Na Wspólnej

Odcinek 1618

Na Wspólnej

Marta szaleje z rozpaczy – Janusz nie żyje!!! Zimińscy są bardzo zaniepokojeni zachowaniem Oli… Weronika po raz pierwszy spotka się ze swoją siostrą!

Bożena Wielgosz przyjeżdża do Warszawy i dzwoni do Weroniki pytając, czy może ja odwiedzić. Chce porozmawiać z córką. Kiedy kobiety spotykają się, Bożena przeprasza Weronikę, że nie powiedziała jej od razu, że ma siostrę. Obawiała się jej reakcji. Weronika może przecież mieć żal, że matka porzuciła ją a nie Adę… Roztocka zapewnia, że nie ma do nikogo pretensji. Owszem, gdy była dzieckiem, odczuwała gorycz i żal, ale teraz nie wraca już do tego. Weronika bardzo chce poznać siostrę! Bożena przyjmuje te słowa z wielką ulgą. Mówi, że Ada jest w Polsce. Do jutra zatrzymała się w Makarach. Roztocka nie może się doczekać spotkania z siostrą. Na szczęście Adam wraca z pracy wcześniej, więc Weronika bierze samochód i jedzie z mamą do Makar. W bramie wita ją młodsza siostra. Wzruszone Weronika i Ada padają sobie w ramiona a ich matka płacze ze szczęścia…

Oszalała z rozpaczy Marta wybiega ze szpitala – Janusz nie żyje! Patryk jest całkowicie załamany, nie może pogodzić się z utratą ojca. Sylwia próbuje go pocieszyć... Rodzina zabiera Konarską do mieszkania Romana – jej stan jest fatalny… Kamil daje siostrze bardzo silne leki uspokajające. Marta dostaje gorączki – ale zasypia… Tymczasem Kamil tłumaczy Romanowi, że lekarzom nie udało się powstrzymać rozległego krwotoku i u Janusza nastąpiła śmierć mózgu. Jego organizm utrzymywany jest w funkcjach życiowych – organy Janusza mogą uratować czyjeś życie… Marta jest ledwo żywa. Z trudem udaje jej się zasnąć po kolejnej dawce leku uspokajającego. Budzi się dokładnie w chwili, kiedy Janusz zostaje odłączony od aparatury – jego serce będzie służyło od teraz komu innemu… Kamil zostaje pilnie wezwany do szpitala – ma asystować Ostrowskiemu przy operacji. Ordynator oznajmia młodemu pacjentowi – Pawłowi Wolińskiemu, że jest dla niego serce i dodaje, że za chwilę zostanie przewieziony na blok operacyjny. Paweł jest bardzo poruszony – jakiś czas temu badania wykazały, że ma całkowitą martwicę serca. W drodze na salę operacyjną Woliński próbuje żartować z Kamilem, ale widać, że bardzo się boi…

Marek jest bardzo zadowolony, że zaczął się rok akademicki i ich młodsza córka w końcu wróciła z wakacyjnych wojaży. Okazuje się, że choć Ola miała wyjechać tylko na Mazury, zdążyła zwiedzić pół Europy. Przed wyjściem na uczelnię, Ola umawia się z kimś przez telefon na wyjazd do Krakowa w najbliższy weekend. Danuta wypytuje ją o szczegóły. Młoda Zimińska lakonicznie wyjaśnia, że jedzie na koncert z kolegą, którego poznała w Kopenhadze. W końcu wyznaje, że chłopak jest muzykiem i to właśnie na jego koncert jedzie. Danuta daje córce do zrozumienia, żeby przedstawiła im swojego nowego kolegę. Ola w złości krzyczy, że nie zamierza przyprowadzać go na obiadki! Kiedy mama naciska, żeby powiedziała o nim coś więcej, dziewczyna stwierdza, że są na razie tylko znajomymi i wprost dodaje, że nie sypiają ze sobą... Danuta jest zdruzgotana, że córka tak bardzo odsunęła się od niej. Marek tłumaczy żonie, że Ola przecina właśnie pępowinę i trzeba się z tym pogodzić. Kiedy Gosia wraca z pracy oznajmia rodzicom, że zamierza wynająć mieszkanie z koleżanką. Tłumaczy im, że w jej wieku nie wypada mieszkać z rodzicami. Danucie jest smutno. Za to Marek cieszy się, że córki się usamodzielniają. Tłumaczy żonie, że jak zostaną już sami będą mieli więcej czasu dla siebie, będą mogli podróżować i bawić się. Obiecuje jej, że w najbliższy weekend zabierze ją do Kazimierza, ale w przyszłości zwiedzą całą Europę. Danuta z radością przystaje na taki plan…

Aktualności