Ewa policzkuje Bednarskiego! Kinga nie życzy sobie żadnych kontaktów z Jagodą! Czy Karina odzyska przytomność?
Ewa jest kompletnie przybita. Kiedy rankiem dzwoni do niej Bednarski, odrzuca połączenie. Odpowiada synowi na pytania dotyczące okoliczności pojawienia się Bednarskiego w biurze Cieślika. Zapewnia, że senator, przed zajęciem stanowiska w sprawie ustawy, kazał jej sprawdzić fundację petenta i sporządzić raport. Hofferowa uważa, że syn powinien wydrukować artykuł. Igor nie zgadza się na to.Nowak przekazuje koledze czego dowiedział się od matki w sprawie Bednarskiego. Zapewnia, że ani Cieślik ani Ewa nie mieli pojęcia, że firma, która sprzedawała komputery, należy do byłej żony Bednarskiego. Poleca mu, żeby zbadał sprawę od drugiej strony sugerując, że senator i jego pracownica zostali wrobieni. Dziennikarz uważa, że Nowak gra na zwłokę, aby uchronić swoją mamę przed kompromitacją. Ostrzega Igora, że sprawa w końcu wypłynie. Ewa mówi Żanecie, że Bednarski wykorzystał ją, aby załatwić korzystną dla siebie poprawkę do ustawy. Przez nią Cieślik może zostać oskarżony o korupcję. Jest zrozpaczona. Żaneta zapewnia przyjaciółkę, że to nie jej wina, że się zakochała. Ona też uwierzyła Tomaszowi i nie przyszło jej do głowy, że to oszust. Ewa postanawia uprzedzić Damiana. Cieślik nie kryje wzburzenia, kiedy dowiaduje się o wszystkim. Wyrzuca Ewie, że zachowała się bardzo lekkomyślnie wdając się w romans z Bednarskim. Hofferowa nie znajduje słów na swoją obronę. Wieczorem, Tomasz wyczekuje na Ewę przed jej domem. Nie rozumie, czym naraził się ukochanej. Zapewnia ją o swoim uczuciu. Hofferowa w odpowiedzi wymierza mu siarczysty policzek... Andrzej prosi brata o pomoc przy projekcie, który przygotowują z Jagodą. Michał, choć bez entuzjazmu, zgadza się rzucić na niego okiem. Z ironią w głosie pyta brata, jak mu się żyje z nową wybranką. Andrzej nie komentuje tego. Proponuje, że zostawi mu projekt, a wieczorem przyjdzie z Jagodą, aby go omówić. Michał uważa, że to nie najlepszy pomysł – Basia pracuje teraz z Kingą i często ją odwiedza. Będzie jeszcze czas, żeby się poznać. Andrzej oświadcza bratu, że wiąże z Jagodą poważne plany i kocha ją. Michał dzwoni do żony i oznajmia jej, że wieczorem będą mieli gości. Kinga nie ma ochoty przyjmować szwagra i jego kochanki. Po powrocie z pracy jest bardzo niezadowolona, gdy okazuje się, że mąż nie odwołał spotkania. Michał tłumaczy żonie, że nie zamierza zrywać kontaktów z własnym bratem - Jagoda jest teraz z Andrzejem i muszą to uszanować. Kiedy zjawiają się Andrzej i Jagoda, Brzozowski serdecznie wita gości. Kinga ledwo odpowiada na powitanie szwagra i natychmiast wychodzi z synem na spacer. Gdy po pewnym czasie wraca, swoim zachowaniem daje gościom jasno do zrozumienia, że nie są mile widziani. Jagoda i Andrzej żegnają się z Michałem nie dokończywszy rozmowy o projekcie. Brzozowski jest zły na żonę. Jagodzie jest przykro, że została tak źle potraktowana przez Kingę. Andrzej zapewnia ukochaną, że wynagrodzi jej doznane dzisiaj przykrości. Na dziedzińcu para spotyka Basię. Brzozowski zmieszany wita się z byłą żoną i wyjaśnia jej, że byli u Michała i Kingi. Basia sarkastycznie stwierdza, że to dobrze, że się integrują z rodziną. Ola odwiedza Karinę w szpitalu. Dziewczyna wciąż jest nieprzytomna. Wkrótce zjawia się mama Kariny. Przynosi książki dla córki. Tłumaczy zaskoczonej Oli, że Karina słyszy je i wie, że są przy niej. Dziękuje dziewczynie za to, że odwiedza jej córkę. Wszyscy inni znajomi zapomnieli o niej. Ola zaczepia Konrada przed uczelnią i przeprasza go, że nawrzucała mu za to, że zadzwonił po policję. Chłopak zapewnia, że nie miał zamiaru jej wrabiać – chciał tylko, żeby złapano dilera, który kręcił się koło uczelni i sprzedawał jej narkotyki. Ola dziękuje mu za to i dodaje, że gdyby nie on, mogłaby bardzo źle skończyć. Ola wyznaje mamie, że bardzo przeżywa każdą wizytę u przyjaciółki w szpitalu. Nie bardzo wierzy, że Karina kiedykolwiek się przebudzi. Nieustannie myśli o strapionej matce koleżanki. Ola z przerażeniem uświadamia sobie, że w tej sytuacji mogła teraz znajdować się jej własna mama. Danuta słucha tego ze łzami w oczach… Chwilę potem Ola dostaje telefon od mamy Kariny. Dowiaduje się, że dziewczyna odzyskała przytomność!