Odcinek 1636

Andrzej żąda, żeby Maks przeprosił Michała. Daje mu do zrozumienia, że nie podejmie żadnych działań w sprawie jego projektu bez zgody Izabeli i brata. Maks zapewnia, że to załatwi. Andrzej dzwoni do brata i bardzo go prosi, aby zjawił się u niego na spotkaniu zarządu.

Maks uroczyście przeprasza Michała za swoje zachowanie. Zaskoczony Brzozowski przyjmuje przeprosiny bratanka. Kiedy zjawia się Izabela, Andrzej prosi zebranych, żeby jeszcze raz przyjrzeli się propozycji Maksa. Wyjaśnia, że wraz z Maksem dokonali pewnych zmian, którym warto się przyjrzeć. Zdaniem Michała wybudowanie nawet jednego ekologicznego domu wiąże się z wielkim ryzykiem. Twierdzi, że sam lepiej potrafiłby zarządzać majątkiem firmy. Maks odcina mu się, wypominając jego hazardowe ciągoty. Dochodzi do poważnej awantury. Michał stwierdza, że bratanek jest rozpieszczonym gówniarzem nie liczącym się z realiami. Maks nie wytrzymuje i mówi, że wszystko co ma Michał zawdzięcza jego ojcu. Przypomina mu, że to on mu płaci i żąda posłuszeństwa. Oburzony Michał ostentacyjnie opuszcza zebranie.

Izabela wyrzuca synowi jego zachowanie. Twierdzi, że Michał ma prawo do własnego zdania. Daje do zrozumienia, że i ona boi się ryzyka. Maks uważa, że mama nigdy nie wierzyła w niego. Odgraża się, że udowodni, że się mylą.

Michał mówi żonie, że odejdzie z firmy, jak tylko znajdzie nową pracę. Denerwuje się, że brat dał się przekabacić Maksowi. Nie ma jednak zamiaru prowadzić przeciw nim żadnych gierek...

Ewa słyszy rozmowę Igora, który przez telefon umawia się z jakąś kobietą. Z jego rozmowy wynika, że to dziewczyna poznana na czacie. Zdenerwowana Ewa wyrzuca synowi, że znowu zaczyna pakować się w jakieś przygodne romanse. Igor tłumaczy mamie, że wyciąga mylne wnioski. Podczas „randki” dziewczyna opowiada Nowakowi o swojej pracy - od niedawna jest asystentką prezesa Gajnego. Jej poprzedniczka, Alina Staszczyk, z jakiegoś powodu została zwolniona. Kiedy dziewczyna zaczyna dopytywać Igora o jego pracę, ten na poczekaniu wymyśla, że jest murarzem, czym mocno osłabia jej zapał. Nowak natychmiast po powrocie do domu sprawdza w Internecie informacje na temat Aliny Staszczyk. Nie mogąc nic znaleźć dzwoni do kolegi z redakcji i prosi o pomoc w ustaleniu numeru telefonu kobiety. Darek jest zaskoczony tym, że Igor wciąż drąży sprawę Gajnego - stara się go od tego odwieść. Nie wie, że rozmowę słyszy Naczelny. Jakiś czas później Artur odwiedza Igora. Przypomina Nowakowi, że zabronił mu zajmować się sprawą Gajnego. Między mężczyznami dochodzi do sprzeczki. Naczelny grozi Nowakowi, że wyrzuci go z pracy. Igor twierdzi, że mimo to, on nie zrezygnuje z tego tematu... Ewa zjawia się w samym środku awantury. Artur oznajmia, że ma dla Igora propozycję pracy w lokalnym dodatku ich tygodnika. Zapewnia, że to tylko tymczasowe rozwiązanie…

Wieczorem Igor dostaje od Darka telefon do byłej sekretarki Gajnego. Mimo późnej pory dzwoni do niej. Tłumaczy, że bardzo pilnie poszukuje do pracy kogoś, kto zna francuski i angielski. Proponuje spotkać się jak najszybciej…

Paweł, w dniu wypisu ze szpitala, dziękuje Ostrowskiemu za to, co dla niego zrobił. Ordynator przypomina mu, żeby na siebie uważał i w razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych natychmiast konsultował się z nim. Kamil żegna się z pacjentem koło recepcji. Po chwili zjawia się Marta. Gdy Woliński kłania się jej, Konarska ciepłym uśmiechem odpowiada na przywitanie. Paweł, nie zdając sobie sprawy, że Marta jest siostrą Kamila, daje młodemu Hofferowi do zrozumienia, że dziewczyna zrobiła na nim ogromne wrażenie… Kamil cieszy się, że Woliński opuścił szpital i nie będzie już widywał jego siostry.

Marta wyznaje bratu, że terapia u Olgi bardzo jej pomaga. Po chwili dzwoni do niej Filip i mówi, że udało mu się sfinalizować sprzedaż ich mieszkania. Jakiś czas później przychodzi do byłej żony – daje jej dokumenty od notariusza. Pyta ją, czy nie ma ochoty pożegnać się z domem, w którym kiedyś byli ze sobą szczęśliwi. Marta z bólem wyznaje, że nie chce wracać do przeszłości…