Matka Marylki o to, że uwiódł i porzucił jej córkę oskarża… Romana!!! Kazik powoli zdobywa serce Magdy… Izabela czuje się jak morderczyni – policja znowu ją przesłuchuje!
Marylka przychodzi do Romana, lecz nie zastaje go. Czekając na niego, zwierza się Honoracie, że popełniła wielki błąd. Leśniewska przyznaje, że niełatwo znaleźć odpowiedzialnego i stałego w uczuciach mężczyznę. Stara się być miła i życzliwa dla ciężarnej dziewczyny. Niebawem zjawia się Roman. Ukradkiem wręcza przyjaciółce kilkaset złotych. Leśniewska zauważa to i później robi narzeczonemu wyrzuty. Hoffer tłumaczy, że to tylko pożyczka. Dodaje, że nie mógł odmówić komuś, kto naprawdę potrzebuje wsparcia.
Na uczelni zjawia się matka Marylki - pani Kogut. Zaczepia kolegów z roku Marylki i wypytuje ich, z kim zadaje się jej córka. Chłopacy wymieniają Romana, robiąc przy tym niewybredne żarty. Jeden z nich daje jej wizytówkę Hoffera. Kobieta natychmiast udaje się pod wskazany adres. Na miejscu zastaje Honoratę. Przedstawia się i oznajmia, że przyszła do Romana. Honorata zaprasza ją do środka i opowiada o dzisiejszej wizycie jej córki. Kogutowa ubolewa, że Marylka zeszła na złą drogę. Oskarża Hoffera o to, że zbałamucił dziewczynę, a teraz próbuje uniknąć odpowiedzialności. Później z pogardą rzuca te oskarżenia w twarz osłupiałemu Romanowi. Dodaje, że wie od Marylki, że to on jest ojcem jej dziecka. Zszokowana Honorata zostawia ich samych. Jakiś czas później zdenerwowany Hoffer dzwoni do Marylki i nagrywa jej wiadomość - żąda, żeby dziewczyna natychmiast odwołała przed swoją matką i Honoratą brednie, które o nim naopowiadała…
Ewa pyta Magdę, czy może zabrać Julkę na tydzień do Manchesteru. Żebrowskiej nie bardzo podoba się ten pomysł. Podenerwowana stwierdza, że nigdy nie rozstawała się z małą na tak długo. Po chwili, nieco już spokojniejsza, prosi Ewę o czas do namysłu. Magda przychodzi do Zuzy, aby poprosić ją o radę. Zuza domyśla się, że przyjaciółka nie wybaczyła Igorowi i stąd bierze się jej niechęć. Uważa, że Magda powinna docenić Igora, który stara się być dobrym ojcem.
Magda oznajmia Ewie, że zgadza się na wyjazd Julki. Zapytana, czy chciałaby się przyłączyć, odmawia. Po chwili dostaje telefon od Kazika - umawiają się. Ewie jest przykro obserwować rosnącą zażyłość między byłą dziewczyną syna a jej nowym znajomym.
Kazik zabiera Magdę i Julkę do parku, gdzie spędzają bardzo miłe chwile. Żebrowska dziękuje mu za to i daje do zrozumienia, że bardzo ceni jego towarzystwo. Pod wieczór Kazik odwozi ją do domu. W pewnym momencie zaczynają całować się. Jednak Magda zapomina się tylko na chwilę - odsuwając od siebie Kazika tłumaczy mu, że nie powinni się śpieszyć. Chłopak zapewnia, że to rozumie, po czym szybko wychodzi...
Komisarz Wróbel przychodzi po Izabelę, aby zabrać ją na komisariat. Jerzy jest oburzony, kiedy dowiaduje się, że żona ma być przesłuchiwana. Policjant zapewnia go, że Izabela wróci za dwie godziny. Podczas przesłuchania Brzozowska potwierdza, że tuż po śmierci Wiktora zajmowała się finansami Bud-Maksu. Mężczyzna pokazuje jej listę przelewów z tamtego okresu i zaznacza jeden z nich, opiewający na dość pokaźną sumę. Izabela jest coraz bardziej zirytowana. Z sarkazmem pyta funkcjonariusza, czy oskarża ją, że zleciła zabójstwo męża a potem zapłaciła za nie firmowym przelewem. Zapytana, czy ktoś poza nią miał dostęp do konta firmowego odpowiada, że nic jej o tym nie wiadomo.
Zdaniem Izabeli policja za wszelką cenę chce coś na nią znaleźć. Zapowiada, że nie da się znowu zaskoczyć. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Umawia się z kierowcą Wiktora, który uczestniczył z nim w wypadku i cudem uniknął śmierci. Kiedy spotykają się, opowiada mu o swoich problemach z policją. Bartek oznajmia, że też był przesłuchiwany. Podejrzewa, że w komendzie odbywa się walka o stołki - ktoś chce znaleźć dowody mataczenia w śledztwie, żeby zajmujących się tamtą sprawą policjantów zdjąć ze stanowisk…