Na Wspólnej

Odcinek 1650

Na Wspólnej

Marek odkrywa, że Danka umawia się z innym mężczyzną! Marta poznaje się wreszcie z Pawłem…Policja u Ewy i Żanety!

Artur dzwoni do Ewy i proponuje kolejne spotkanie. Hofferowa nie odmawia. Dodaje jednak, że ma sporo zajęć i będą mogli się zobaczyć dopiero w przyszłym tygodniu.

Do biura wyborczego przychodzą policjanci. Okazuje się, że ich wizyta ma związek ze sprawa Wiśniaka, który oszukał Ewę i Żanetę, gdy prowadziły biuro podróży. Kobiety zapewniają, że odkąd na ich koncie pojawiła się zagrabiona przez Wiśniaka kwota przestały interesować się jego osobą. Policjant nie wierzy, że mężczyzna ot tak, z własnej woli, oddał pieniądze. Oznajmia w końcu, że ciało Wiśniaka znaleziono w Wiśle. Prosi kobiety, żeby nie wyjeżdżały z Warszawy, bo będą jeszcze potrzebne w śledztwie. Żaneta, po wyjściu policjantów, robi przyjaciółce wyrzuty iż nie wspomniała ani słowem o Borysie, który pomógł im odzyskać pieniędze od Wiśniaka. Ewa natychmiast dzwoni do Borysa i nagrywa mu się na sekretarkę. Prosi, żeby jak najszybciej skontaktował się z nią. Jest zaskoczona, gdy po południu Orłow odwiedza ją osobiście. Kiedy mówi mu o wizycie policji, Borys zapewnia, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią Wiśniaka. Przyznaje, że spodziewał się, że ten oszust tak skończy. Ewa chce wiedzieć w jaki sposób Borys go „przekonał”. Orłow wyjaśnia, że zagroził mu, że jeśli nie odda pieniędzy, wyda go paru ludziom na Ukrainie. To wystarczyło. Od tego czasu nie widział Wiśniaka. Daje Ewie do zrozumienia, że wciąż wiele dla niego znaczy. Ewa nie jest tak wylewna…

Ostrowski nie szczędzi Wolińskiemu gorzkich słów prawdy – Paweł ryzykował życie w tak głupi sposób! Mężczyzna tłumaczy, że chciał znowu poczuć smak prawdziwego życia. Przeprasza ordynatora… Wyznaje potem Kamilowi, że nie wyobraża sobie życia bez swojej największej pasji – wspinaczki. Uważa, że młody lekarz nie rozumie go, bo nigdy nie był na jego miejscu. Kamil wyznaje mu, że jego żona jest ciężko chora - musiała zrezygnować z wielu rzeczy, a mimo to przepełnia ją radość życia. Hoffer tłumaczy Pawłowi, że musi nauczyć się żyć inaczej, ale to wymaga cierpliwości…

Tymczasem Marta przychodzi na terapię. Zza drzwi gabinetu psychologa dobiega głos Wolińskiego. Marta przysłuchuje się chwilę. Paweł mówi, że jego życie jest niewiele warte bez tego co kocha... Kiedy wychodzi z gabinetu jest kompletnie przybity. Jakiś czas później Marta i Paweł spotykają się w windzie i nawiązują rozmowę. Konarska pyta Wolińskiego o samopoczucie. Tłumaczy, że widziała, jak przywieziono go do szpitala. Mężczyzna przypomina jej, że już wcześniej się widywali. Dodaje, że trudno nie zapamiętać kogoś takiego jak ona. Na pożegnanie Marta, uśmiechając się do niego ciepło, prosi, żeby więcej nie szarżował i uważał na siebie…

Danuta dużo wcześniej niż zwykle wychodzi do pracy. Marek jest podejrzliwy i coraz bardziej przybity.

W pracy wyznaje Milenie, że nie poznaje ostatnio własnej żony. Podejrzewa, że Danuta ma romans. Milena nie wierzy w to. Radzi wspólnikowi, aby spokojnie porozmawiał z Danusią. Jakiś czas później Marek kupuje dla żony piękny bukiet kwiatów. Niespodziewanie spostrzega swoją żonę i Ricardo wracających z zakupów. Danuta niesie pokrowiec z sukienką na pokaz tańca. Marek jest totalnie zaskoczony widząc swoją żonę idącą z mężczyzną – przystojnym i dużo młodszym od niego… Zdruzgotany obserwuje jak oboje rozbawieni wsiadają do samochodu i odjeżdżają.

Zimiński, po powrocie do domu zastaje Danutę w jej nowej kreacji. Żona nie mówi mu jednak, na jaką okazję kupiła suknię. Marek jest załamany i sprawia wrażenie nieobecnego. Jakiś czas później stwierdza z przekąsem, że ostatnio zmieniła styl. Danuta zauważa w jakim stanie jest Marek - czuje, że mąż podejrzewa ją o romans, ale nie wyprowadza go z błędu...

Aktualności