Odcinek 1648

Tadeusz przynosi Ziębom zaproszenie do teatru na dziś wieczór. Tłumaczy, że nie ma z kim pójść, a nie chciałby, żeby się zmarnowało. Ziębowie są zachwyceni. Jednak za chwilę reflektują się, że nie mogą tak po prostu zamknąć baru i pójść… Włodek sugeruje Zielińskiemu, żeby zaprosił Bożenę. Maria szybko wcina się w rozmowę i oznajmia, że ona pójdzie z Tadeuszem do teatru. Przypomina naburmuszonemu mężowi o jego obietnicy, że będzie mogła bez przeszkód spotykać się Tadeuszem.

Pod wieczór Włodek zaczyna się skarżyć na złe samopoczucie. Udaje zmartwionego, że przysporzył żonie rozterek: czy dotrzymać obietnicy i iść do teatru, czy zostać z chorym mężem. Jest przekonany, że Bożena nie zawiodłaby Tadeusza, gdyby ją zaprosił. W końcu Maria dzwoni do przyjaciółki i prosi, żeby poszła na spektakl zamiast niej.

Zięba po kryjomu wkłada termometr do szklanki z ciepłą herbatą. Skarży się żonie na potworny ból głowy. Ziębowa każe mężowi pokazać termometr. Podziałka wskazuje 42 stopnie! Maria jest przez chwilę bardzo zaniepokojona, lecz szybko orientuje się, że mąż ją oszukał. Jest jej bardzo przykro, że wciąż jest zazdrosny o Tadeusza. Włodek tłumaczy, że chciał tylko, aby Tadeusz spotkał się z Bożeną.

Michał ma problemy ze znalezieniem pracy. Zastanawia się, czy nie powinien wrócić do Bud-Maksu. Na dziedzińcu spotyka Romana, z którym długo się nie widział. Niestety mężczyźni nie mogą spokojnie zamienić dwóch zdań, bo dzwoni telefon Romana… Hoffer żali się Michałowi, że jest bardzo zaganiany i z trudem daje radę obrobić się ze wszystkim. Jest zaskoczony, gdy dowiaduje się, że Brzozowski odszedł z Bud-Maksu i bezczynnie siedzi w domu.

Kiedy Roman opowiada Honoracie o sytuacji Brzozowskiego, ta sugeruje narzeczonemu, żeby zatrudnił Michała w swojej firmie. Hoffer waha się. Tłumaczy, że Michał był kiedyś jego szefem i wyrzucił go z pracy. Leśniewska uważa, że nie należy być małostkowym - to doskonała okazja, aby pomóc bliźniemu i sobie. Jakiś czas później Roman odwiedza Michała. Zastaje go podczas zajęć domowych, kompletnie przygnębionego. Nieśmiało proponuje mu pracę w swojej firmie. Zapewnia, że robi to, bo naprawdę potrzebuje pomocy kogoś doświadczonego. Michał z radością przyjmuje posadę zastępcy Hoffera. Dziękuje mu za okazaną pomoc. Kinga podziela radość męża. Jest pewna, że będzie mu się dobrze pracowało w firmie Romana.

Artur przywraca Igora na jego dawne stanowisko. Naczelny jest pewny, że dzięki Nowakowi zrehabilitują się przed zarządem. Ku zaskoczeniu Igora naczelny pyta go - co słychać u Ewy… Niebawem Artur dzwoni do Hofferowej i proponuje, żeby uczcili sukces jej syna. Ewa jest mile zaskoczona i przyjmuje zaproszenie. Spędza z szefem syna wyjątkowo miły wieczór…

Igor zaprasza do siebie Magdę i od progu sadza ją przed komputerem. Pokazuje jej w Internecie upatrzone mieszkania do wynajęcia. Dziewczynie jest nieco zaskoczona ale i szczęśliwa słuchając Igora, który w szczegółach opisuje gdzie będzie ich sypialnia a gdzie pokoik córeczki…

Późnym wieczorem Igor i Magda dzwonią do Ewy. Proponują, żeby zjedli we trójkę kolację. Martwią się, że dała im „wolną chatę” a sama nie ma co robić. Hofferowa zapewnia, że bawi się doskonale i szybko kończy rozmowę. Razem z Arturem, w świetnych nastrojach wchodzą do restauracji...