Na Wspólnej

Odcinek 1719

Na Wspólnej

Pedofil oskarża Dominika o pobicie! Marta dojrzała do poważnych zmian w swoim życiu… Wojtek i Żaneta biorą ślub – ale po swojemu!

Szulcowie przyjeżdżają do Warszawy na oficjalne zaręczyny syna. Sabina uważa wprawdzie, że dzieci powinny oszczędzać pieniądze na ślub, ale zapewnia, że jest bardzo szczęśliwa, że syn w końcu znalazł swoją drugą połówkę.

Kopciowa także nie może zrozumieć, czemu córka i jej narzeczony postanowili urządzić wystawne przyjęcie zaręczynowe. Maria uważa, że trzeba to uszanować. Żaneta, wychodząc z domu wcześnie rano, przypomina rodzicom i teściowej, że zobaczą się po południu w umówionej restauracji.

Ziębowie oraz rodzice narzeczonych spotykają się na mieście. Są przekonani, że siostra Wojtka prowadzi ich do restauracji, w której ma odbyć się zaręczynowe przyjęcie. Ku ich zaskoczeniu Martyna przyprowadza ich do Urzędu Stanu Cywilnego! Narzeczeni są już na miejscu – za chwilę ma się odbyć ich ślub! Ziębowie i Szulcowie są bardzo skonsternowani. Gdy jednak przychodzi chwila składania przysięgi małżeńskiej, rodzice młodych nie kryją łez wzruszenia. Wprawdzie podczas składania powinszowań Franciszek i Helena cichaczem odgrażają się swoim dzieciom, ale nie są to zbyt poważne groźby. Żaneta wyznaje Wojtkowi, że ich ślub wygląda dokładnie tak, jak sobie wymarzyła. Młodzi zapraszają rodziców na obiad do restauracji. Następnie mocno już rozbawione towarzystwo, oprócz Żanety i Wojtka, udaje się na poprawiny do baru Ziębów. Helena żałuje, że młodzi nie wzięli ślubu kościelnego. Jest jednak pewna, że w końcu do niego dojdzie.

Tymczasem Wojtek przenosi Żanetę przez próg swojego mieszkania. Na szczęśliwych i roześmianych czeka szampan w pokoju pełnym kwiatów. Młodzi małżonkowie całują się i znikają w sypialni…

Daria nie chce iść rano do szkoły. Dominik zapewnia ją, że już jej nic nie grozi. Uważa, że trzeba powiedzieć jej tacie o tym, co się stało. Daria błaga przyjaciela, żeby tego nie robił. Chłopiec w końcu obiecuje małej, że zachowa wszystko w tajemnicy.

Renata dostaje telefon ze szkoły. Z przerażeniem dowiaduje się, że Dominik pobił nauczyciela. Pan Dąbrowski ma złamaną rękę! Kraszewska i Dziedzic robią chłopakowi awanturę. Dominik bez słowa wyjaśnień wybiega z mieszkania.

Dyrektor szkoły mówi Sławkowi i Renacie, że złożył do kuratorium wniosek o wydalenie Dominika ze szkoły i umieszczenie go we właściwej placówce. Twierdzi, że pan Jacek przyłapał ich podopiecznego na paleniu i zwrócił mu uwagę. Chłopak zareagował agresywnie i zrzucił nauczyciela ze schodów. Dyrektor zaznacza, że poszkodowany nie chciał nagłaśniać sprawy, ale całe zajście widziała jedna z nauczycielek i to ona powiedziała, co się stało. Sławek i Renata nie mogą uwierzyć w to co usłyszeli. Zastanawiają się, czemu Dominik nawet nie próbował się bronić. Chłopak długo nie wraca do domu. Kiedy Dominik w końcu przychodzi, Daria podbiega i obejmuje go z wdzięcznością. Renata radzi mu przeprosić pana Dąbrowskiego. Chłopak stanowczo odmawia. Mówi, że woli raczej, żeby go zamknęli. Sławkowi puszczają nerwy i wpada w furię. Daria widząc co się dzieje każe ojcu zostawić chłopca w spokoju - to ona jest wszystkiemu winna. Dominik bronił ją przed Dąbrowskim. Dziewczynka zaczyna płakać i zaczyna coś tłumaczyć. Wtedy chłopiec oznajmia, że nauczyciel jest pedofilem. Sławek i Renata są wstrząśnięci. Kraszewska tuli Darię i próbuje ją uspokoić. Sławek że łzami w oczach obiecuje córce, że już nikt jej nie skrzywdzi. Chwilę później dzwoni do znajomego policjanta i prosi go o znalezienie adresu Dąbrowskiego...

Marta dzwoni do Pawła i proponuje mu spotkanie. Woliński jest mile zaskoczony, że Marta pierwsza odezwała się do niego. Przyznaje, że prawie stracił na to nadzieję. Pyta ją, czy może liczyć na to, że kiedyś obdarzy go uczuciem. Marta nie udziela mu wprawdzie odpowiedzi, ale jej zachowanie świadczy, że Paweł może mieć nadzieję. Przekomarzają się chwilę, po czym rozbawieni udają się na obiad do restauracji.

Konarska siedzi w domu przed komputerem – szuka ofert kredytowych. Mówi ojcu, że zamierza kupić mieszkanie. Roman jest bardzo zaskoczony jej decyzją. Próbuje przekonać córkę, aby została u niego i Honoraty. Marta przyznaje, że jej i Ksaweremu jest bardzo dobrze na Wspólnej, ale czuje, że powinna w końcu zamieszkać na swoim…

Aktualności