Na Wspólnej

Odcinek 1767

Na Wspólnej

Dla Oli nic już nie jest ważne – oprócz narkotyków… Z Gdyni przyjeżdża ukochana Bogdana – chce poznać jego dzieci... Paweł przeżywa koszmar - jest owładnięty myślą, że jego częścią jest… Janusz!

Zimińscy przyprowadzają córkę do domu. Twierdzą, ze powinna jeszcze wypocząć, lecz dziewczyna oznajmia, ze ma sesję i musi w końcu pokazać się na uczelni. Nieoczekiwanie zjawia się Daniel. Nie zdradza „sekretu” Oli przed jej rodzicami. Dopiero, gdy zostaje z nią sam na sam, mówi, czego dowiedział się od znajomego barmana. Uświadamia Oli, że jej lekkomyślność mogła się skończyć tragicznie. Dziewczyna nie ma ochoty słuchać morałów. W końcu jednak przeprasza go za swoje zachowanie i zapewnia, że docenia jego troskę. Tłumaczy, że po rozstaniu z Olivierem trudno jej dojść do siebie i chciała przestać o tym myśleć. Zapewnia, że to był jej pierwszy i ostatni taki wyskok. Prosi Daniela, żeby nikomu nie wspominał o jej nieszczęsnej przygodzie.

Nawet najbliżsi koledzy z roku nie wiedzą, że Ola wylądowała w szpitalu. Są przekonani, że nie przystąpiła do kolokwium przez zaniedbanie. Ostrzegają ją, że nie zostanie dopuszczona do egzaminu. Są zaskoczeni, gdy Ola oznajmia, że była chora i ma na to kwit od lekarza. Po zajęciach młoda Zimińska spotyka się z dilerem. Wypytuje go o pigułki, które kupiła w pubie. Chłopak ostrzega ją, żeby nie brała żadnych specyfików z niepewnego źródła. Zapewnia, że sam sprzedaje tylko czysty towar. Choć dziewczyna nie ma zamiaru kupować amfetaminy, w końcu ulega namowom i kupuje od niego narkotyki. Diler odwozi ją do domu. Gdy Ola wysiada z samochodu, zauważa zbliżającego się Daniela. Zmieszana tłumaczy mu, że podwiózł ją kolega z uczelni. Daniel niczego nie podejrzewając zabiera ją do teatru…

Paweł uświadamia Marcie, że właściwie nigdy nie opowiadała mu o Januszu. Gdy jednak Konarska zaczyna mówić o swoim zmarłym narzeczonym, irytuje się i okazuje brak zainteresowania. Marta jest coraz bardziej zaniepokojona jego zachowaniem.

Woliński przychodzi do Ostrowskiego. Oznajmia mu, że wie, od kogo ma serce. Opowiada, w jaki sposób się o tym domyślił. Obawia się, że Marta pokochała go właśnie dlatego, że bije w nim serce Janusza. Ostrowski uważa, że to absurd – ludzie nie zakochują się w czyichś organach, tylko w człowieku. Radzi pacjentowi, żeby przestał drążyć ten temat i cieszył się swoim szczęściem.

Ostrowski jest przekonany, że to Kamil zdradził się przed Wolińskim. Robi mu z tego powodu awanturę. Nie wierzy, gdy młody Hoffer przekonuje go, że nie wyjawił tajemnicy lekarskiej.

Paweł wraca do domu późnym wieczorem. Okłamuje narzeczoną, że miał ważne sprawy do załatwienia. W końcu jednak mówi jej, że cały dzień rozmyślał o nich. Pyta Martę, dlaczego go kocha. Reaguje rozdrażnieniem, gdy ta zaczyna wymieniać cechy, za które wcześniej pokochała Janusza. Konarska jest coraz bardziej zaniepokojona jego dziwnym zachowaniem…

Helena dzwoni do Bogdana i oznajmia mu, że jest na dworcu w Warszawie. Berg przyjeżdża po narzeczoną. Skarży się jej, że dzieci bez przerwy sabotują jego decyzje i opóźniają przeprowadzkę. Dlatego właśnie nie mógł przyjechać do Gdyni. Helena jest pewna, że gdy dzieci poznają ją, w końcu przełamią niechęć. Berg tłumaczy, że musi je najpierw do tego przygotować. Helena daje mu czas do jutra.

Bogdan oznajmia dzieciom, że jutro przedstawi im Helenę. Młodzi Bergowie dają ojcu do zrozumienia, że niewiele ich obchodzi jego dziewczyna.

Kasia, mocno wystrojona, wybiera się do kina z Dominikiem. Kiedy się spotykają dziewczyna skarży się na ojca, który sprowadził do Warszawy swoją kochankę. Oznajmia, że wcale nie ma zamiaru się z nią spotykać. Dominik tłumaczy jej, że jeśli ta kobieta chce się nimi opiekować, to może wcale nie jest taka zła… Po wyjściu z kina Kasia wyznaje chłopakowi, że nie chce wyjeżdżać z Warszawy. Dominik zapewnia, że i jemu byłoby przykro, gdyby musieli się rozstać. Wzruszona jego słowami dziewczyna niespodziewanie daje mu gorącego całusa, Dominik jest zaskoczony i skonfundowany. Szybko żegna się z nią i odchodzi…

Aktualności