Odcinek 1708

Roman dzwoni do Honoraty. Leśniewska akurat wchodzi do sklepu i ze zgrozą zauważa, że z sufitu leje się woda. Hoffer obiecuje, że zaraz u niej będzie. Tuż potem dostaje telefon od Marylki. Dziewczyna przypomina mu, że za pół godziny przyjdzie rektor, aby odebrać pomieszczenia, które remontowali. Na szczęście rektor jest zadowolony z roboty wykonanej przez niesfornych studentów i daruje im winy! Roman oznajmia kolegom, że teraz muszą zadośćuczynić jemu. Całą ekipą udają się do sklepu Honoraty, aby naprawić awarię. Hoffer ostrzega, żeby nie robili sobie głupich żartów i ani słowem nie wspominali o fatalnym wyjeździe. Na szczęście okazuje się, że Leśniewskiej nie ma w sklepie. Hoffer otwiera drzwi swoim kluczem i wydaje polecenia kolegom.

Jakiś czas później Honorata przyprowadza do sklepu fachowca. Ze zdumieniem stwierdza, że nie ma śladu po zaciekach na suficie, a we wiaderku z wodą, która ciekła z sufitu zauważa duży bukiet czerwonych róż. Wzruszona odprawia fachowca.

Po powrocie do domu Roman natyka się na wiszący nad drzwiami dzwoneczek Feng-Shui. Po chwili spostrzega Honoratę. Jest bardzo szczęśliwy z powrotu ukochanej i gorliwie zapewnia, że dzwoneczki bardzo mu się podobają. Próbuje powiedzieć, że była w błędzie podejrzewając go o zdradę, ale Leśniewska zamyka mu usta gorącym pocałunkiem...

Igor próbuje wszelkimi sposobami zachęcić Magdę do wyjazdu do Manchesteru. Tłumaczy, że to dla niego ogromna szansa na zdobycie zawodowego doświadczenia, a dla niej okazja do zwiedzenia świata i poznania nowych ludzi. Magda nie kupuje tych argumentów i w końcu dochodzi między nimi do sprzeczki.

Magda skarży się Zuzie, lecz ta twierdzi, że przyjaciółka powinna jechać z Igorem. Magda nie chce rezygnować ze studiów, ani brać dziekanki. Obawia się też, że bez znajomości języka, będzie skazana na ciągłe przebywanie w domu. Denerwuje ją, że Igor sam podejmuje decyzje. Zuza uważa, że tak właśnie powinien zachowywać się prawdziwy mężczyzna. Zapewnia przyjaciółkę, że przez te parę miesięcy nie straci kontaktu z bliskimi, a nowe wyzwania wyjdą jej na dobre.

Igor tłumaczy Naczelnemu, że ma problem z przekonaniem swojej dziewczyny do wyjazdu. Skłonny jest zrezygnować z niego, by być z Magdą i córeczką. Artur każe mu do jutra podjąć ostateczną decyzję.

Wieczorem Magda oznajmia Igorowi, że zgadza się na wyjazd. Mówi, że weźmie dziekankę jeśli tak bardzo zależy mu na pracy w Anglii. Igor przeszczęśliwy ściska dziewczynę i wyznaje jej miłość…

Żaneta jest przygnębiona. Włodek próbuje ją pocieszyć. Zapewnia, że Wojtek ją kocha, ale najwyraźniej potrzebuje czasu, aby wszystko przemyśleć. Maria radzi synowej, żeby zadzwoniła do Szulca. Żaneta wyznaje jej, że kiedy Wojtek zapytał ją o Grześka, zawahała się. Uświadomiła sobie na nowo, jak bardzo kochała męża. Teraz jednak liczy się tylko Wojtek.

Szulc nie może skupić się na pracy. Nieustannie spogląda na telefon. W końcu wsiada do samochodu i każe swojej kursantce zawieźć się na Wspólną. Na dziedzińcu spotyka Żanetę. Kobieta mówi mu, że nawet gdyby jakimś cudem Grzesiek wrócił, nie miałoby to dla niej najmniejszego znaczenia. Gorąco zapewnia Wojtka, że bardzo go kocha i tylko on się dla niej liczy. Szulc bierze ją w ramiona i mocno całuje. Po chwili klęka przed nią, wręcza pierścionek i prosi o rękę. Żaneta z radością przyjmuje oświadczyny...