Zuza jest w szoku – czy jej HIV uniemożliwi adopcję?! Bednarski cały czas czaruje Ewę – a Hofferowa cały czas jest pod wrażeniem! Czy Kinga zostanie szefową Basi?!
Kinga informuje Basię, że jej wydawnictwo poszukuje kogoś na stanowisko koordynatora. Zaznacza, że jest to bardzo stresująca praca i dodaje, że nie ona będzie decydowała o przyjęciu do pracy, lecz dyrektor, a o stanowisko będzie się starało zapewne kilkadziesiąt osób. Basia, początkowo bardzo zapalona do pomysłu, nieco markotnieje na myśl, że będzie miała aż tylu konkurentów.
Kinga w pracy spotyka Smolnego. Krzysztof oznajmia jej, że właśnie zaczyna audyt i będą teraz widywać się codziennie. Cynicznie wyraża podziw nad zaangażowaniem pracowników wydawnictwa. Stwierdza, że te starania i tak pójdą na marne, bo już wkrótce jego firma ich przejmie. Brzozowska nie daje się wyprowadzić z równowagi i oznajmia, że z pewnością nigdy się tak nie stanie. Smolny daje jej do zrozumienia, że nie wszyscy pracownicy mają tę pewność. Z zadowoleniem oznajmia, że Radek teraz pracuje dla niego.
Kinga wyznaje mężowi, że zamierza doradzić Basi, w jaki sposób rozmawiać z dyrektorem, aby wywrzeć na nim jak najkorzystniejsze wrażenie i zdobyć posadę koordynatora. Michał zwraca żonie uwagę, że Basia nie ma żadnego doświadczenia w takiej pracy. Brzozowska oświadcza, że chce pomóc swojej przyjaciółce i nie ma zamiaru się z tego tłumaczyć. Kiedy Basia przynosi jej swoje CV i list motywacyjny, Kinga radzi jej, żeby dopisała w nim coś od siebie i zawarła wszystko, czym może się pochwalić.
Michał ma wątpliwości, czy szwagierka nadaje się na stanowisko, o którym nie ma pojęcia. Kinga wierzy w umiejętności Basi. Stwierdza, że ocena i decyzja leży w rękach Generalnego…
Igor nagrywa na automatycznej sekretarce telefonu Artura wiadomość z prośbą o kontakt. Ma mu za złe, że zostawił go bez żadnego wsparcia. Wściekły żali się mamie, że przez nadmiar pracy nie ma nawet czasu, żeby zająć się córeczką. Ma wątpliwości, czy podjął właściwą decyzję wracając do kraju.
Cieślik oznajmia Ewie, że dziś ma posiedzenie komisji senackiej, na której mają się zająć ustawą o organizacjach pożytku publicznego. Ma nadzieję, że praca, którą wykonała Ewa, poznając działanie fundacji Bednarskiego, nie pójdzie na marne. Hofferowa natychmiast dzwoni do Tomasza i przekazuje mu tą wiadomość. Wkrótce mężczyzna zjawia się w biurze z pięknym bukietem czerwonych róż, które wręcza Ewie. Dziękuje jej za zaangażowanie w jego sprawę i zaprasza na pogawędkę do baru. Bednarski wyznaje, że bardzo chciałby, żeby jak najszybciej została uchwalona ustawa, aby móc spotykać się z nią bardziej prywatnie i bez żadnego pretekstu wręczać kwiaty. Daje do zrozumienia, że bardzo mu zależy na jej akceptacji. Pyta wprost, co może zrobić, żeby wywrzeć na niej dobre wrażenie. Ewa mówi mu, że fakt, iż robi coś dla innych, imponuje jej. Z radością przyjmuje jego zaproszenie na wystawę róż pod koniec tygodnia…
Kamil dostaje telefon ze szpitala z informacją, że dziś na ich oddział przyjeżdża słynny profesor z ważnym wykładem. Przeprasza żonę, że nie może pójść z nią do ośrodka adopcyjnego. Zuza robi mu wymówki - znowu sprawy służbowe są dla niego ważniejsze niż dziecko. W końcu jednak uspokaja się i mówi mężowi, że pójdzie sama po dokumenty adopcyjne…
Pracownica ośrodka przekazuje Zuzie dokumenty i formularze do wypełnienia. Okazuje się, że kandydaci na rodziców muszą okazać między innymi zaświadczenia o stanie zdrowia. Ośrodek musi wiedzieć, że dziecko będzie miało zapewnione optymalne warunki, a przewlekła choroba któregoś z rodziców zastępczych w tym nie pomaga. Zuza jest roztrzęsiona po wizycie w ośrodku adopcyjnym. Natychmiast przychodzi do męża, aby z nim porozmawiać. Kiedy Kamil, w przerwie wykładu, przychodzi do Zuzy, ta ze łzami w oczach oznajmia, że nie będą mogli adoptować dziecka z jej powodu. Przecież jest nosicielką wirusa HIV. Przyznaje, że nie pytała, czy to rzeczywiście jest przeszkodą, bo bała się odpowiedzi. Jest zrozpaczona. Kamil uspokaja żonę i zapewnia ją, że znajdą jakieś rozwiązanie. Po wykładzie spotyka się z Igorem. Prosi go, żeby jako dziennikarz wybadał, czy osoba zakażona może adoptować dziecko. Nowak obiecuje, że rozezna się w tej sprawie. Kamil po powrocie do domu zastaje Zuzę pogrążoną w smutku. Pełnym miłości i troski gestem okrywa pledem leżącą w łóżku żonę …