Odcinek 1774

Paweł dowiaduje się, że dostanie dofinansowanie na swoją działalność. Proponuje Marcie, żeby to uczcili. Nie jest zbyt zadowolony, kiedy ta przypomina mu, że po południu ma do nich przyjechać Patryk.

Konarska pokazuje Patrykowi Saharę. Chłopak nie może się doczekać, kiedy w końcu pojeździ konno. Woliński wraca na rancho grubo spóźniony. Nie jest zbyt wylewny podczas powitania z narzeczoną, a dla Patryka wręcz oschły. Wkrótce między nim a nowym uczniem dochodzi do sprzeczki. Paweł każe chłopakowi osiodłać konia. Robi mu wyrzuty, że niedelikatnie obchodzi się ze zwierzęciem. Nie pozwala mu go dosiąść. Patryk wyczuwa, że jest niemile widzianym gościem. Domyśla się, że Wolińskiemu przeszkadza to, iż jest synem Janusza. Buńczucznie oznajmia, że skoro ma z tym problem, to nie musiał go wcale zapraszać. Przed odjazdem mówi Marcie, że związała się z koszmarnym facetem.

Marta żąda od Pawła wyjaśnień. Nie może zrozumieć, dlaczego był tak nieprzejednany wobec Patryka i nie chciał sprawić mu przyjemności. Stwierdza, że skoro tak mu przeszkadza syn Janusza, będzie się z nim spotykała na mieście. Woliński zdenerwowany oznajmia, że dość już ma słuchania o Januszu i Patryku...

Ewa, w dniu wyjazdu do Manchesteru, przychodzi po wnuczkę. Obiecuje Magdzie, że zaraz po wylądowaniu, zadzwoni do niej. Pyta, czy ma od niej pozdrowić Igora, lecz dziewczyna zbywa to milczeniem.

Zuza odwiedza przyjaciółkę, bardzo smętną po odjeździe córeczki. Uradowana mówi jej, że odniosła sukces w konkursie na projekt skweru miejskiego. Zaprasza Magdę na wieczór do siebie, żeby to uczcić.

Kazik zjawia się u Magdy z niezapowiedzianą wizytą. Proponuje jej przejażdżkę na motorze. Dziewczyna oznajmia, że jest już umówiona z przyjaciółmi. Nie chce zabrać ze sobą Kazika - czułaby się niezręcznie, bo to także przyjaciele Igora. Chłopak daje jej do zrozumienia, że nie powinna utwierdzać ich w przekonaniu, że kiedyś wróci do swojego byłego. Jest pewien, że młodzi Hofferowie zrozumieją jej wybór. Zdają sobie przecież sprawę, że Magda jest bardzo atrakcyjną kobietą i nie będzie żyła samotnie. Uświadamia jej, że jest wspaniałą dziewczyną, taką z którą chce się być…

Podczas kolacji Kamil traktuje Kazika ze sporym dystansem. Chłopak domyśla się, o co chodzi. Na osobności pyta Kamila, czy uważa go za niegodnego Magdy. Młody Hoffer daje mu do zrozumienia, że szczęście przyjaciółki bardzo leży mu na sercu i nie chce, żeby ktokolwiek znowu ją skrzywdził…

Basia i Daniel pakują rzeczy Andrzeja. Chłopak zabiera je, żeby odwieźć wszystko do mieszkania Wolskiej. Kubuś zaczyna dopytywać się o tatę. Jest zrozpaczony, kiedy dowiaduje się, że rodzice się rozstają.

Daniel odnosi rzeczy ojca pod jego nowy adres. Zastaje tylko Jagodę. Zachowuje się w stosunku do niej arogancko. Gdy po chwili zjawia się Andrzej, staje się jeszcze bardziej impertynencki. Brzozowski łagodnie prosi syna o chwilę rozmowy. Jednak Daniel buńczucznie oznajmia ojcu, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Zdenerwowany prosi, żeby Andrzej zszedł mu z drogi i pośpiesznie opuszcza mieszkanie Jagody.

Basia, w towarzystwie Kingi, topi smutek w alkoholu. Rozgoryczona skarży się przyjaciółce, że jej mąż poświęcił rodzinę i całe swoje dotychczasowe życie dla jakiejś podfruwajki. Zapowiada, że wystąpi o rozwód z orzeczeniem o jego winie i zabierze mu wszystko. Kinga uważa, że to zły pomysł. Sprawa będzie się ciągnęła miesiącami i będzie dla niej bardzo nieprzyjemna. Brzozowska nie przejmuje się tym. Z lubością myśli o swojej zemście. Bawi ją myśl o tym, że Jagoda ma nadzieję na statecznego partnera z własną firmą, a tymczasem dostanie tylko podstarzałego golca…