Koszmar Kingi powraca! Danka odczuwa coraz większą pustkę w swoim życiu… Maks wyrzuca Filipa z pracy!
Maks wyznaje Dudkom, że planuje zostać w Polsce na stałe. Nadal jest jednak bardzo tajemniczy i nie zdradza, jakie konkretnie ma plany. Nieco później, do Maksa przychodzi Filip - jest wściekły. Dowiedział się, że przyjaciel chce sprzedać Fabrykę Kultury. Maks potwierdza informację, tłumacząc, że ta galeria to doskonała nieruchomość, za którą może dostać dobrą cenę. Filip nie rozumie, co stało się z przyjacielem. Przypomina mu, że kiedyś zależało mu na sztuce. Maks oznajmia, że zrozumiał iż w życiu nie można kierować się sentymentem... Daje tym samym do zrozumienia, ze jego decyzja jest nieodwołalna a Filip może zacząć sobie szukać innej pracy. Proponuje mu 5 procent ze sprzedaży galerii. Konarski z pogardą odrzuca jego propozycję i wychodzi bez pożegnania. Przed domem spotyka Izabelę, która od razu wyczuwa, że stało się coś niedobrego. Filip nie chce jednak o tym rozmawiać. Brzozowska prosi syna o wyjaśnienia. Gdy dowiaduje się, że zamierza on sprzedać Fabrykę Kultury, nie kryje zdziwienia. Maks zapewnia mamę, że dobrze zagospodaruje pieniądze ze sprzedaży. Chwilę później Maks dzwoni do Ilony Zdybickiej i umawia się z nią na spotkanie w sprawach biznesowych…
Danuta bardzo przeżywa wyprowadzkę Gosi. Córka wyraża nadzieję, że tym razem ułoży swoje życie jak należy. Danuta dowiaduje się od Gosi, że nowy chłopak Oli nagrał teledysk, który już zdobył dużą popularność. Ola jest zła, gdy zastaje mamę oglądającą muzyczny kanał w telewizji. Twierdzi, że sama miała zamiar go pokazać mamie. Obrażona wychodzi, mówiąc, że wróci wieczorem… Zimińska jest podłamana tym, że córka tak się od niej oddaliła. Pociesza ją jedynie perspektywa wspólnego wyjazdu z mężem. Niestety, okazuje się, że Marek musi zostać na weekend w Warszawie. Z powodu choroby Mileny, ma dużo pracy – wyjazd do Kazimierza musi zaczekać. Dance jest przykro. Powrót z pracy do pustego domu, pogłębia tylko uczucie pustki w jej życiu… Dzwoni do Ewy i proponuje, żeby się zobaczyły. Jakiś czas później spotykają się w barze Ziębów. Podczas rozmowy Danuta bez przerwy opowiada o mężu i córkach. Uświadamia sobie, że w jej życiu nic właściwie się nie dzieje. Zdaniem Ewy przyjaciółka powinna teraz pomyśleć o sobie. Przyznaje, że sama nie wie, jak to będzie, kiedy Igor się wyprowadzi, ale na razie ma tyle pracy, która ją całkowicie pochłania - nie ma nawet czasu o tym myśleć. Danuta wracając do domu zatrzymuje się przed szkołą tańca. Zafascynowana obserwuje przez szybę pary tańczące ogniste tango...
Kinga wstaje wcześnie rano, żeby pocztę. Kiedy okazuje się, że Olek nie przysłał jej oferty Graph -Artu, sprawdza w Internecie stronę firmy. Dowiaduje się z niej, że jej współwłaścicielem jest Smolny. Nie ma wątpliwości, że Olek wiedział o tym. Brzozowska mocno zdenerwowana tym faktem zapowiada, że nie zostawi tak tego. Kiedy mówi Olkowi, co odkryła ten udaje zaskoczonego. Kinga jednak nie daje się na to nabrać i udaje się do Dyrektora. Okazuje się jednak, że szef właśnie pojechał podpisać umowę z firmą od gadżetów. Kinga dzwoni do dyrektora, lecz zgłasza się tylko automatyczna sekretarka, na której Brzozowska zostawia wiadomość. Niestety okazuje się, że jest już za późno. Generalny nie kryje zawodu, że podpisał umowę z firmą Smolnego. Kara za jej zerwanie jest jednak zbyt duża i wydawnictwo będzie musiało dopełnić jej warunków. Kinga wyznaje dyrektorowi, że po tym, co zrobił Olek, trudno jej wyobrazić sobie dalszą z nim współpracę. Kiedy Brzozowska zwołuje zebranie zespołu, Olek robi sobie żarty z poważnego tonu przełożonej. Utrzymuje, że nie miał pojęcia, że Krzysztof Smolny jest współwłaścicielem Graf-Artu. Rzednie mu mina, kiedy Brzozowska oznajmia mu, że go zwalnia. Kiedy Kinga wychodzi z pracy spotyka Smolnego, który wie już o zwolnieniu Olka. Krzysztof z satysfakcją zapowiada Brzozowskiej, że będą się teraz dość często widywać. Jego złośliwości zdają się nie robić na Kindze specjalnego wrażenia