domu bardzo zadowolony. Mówi narzeczonej, że ciotka zatrudniała u siebie ogrodnika – studenta, który prowadzi badania nad biopaliwami. Zgodził się pilnować ich dobytku – nie muszą więc zakładać systemów alarmowych. Hoffer snuje plany związane z wykorzystaniem szklarni do upraw ekologicznych. Honoracie bardzo się podoba jego wizja i zaangażowanie…
Danuta z zaniepokojeniem obserwuje przed szkołą Anię kłócącą się ze swoim chłopakiem. Jakiś czas później spotyka ją w szkolnej toalecie - dziewczyna wymiotuje. Tłumaczy nauczycielce, że zatruła się. Niedługo potem Danuta dowiaduje się od swojej koleżanki - matematyczki, że Ania ostatnio bardzo opuściła się w nauce i, co gorsze wagaruje. Zimińska czuje, że dzieje się coś złego. Zapewnia uczennicę, że zawsze może przyjść do niej z problemami. Ania daje jej do zrozumienia, że już nigdy nie powierzy jej swoich tajemnic.
Danuta jest rozgoryczona, że zawiodła zaufanie uczennicy. Zwierza się z tego mężowi. Marek uważa, że nie powinna zbytnio przejmować się cudzymi problemami, skoro ma dość swoich.
Ania przychodzi do Danuty i przeprasza za swoje zachowanie. Zimińska jeszcze raz zapewnia ją, że chętnie będzie jej służyła pomocą. Jest zszokowana, gdy dziewczyna prosi ją o pożyczenie 2 tysięcy złotych. Dociera do niej, że Ania jest w ciąży, której zamierza się pozbyć...