Dawid nachodzi Emilkę – ostro ściera się z Rafałem! Ola jest załamana – Olivier kompletnie ją olewa… Andrzej chce odbudować swój związek z Basią – niespodziewanie Jagoda prosi go, żeby do niej wrócił!
Oli jest przykro, że Olivier nawet nie napisał do niej pożegnalnego sms-a. Dzwoni do Dagmary, żeby się z nią umówić, lecz okazuje się, że dziewczyna wyjechała do rodziców.
Ola jest rozdrażniona. Między nią a Markiem dochodzi do sprzeczki. Na osobności Danuta tłumaczy mężowi, że Ola jest zazdrosna, bo Olivier wyjechał ze swoją byłą dziewczyną.
Młoda Zimińska cały dzień czeka na telefon od swojego chłopaka. W końcu dzwoni do Indiany. Przyjaciel mówi jej, że są już na plaży i świetnie się bawią. Olivier nie ma czasu z nią porozmawiać, bo ćwiczy z Eweliną na desce. Ola szybko kończy połączenie, po czym wściekła ciska telefon o podłogę. Danuta jest coraz bardziej zaniepokojona zachowaniem córki. Ola gorzko skarży się mamie na Oliviera, który po raz kolejny postawił na swoim, nie licząc się z jej uczuciami. Zimińska delikatnie pyta córkę, czy aby jej chłopak nie manipuluje nią. Ola podejrzewa, że Olivierowi wcale na niej nie zależy. Mimo to nie wyobraża sobie, że miałaby od niego odejść. Kiedy są razem jest opiekuńczy i czarujący. Przyznaje jednak, że odkąd z nim jest zaniedbała innych przyjaciół i dlatego teraz nawet nie ma się z kim spotkać. Danuta wyciąga córkę do kina. Po powrocie do domu młoda Zimińska zauważa, że ma pięć nieodebranych połączeń od Oliviera. Nie zamierza jednak od razu do niego oddzwaniać. Chce cieszyć się wieczorem spędzanym w towarzystwie mamy. Danuta przygotowuje kolację i wyciąga dobre wino…
Podczas spaceru z synkiem Emilka spotyka Dawida. Natychmiast zawraca i próbuje uciec, lecz Mroziński rusza za nią. Zapewnia, że ma dobre intencje – pragnie dać synowi wszystko, czego dziecko potrzebuje od ojca. Jest gotów płacić wysokie alimenty – zależy mu tylko na spotkaniach z synem. Przeprasza dziewczynę za słowa, które padły z ust jego adwokata. Zarzeka się, że nie miał zamiaru wywlekać brudów. Uważa, że dla dobra wszystkich Emilka powinna zgodzić się pójść na ugodę. Rafał zauważa parę na ulicy. Odprawia siostrzenicę do domu, żeby rozmówić się z Dawidem na osobności. Mroziński tłumaczy mu, że dwa lata temu nie był pewien, czy Emilka go nie oszukuje. Zachowywała się przecież wtedy jak mała dziwka. Sobczak z wściekłością łapie go za poły marynarki, lecz powstrzymuje się w ostatniej chwili i każe mu się natychmiast wynosić. Agnieszka uważa, że narzeczony zachował się bardzo nierozważnie. Swoim agresywnym zachowaniem dał argument pełnomocnikowi Mrozińskiego, który na pewno nie omieszka wykorzystać go przed sądem. Stanowczo zabrania jemu i Emilce wdawania się w jakiekolwiek dyskusje z Dawidem. Jeśli Mroziński pojawi się znowu, mają natychmiast zawiadomić Roztockiego.
Emilka dziękuje wujkowi, że ją obronił przed Dawidem. Żartuje, że jest dla niego wiecznym utrapieniem. Uważa jednak, że dzięki wydarzeniom ostatnich lat życie wiele ją nauczyło i bardzo się zmieniła. Rafał zapewnia, że zawsze będzie ją wspierał…
Basia rozmawia przez telefon z córką. Karolina nalega, żeby przyjechali z tatą do niej do Stanów. Andrzej uważa, że to niezły pomysł. Jakiś czas później przed domem Izabeli Brzozowski spotyka Jagodę. Kobieta mówi mu, że postanowiła dokończyć swój projekt. Denerwuje się, kiedy Andrzej wyraża radość ze spotkania z nią. Uświadamia mu, że dla niej to bardzo przykre doświadczenie. Jeśli naprawdę coś dla niego znaczy, to powinien do niej wrócić. A skoro nie ma takiego zamiaru, lepiej żeby dał jej spokój!
Izabela nie może zrozumieć co zaszło między szwagrem a Wolską. Przecież kiedyś widziała ich razem i wyglądali na parę dobrych przyjaciół. Andrzej udaje, że nie ma pojęcia, o co chodzi. Wyznaje, że ostatnio jest trochę przemęczony. Izabela każe mu wziąć urlop i wrócić, jak już będzie zdolny do pracy.
Brzozowski przyjeżdża pod dom Jagody. Waha się, czy zadzwonić do niej, lecz ostatecznie rezygnuje z tego i wraca do domu. Oznajmia żonie, że powinni wyjechać do córki. Mają w końcu prawo zrobić coś dla własnej przyjemności. Basia podejrzewa, że mąż chce się oderwać od swojego uczucia. Andrzej gorąco zaprzecza. Tłumaczy, że zależy mu, aby odzyskali to, co łączyło ich kiedyś. Brzozowska uświadamia mu, że zmiana miejsca wcale w tym nie pomoże...