Odcinek 1760

Emilka jest w fatalnym nastroju – rozprawa w sądzie oraz zachowanie jej narzeczonego całkowicie wyprowadziły ją z równowagi. W związku z tym postanawia zdawać ustną maturę w późniejszym terminie lub w przyszłym roku. Rafał i Agnieszka starają się jej to wyperswadować. Niespodziewanie w domu Sobczaków pojawia się Błażej, który przychodzi po swoje rzeczy. Emilka błaga go, żeby jej przebaczył i wrócił. Płacząc zapewnia iż zrozumiała swoje błędy i jest już innym człowiekiem. Jednak Błażej pozostaje głuchy na jej słowa i obraża ją złośliwą uwagą. Dziewczyna wymierza mu policzek. Dochodzi między nimi do gwałtownej sprzeczki. W końcu wzburzony Błażej wychodzi mijając w drzwiach kobietę, która przedstawia się jako kurator sądowy. Tłumaczy iż przyszła sprawdzić sytuację socjalną Jasia. Emilka, kompletnie wyprowadzona z równowagi ucieka do swojego pokoju. Rafał i Agnieszka zapewniają kuratorkę, że mały Jaś ma doskonałą opiekę. Tłumaczą iż awantura, która miała miejsce była bezpośrednim skutkiem działań wszczętych przez Mrozińskiego. Po przeprowadzonym wywiadzie kuratorka oznajmia Rafałowi i Agnieszce iż za jakiś czas będą mogli zapoznać się z jej raportem.

Sobczak przychodzi do sklepu, w którym pracuje Błażej. Prosi go o wyrozumiałość dla siostrzenicy. Chłopak nie może wybaczyć Emilce, że oszukiwała go i, gdyby nie rozprawa, być może nigdy nie poznałby prawdy. Rafał uświadamia mu, że ludzie, których kochamy, rzadko kiedy są bez wad. Popełniają błędy, ale zasługują na wybaczenie i drugą szansę - na tym właśnie polega miłość...

Kamil jest mocno zaskoczony, kiedy po przyjściu do pracy w pokoju lekarskim zastaje nieznajomą kobietę. Przekonany, że dziewczyna przyszła do chorego, kieruje ją do recepcji. Wkrótce dowiaduje się, że to nowa stażystka. Oprowadza Anetę po szpitalu z wyłączeniem bloku operacyjnego, do którego nieprędko będzie miała wstęp. Kobieta buńczucznie stwierdza, że skończyła studia po to, aby móc operować. Zapewnia, że zarówno psychicznie, jak i fizycznie jest silna i wytrzymała. Dodaje, że od wielu lat trenuje pięciobój. Kamil zwraca jej uwagę, że rano nie wykazała się asertywnością. Aneta stwierdza, że pozwoliła mu wyprosić się z gabinetu, bo rozbawił ją jego władczy ton.

Aneta wszczyna alarm, kiedy jedna z pacjentek zaczyna się dusić. Kamil wraz z Adamskim przystępują do reanimacji. Stażystka przygląda się tej akcji z przerażeniem. Wpada w rozpacz, kiedy okazuje się, że pacjentki nie udało się uratować. Kamil po koleżeńsku tłumaczy jej, że na tym oddziale takie sytuacje są codziennością i powinna się do nich przyzwyczaić. Po powrocie do domu opowiada żonie o nowej stażystce. Uważa, że kobiety nie są dość silne i odporne psychicznie, aby być kardiochirurgami. Zuza jest innego zdania. Zwraca uwagę męża, że na początku też nie był takim twardzielem. Teraz, gdy stał się już profesjonalistą, powinien wspierać młodszą koleżankę…

Roman uważa, że narzeczona powinna zwolnić Jurka. Honorata tłumaczy mu, że nie należy dyskryminować ludzi z powodu ich odmiennych skłonności. Dodaje, że ceni Kossowskiego i ma do niego pełne zaufanie.

Jurek przychodzi do Romana. Przeprasza, że wprowadził go w błąd przedstawiając się jako Marlena- nie podejrzewał, że udawanie kobiety wychodzi mu tak dobrze. Opowiada o swoim zachłyśnięciu się wolnością od chwili, gdy przeprowadził się z małego miasteczka do Warszawy Tutaj w końcu mógł przestać tłumić swoje skłonności, które przecież nikomu nie szkodzą. Zwraca Romanowi uwagę, że jako człowiek po przejściach powinien go zrozumieć i nie traktować z odrazą. W końcu Hoffer podaje mu rękę na zgodę, choć zupełnie bez entuzjazmu. Jakiś czas później Roman z Jurkiem przebranym za kobietę, podjeżdżają na motocyklu pod sklep Honoraty. Hoffer jest bardzo wyluzowany i radosny. Leśniewska jest totalnie zaskoczona, ale i zadowolona, kiedy orientuje się kim jest motocyklista i jego „pasażerka”. Z radością daje namówić się narzeczonemu na przejażdżkę…