Na Wspólnej

Odcinek 1616

Na Wspólnej

Igorowi i jego gazecie grozi proces! Filip zszokowany zachowaniem Maksa! Zraniony Rafał zwierza się ze swoich problemów koleżance z pracy – Zosi…

Nowak z samego rana próbuje dodzwonić się do swojego informatora, lecz Stasiak znowu nie odbiera! Igor jest zaniepokojony. Wychodząc do pracy zbiera od mamy gratulacje za artykuł na pierwszej stronie „Kraju”. Po południu, Igor wybiera się obejrzeć mieszkanie do wynajęcia. W redakcji, Darek radzi mu, by kupił własne mieszkanie na kredyt. Igor uważa, że jego sytuacja nie jest jeszcze na tyle ustabilizowana… Naczelny wzywa Nowaka i mówi, że prawnicy Gajnego skierowali sprawę do sądu. Będą żądać wysokiego odszkodowania za zniesławienie. Każe mu przygotować wszystkie dowody, jakie udało mu się zebrać przeciw Gajnemu. Igor ma również uprzedzić swojego informatora, żeby był w każdej chwili do dyspozycji sądu. Nowak nie przyznaje się, że od dwóch dni nie ma z nim kontaktu. Jakiś czas później ze zgrozą stwierdza, że Stasiak zmienił numer telefonu. Udaje się do niego osobiście i robi mu wymówki, że nie dotrzymał ich umowy. Okazuje, że Robert śmiertelnie wystraszony całą aferą wyjeżdża z Warszawy. Radzi Igorowi, żeby wycofał się póki nie jest za późno i przeprosił Gajnego!

Jerzy namawia Maksa, żeby zaprosił przyjaciół i uczcił swój powrót. Chłopak oznajmia, że imprezy już go nie interesują. Chwilę potem wychodzi spotkać się z Filipem. Izabela jest poruszona przemianą, jaka zaszła w jej synu. Filip bardzo cieszy się z wizyty przyjaciela. Chce mu opowiedzieć, co wydarzyło się w jego życiu przez ostatnie lata… Maksa jednak nie interesuje rozmowa na tematy osobiste – prosi Filipa o raport z działalności Fabryki Kultury! Konarski opowiada mu o kilku wystawach młodych twórców, które udało mu się zorganizować, dzięki wsparciu miasta i zdobytych sponsorów. Maksa interesuje jednak wymierny zysk tych działań. Chce się dowiedzieć, ile konkretnie zarobiła Fabryka Kultury. Filip czuje się urażony. Maks wyjaśnia mu, że jako właściciel firmy chciałby wiedzieć na czym stoi. Po chwili zjawia się Iwona. Proponuje Maksowi, żeby został na obiedzie. Chłopak wymawia się brakiem czasu i żegna się z gospodarzami. Filip jest kompletnie skołowany zachowaniem przyjaciela.

W domu Dudków zjawia się technik od dostawcy internetowego. Oznajmia osłupiałej Izabeli, że zamówienie złożył Maks Brzozowski, który również zapłacił już za usługę. Po powrocie do domu Maks tłumaczy mamie, że trudno w dzisiejszych czasach prowadzić biznes bez porządnego Internetu. Wprawdzie nie ma jeszcze pomysłu na interes, ale obiecuje, że jak tylko podejmie decyzję, mama dowie się o tym pierwsza…

Agnieszka jest załamana, że Rafał nie odbiera od niej telefonów. Uważa, że powinna go przeprosić za to, co o nim napisała. Jadzia twierdzi, że Rafał nie powinien był czytać cudzego pamiętnika. Daje też przyjaciółce do zrozumienia, że dobrze zrobiła mówiąc Wiktorowi o tym, że Anka piła - gdyby dały jej się namówić je na drinka, wszystkie by popłynęły. Zdaniem Kiertyczaka to dobrze, że Sobczak przeczytał dzienniczek emocji. Agnieszka i tak musiałaby powiedzieć mu, co o nim myśli. Tłumaczy Agnieszce, że potrzebny jej dojrzały związek - ma prawo mówić o swoich uczuciach a nie tłumić je w sobie. Jeśli jedyną reakcją Rafała jest obrażanie się, dowodzi to tylko jego niedojrzałości. Olszewska przyznaje, że jest wiele rzeczy, które nie podobają jej się w jej związku. Próbowała o tym rozmawiać z narzeczonym, ale on zdaje się tego nie rozumieć. Kiertyczak daje jej do zrozumienia, że nie ma sensu utrzymywać takiej sytuacji. Koleżanka z pracy zauważa, że Rafał od paru dni jest w kiepskim nastroju i skutecznie wyciąga go na zwierzenia. Zosia zapewnia Sobczaka, że wcale nie jest niedojrzałym maminsynkiem. Jej zdaniem potrafi być stanowczy, a także opiekuńczy i odpowiedzialny. Sobczak zamawia sobie podwójną wódkę. Wyznaje, że przy Agnieszce ciągle musi się pilnować, choć przecież to nie on ma problem z alkoholem. Rozochocona Zosia również zamawia alkohol. Z kokieteryjnym uśmiechem pyta kolegę, co on o sobie myśli. Rafał szczerze przyznaje, że czasem bywa kapryśny. Zosia pospiesznie tłumaczy to jego artystyczną osobowością… Gdyby jednak rzeczywiście był niedojrzały, przy pierwszym problemie wziąłby nogi za pas, zamiast pomagać Agnieszce…

Aktualności