Iza jest w szoku – Maks i Kumiko spodziewali się dziecka! Marek przeprasza żonę – ale wygląda na to, że Dance jest już to obojętne… Rafał próbuje odzyskać Agnieszkę!
Poobijany Maks budzi się w swoim mieszkaniu. Jest mile zaskoczony, że Patrycja ciągle jest przy nim. Dziewczyna przemywa mu rany na twarzy i dłoni…
Izabela jest pewna, że między Kumiko a Maksem zdarzyło się coś strasznego. Nie wierzy, że jej syn zostawiłby dziecko – przecież na zdjęciu oboje wyglądali na takich szczęśliwych!
Maks nie odbiera telefonów od mamy. Patrycji nie bardzo się to podoba. Radzi mu, aby przez najbliższe dni nie wychodził z domu, bo nie najlepiej wygląda. Maks stwierdza, że była dla niego milsza, kiedy się poznali. Dziewczyna oznajmia, że wtedy była w pracy. Po chwili dodaje, że wzywają ją obowiązki i musi już iść. Chłopak chce zapłacić Patrycji za noc spędzoną u niego, lecz ona oznajmia, że wzięła już z portfela Maks dwieście złotych na aptekę i taksówki. Na pożegnanie dziewczyna daje mu buziaka i radzi, żeby nie pokazywał się w klubie.
Izabela przychodzi do syna. Jest wstrząśnięta jego widokiem. Ten zbywa ją ironicznym żartem. Brzozowska pokazuje mu znalezione fotografie - chce wiedzieć, co z dzieckiem. Syn bardzo zdenerwowany odpowiada jej krótko, że urodziło się zdrowe. Wzruszona Iza pyta o płeć dziecka. Maks z wściekłością oświadcza, że nic go to nie obchodzi i zatrzaskuje mamie drzwi przed nosem. Po pewnym czasie wybiega za nią i wyznaje jej, że to nie jego dziecko. Izabela poruszona tym wyznaniem mocno przytula syna…
Marek opowiada córce o swojej wczorajszej wpadce. Dodaje, że mama wróciła wczoraj późno i nie chciała z nim rozmawiać. Chwilę później Zimiński wręcza żonie prezent i bukiet kwiatów. Proponuje, żeby rocznicę ślubu uczcili kolacją i szampanem. Danuta kompletnie lekceważy jego starania - oznajmia, że dziś jest zajęta.
Podczas kursu tańca znajomi gratulują Zimińskiej wczorajszego występu. Ricardo z uznaniem mówi Danucie, że znalazła w sobie te emocje, które w tangu są najważniejsze. Proponuje jej przejście do grupy dla zaawansowanych. Danuta jednak odmawia. Olek jest jej bardzo wdzięczny, że została, choć musi się z nim męczyć. Zimińska z uśmiechem zapewnia, że nie jest dla niej udręką. Wypytuje o Ewelinę. Olek jest dobrej myśli – koleżanka zgodziła się pójść z nim na festiwal filmów Latino. Jest ciekaw, czy mąż Danuty zdecydował się chodzić na lekcje. Zimińska twierdzi, że pogodziła się już z tym, że mają inne zainteresowania i mało przekonywująco zapewnia iż czuje się z tym dobrze. Kiedy wraca do domu Marek wypytuje ja gdzie była całe popołudnie. Nie wierzy Dance, kiedy ta mówi, że była potańczyć. Prosi, żeby powiedziała mu prawdę. Wydaje się Zimińska nie przejmuje się zazdrością Marka, czym doprowadza go do szału...
Rafał składa rezygnację ze stanowiska dyrektora i planuje odejść ze szkoły. Tłumaczy, zaskoczonej jego decyzją, Zosi że ma do naprawienia parę spraw, a poza tym chce być w porządku w stosunku do niej. Ludwika żąda, by syn odwołał swoje wypowiedzenie. Rafał twardo oświadcza jej, że podjął już decyzję.
Zosia jest zdeterminowana – czuje się winna, że przez nią szkoła straci wspaniałego dyrektora i nauczyciela. Kobieta przychodzi do domu Agnieszki. Mówi jej, że koniecznie musi porozmawiać z Rafałem. Olszewska oznajmia, że Rafał już u niej nie mieszka. Daje jej wskazówkę, gdzie ma go szukać, po czym z impetem zamyka przed nią drzwi. Jest bardzo poruszona wizytą kobiety, z którą zdradził ją narzeczony. Jakiś czas później zjawia się u Sobczaka i robi mu awanturę. Rafał jest zaskoczony -mówi jej, że nie było u niego Zosi. Zapewnia, że się z nią nie spotyka. Olszewska wyrzuca mu, że oszukiwał ją utrzymując, że chce ratować ich związek. Zdenerwowana oznajmia, że tym razem naprawdę wynosi się z jego życia. Dzwoni do pośrednika nieruchomości i mówi mu, że zdecydowała się sprzedać dom…