Kamil nie ma litości dla Igora! Marek i Stefan ukrywają przed Halinką fakt, że nie straciła domu… Daria niszczy swoją sukienkę Kopciuszka – co wydarzyło się na warsztatach w Płocku?!
Zuza wyrzuca sobie, że uspokajała Magdę, gdy ta podejrzewała Igora o romans. Kamil tłumaczy jej, że nie zrobiła nic złego. Związek bez zaufania nie ma przecież żadnego sensu…
Młody Hoffer postanawia porozmawiać z Magdą. Zapewnia ją, że ma w nim i Zuzie oddanych przyjaciół i zawsze może na nich liczyć. Przyznaje, że Igor zachował się poniżej wszelkiej krytyki. Przez przypadek zdradza się, że wiedział o jego romansie. Magda jest porażona. Każe mu się odczepić i z pogardą odwraca się od Kamila.
Igor przychodzi do Magdy, lecz jej mama mówi, że dziewczyny nie ma. Postanawia zaczekać na nią przed domem. Pani Żebrowska prosi córkę, żeby porozmawiała z Igorem, któremu tak bardzo na niej zależy. Magda wyznaje w końcu mamie, że Nowak ją zdradził i to z kobietą, która była największą miłością jego życia. Żebrowska jest bardzo poruszona. Ze współczuciem obejmuje córkę. Chwilę później wychodzi przed dom i oznajmia Igorowi, że Magda nie chce go widzieć. Każe mu odejść i więcej nie pokazywać się w jej domu.
Kamil przychodzi wieczorem do Igora i radzi mu, żeby wyjechał do Manchesteru - powinien ratować pracę – to jedyne co mu jeszcze zostało. Obiecuje przyjacielowi, że razem z Zuzą pomogą Magdzie. Igor zapowiada, że będzie o nią walczył. Kamil uważa, że Magda już do niego nie wróci - przyjaciel nie powinien sobie robić nadziei...
Danuta ma za złe mężowi, że sprzedał dom przyjaciół i zostawił ich bez dachu nad głową. Okazuje się jednak, że Marek wcale tego nie zrobił. Przyznaje się żonie, że oszukał Dębków. Zrobił to po to, żeby dać im nauczkę zanim omami ich kolejny krętacz. Danuta uważa, że to co zrobił, to duża przesada.
Stefan prosi Marka o pomoc w załatwieniu mu jakiejś pracy w firmie. Daje mu słowo honoru, że już nigdy więcej nie popełni takich błędów. Zimiński słysząc te słowa wręcza przyjacielowi klucze do jego domu. Stefan jest zdumiony i bardzo szczęśliwy. Decyduje jednak, że na razie nie będzie się dzielił z żoną tą radosną nowiną.
Halinka znajduje ulotkę zachęcającą do wpłat na podane konta bankowe, co ma ponoć procentować niewspółmiernie dużym zyskiem. Zimiński tłumaczy jej, że to zwykła piramida finansowa, na którą nacięło się wielu ludzi. Stefan jest załamany, że żona niczego się nie nauczyła i chce bezmyślnie pakować się w kolejne kłopoty. Oznajmia, że boi się z nią dalej żyć. Urażona tymi słowami Dębkowa, wychodzi. Danuta uważa, że należy w końcu powiedzieć Halince, że jej dom nie został sprzedany. Stefan stanowczo się temu sprzeciwi - Halinka wciąż nie wyciągnęła lekcji z tego, co im się przydarzyło. Danuta tłumaczy przyjaciółce, na czym polega jej błąd. Zamiast kierować się rozsądkiem i ograniczonym zaufaniem, przyjmuje wszystko z naiwnością dziecka i nie zastanawia się nad konsekwencjami. Zimińska pociesza przyjaciółkę. Zapewnia, że z takim obrotnym mężem szybko wyjdzie na prostą.
Daria, po powrocie z warsztatów teatralnych, jest bardzo przygnębiona. Oznajmia, że nie chce już grać w przedstawieniu. Chce iść do mamy. Jest załamana , kiedy dowiaduje się, że Marzena wyjechała znów do Niemiec. Sławek i Renata są bardzo zaniepokojeni jej zachowaniem. Podejrzewają, że dziewczynka nie dogadywała się z koleżankami i dlatego jest smutna i zniechęcona. Próbują z nią porozmawiać lecz Daria milczy. Twierdzi, że źle się czuje i chce spać.
Renata próbuje dowiedzieć się od Dąbrowskiego, co takiego zaszło podczas wyjazdu. Mężczyzna nie jest zbyt skory do rozmowy. Próbuje wybadać, czego Kraszewska dowiedziała się od Darii. W końcu mówi jej, że mała pokłóciła się z koleżankami, które były zazdrosne o jej rolę, sukienkę i o to, że poświęcał jej więcej czasu.
Renata i Sławek uważają, że Daria nie powinna rezygnować z zajęć teatralnych. Próbują ją do tego przekonać. Uważają, że powinna zrozumieć i wytłumaczyć to również koleżankom, że one też będą miały swój czas. W kolejnym przedstawieniu ktoś inny zagra główną rolę i wtedy będzie najważniejszy. Są pewni, że wkrótce pogodzi się z koleżankami. Daria nawet na nich nie patrzy, a po skończonej rozmowie zamyka się w swoim pokoju. W pewnym momencie zdejmuje z wieszaka swoją sukienkę Kopciuszka i z wściekłością tnie ją nożyczkami…