Czy ostry konflikt z ojcem znowu pchnie Olę w narkotyki?! Casting do reklamy, w którym startuje Kasia, kończy się ostrą awanturą! Czy Weronika – wbrew mężowi – zatrudni siostrę jako opiekunkę?!
Jarek dobija się do łazienki, którą od dwóch godzin okupuje jego siostra. Ma już dość ciągłego cackania się z nią. Bogdan tłumaczy synowi, że muszą być wyrozumiali dla Kasi. Po pewnym czasie dziewczyna wychodzi z łazienki. Jej twarz pokryta jest ciemnym fluidem, który wyraźnie odcina się od jasnej szyi. Bogdan i jego dwaj synowie skonsternowani przyglądają się dziewczynie. Nie chcąc jej drażnić Berg zapewnia córkę, że wygląda bardzo ładnie. Kiedy Jarek pyta siostrę, czy wybiera się na randkę, Kasia oznajmia, że skończyła z mężczyznami i postanowiła zainwestować w siebie. Jest przekonana, że wygląda oszałamiająco. Gdy tylko wychodzi z mieszkania, Bergowie wybuchają śmiechem.
Kasia przed castingiem. spotyka się z ciocią. Monika tężeje na widok jej makijażu. Zabiera bratanicę do łazienki i każe natychmiast wszystko zmyć. Później delikatnie pudruje jej twarz i nakłada niewielką ilość różu na policzki. Teraz Kasia wygląda naprawdę świeżo i dziewczęco! Jednak podczas castingu nie idzie jej najlepiej. Reżyser, który przeprowadza zdjęcia próbne mówi jej na odczepnego, żeby czekała na telefon. Kasia jest załamana. Rozżalona mówi cioci, że agencja szuka wyłącznie pięknych dziewczyn. Monika wkracza do akcji i robi awanturę reżyserowi. Jej uroda i temperament robią na nim wielkie wrażenie. Tłumaczy, że musiał zostać źle zrozumiany przez Kasię i zapewnia, że jeszcze nie wszystko stracone. Prosi Monikę o telefon, na który będzie mógł przekazać informacje o drugiej turze zdjęć próbnych…
Ola prosi ojca o pieniądze na podręczniki. Marek wpada w złość i jasno daje do zrozumienia córce, że jej nie wierzy. Zdenerwowana Ola wypisuje tacie na kartce tytuły książek i wzburzona wychodzi z domu. Jakiś czas później młoda Zimińska skarży się Karinie, że rodzice nie mają do niej za grosz zaufania. Dziewczyna mówi jej, że przecież wie jak może sobie ulżyć w tej sytuacji. Śmieje się z naiwności Oli, gdy ta stwierdza, że przecież są bez przerwy pilnowane.
Terapeuta prosi młodą Zimińską, żeby powiedziała parę słów o sobie. Ola opowiada swoją historię. Zapytana, czy jest uzależniona, najpierw zaprzecza, ale potem przyznaje, że nie jest tego pewna. Na koniec stwierdza, że jest na terapii, bo ma nadzieję, że nauczy się tutaj mówić „nie”. Po wyjściu z ośrodka Karina gratuluje koleżance dobrego wystąpienia. Marek przyjeżdża po córkę. W drodze do domu wypytuje ją, jak było na zajęciach. Ola, przekonana, że przyjechał tylko po to, żeby sprawdzić, czy była na terapii, odpowiada półsłówkami. Robi się jej trochę głupio, kiedy okazuje się, że tata kupił podręczniki, o które prosiła, a do tego nową, modną torbę, żeby miała je w czym nosić. Zimiński mówi córce, że jest mu przykro z powodu ich porannej kłótni. Tłumaczy, że oboje z mamą starają się ją zrozumieć i prosi, żeby ona także spróbowała zrozumieć ich. Ola zapewnia go, że będzie się starała...
Adam mówi żonie, że dzisiaj spotka się z kolegą, który polecił mu bardzo dobrą nianię. Prosi Weronikę, żeby zadzwoniła do siostry. Jest zdecydowanie przeciwny zatrudnieniu Ady. Roztocka podziela zdanie męża, choć obawia się trudnej rozmowy z siostrą.
Bożena odwiedza córkę. Cieszy się, że zatrudniła Adę do opieki nad Kacperkiem. Zapewnia, że to świetny wybór. Tłumaczy zaskoczonej Weronice, że młodsza córka pochwaliła się jej, że będzie u niej pracowała. Roztocka wyjaśnia mamie, że zaszło nieporozumienie. Wcale nie zdecydowała jeszcze, czy chce tego. Czułaby się niezręcznie wydając siostrze polecenia, zwłaszcza że Ada bardzo źle znosi krytykę. Wielgoszowa rozumie jej wątpliwości. Nie zamierza przekonywać córki, ale jest jej przykro, że Ada straci taką szansę - nie musiałaby wyjeżdżać do Niemiec, Kazik miałby mamę na miejscu, a Arek przestałby robić jej wyrzuty.
Adam wpada do domu z nowiną – są już umówieni z nianią poleconą przez kolegę. Tymczasem Weronika mówi mężowi o swojej rozmowie z mamą. Zastanawia się, czy nie powinni jednak dać szansy siostrze. Roztocki irytuje się. Mimo to chce wysłuchać argumentów za przyjęciem Ady. Nie bez oporów zgadza się w końcu, żeby żona zadecydowała zgodnie z własnymi przekonaniami…