Na Wspólnej

Odcinek 1718

Na Wspólnej

Przerażona Daria broni się przed pedofilem! Zuza obawia się o swój związek z Kamilem… Weronika dowiaduje się, że Ada zabiera mamie jej pieniądze!

Sławek i Dominik próbują przekonać Darię, żeby wystąpiła w szkolnym przedstawieniu. Dziewczynka oznajmia, że już jej na tym nie zależy. Renata uważa, że nie ma sensu jej nagabywać. Dominik obiecuje dziewczynce, że będzie czekał na nią po lekcjach przed szkołą. Prosi, żeby dała mu znać, gdyby koleżanki znowu jej dokuczały. Malwina i Beata są podekscytowane przed dzisiejszą próbą generalną. Nie widać, żeby między nimi a Darią był jakiś konflikt.

Podczas próby Daria jest bardzo zdenerwowana – mówi cicho i bez przerwy zapomina tekstu. Dąbrowski każe jej zostać dłużej. Dziewczynka próbuje wyjść razem z koleżankami, ale nauczyciel kategorycznie zatrzymuje ją w klasie i zamyka drzwi na klucz. Jest zły, że jego „gwiazda” nagle zupełnie straciła zapał i z trudem duka swoje kwestie. Tłumaczy jej, że jeśli zrezygnuje z występów, wszyscy uznają, że stchórzyła i będą się z niej śmiali. Mówi dziecku, że zrobią ćwiczenie aktorskie, takie jak podczas warsztatów w Płocku. Ostrzega ją, żeby nikomu o tym nie mówiła. Daria jest przerażona. Dąbrowski, mówiąc rolę księcia zaczyna zdejmować jej but. W pewnym momencie łapie dziewczynkę za kolano i wsuwa rękę pod jej spódniczkę. Daria wyrywa mu się i wybiega z klasy. Kiedy zapłakana biegnie przez szkolny korytarz spostrzega czekającego na nią Dominika. Daria szlochając mówi mu co się stało. Dominik jak rażony piorunem, rzuca na ziemię swój plecak i biegnie do Dąbrowskiego. Gdy spotyka go na korytarzu wyzywa go i mocno popycha. Nauczyciel spada ze schodów. Wystraszony Dominik ucieka...

Zuza dzwoni do męża do pracy. Robi mu wyrzuty, że znów nie wrócił na noc do domu. Kamil tłumaczy, że był zmęczony i postanowił przespać się w pokoju służbowym. Daje słowo, że wróci na obiad.

Ostrowski dzwoni do Zuzy. Przypomina jej, że obiecała mu dotrzymywać czasem towarzystwa w okresie rekonwalescencji. Oznajmia, że jest właśnie nad Wisłą i proponuje, żeby Zuza przyłączyła się do niego. Podczas spaceru Ostrowski wypytuje ją o ciążę i samopoczucie. Dziewczyna wyznaje, że ostatnio ma poczucie kruchości związków. Opowiada o przypadku Igora i Magdy. Przyznaje, że po tym, co przydarzyło się jej przyjaciółce straciła zaufanie do mężczyzn. Ostrowski uważa, że nie należy generalizować - człowiek czasami zawiedzie się na kimś, ale są inni ludzie, którzy mogą mu pomóc. Jego zdaniem nie należy zbytnio przejmować się tym, co będzie. Ważne jest tu i teraz.

Zuza po powrocie do domu nie zastaje w nim męża. Dzwoni do Kamila, lecz zgłasza się automatyczna sekretarka. Zuza nagrywa się - wyrzuca mężowi, że kolejny raz złamał obietnicę i zostawił ją samą…

Weronika postanawia jechać do mamy i porozmawiać z nią o Adzie. Adam uważa, że żona niepotrzebnie się do tego miesza. Ada na pewno przedstawi mamie swoją wersję zdarzeń i tylko będzie miała do niej żal.

Roztocka zastaje chorą mamę w łóżku. Lodówka Bożeny świeci pustkami. Weronika postanawia kupić jej jakieś lekarstwa i coś do jedzenia. W pobliskim sklepie przypadkiem dowiaduje się, że mama ma tam spory dług. Zawstydzona Bożena w końcu przyznaje, że raty, które od niej dostaje, wędrują do Ady. Tłumaczy, że chciała udobruchać młodszą córkę po tym, jak tamta dowiedziała się o sprzedaży domu. Okazuje się, że oprócz pieniędzy od Roztockich, Bożena często oddaje Adzie swoją emeryturę. Weronice nie mieści się to w głowie – czyżby jej siostra kompletnie nie miała sumienia… Roztocka wraca do domu strasznie podminowana. Adam nie może uwierzyć własnym uszom, gdy dowiaduje się, co jest powodem jej zdenerwowania. Weronika dzwoni do siostry, lecz odbiera jej mąż. Oznajmia, że Ada wyjechała do Niemiec. Roztocki podejrzewa, że to kolejne kłamstwo…

Aktualności