Na Wspólnej

Odcinek 1612

Na Wspólnej

Zuza nie wie jak pomóc Marcie – radzi się doktora Ostrowskiego… Z Nowej Zelandii niespodziewanie wraca Maks Brzozowski! Zażyłość pomiędzy Damianem a Żanetą coraz mniej podoba się Monice…

Zuza odwiedza szwagierkę, która całe dnie przesiaduje w szpitalu. Namawia ją na krótki spacer, lecz Marta nie chce ani na moment oddalać się od Janusza. Zuza próbuje znaleźć w szpitalu Kamila. Na jego oddziale spotyka Ostrowskiego. Ordynator zaprasza Zuzę do swojego gabinetu. Tłumaczy, że Kamil asystuje właśnie przy operacji i nieprędko będzie wolny. Zuza skarży się, że nie potrafi pomóc Marcie. Prosi lekarza o wskazówkę, jak się zachować. Ostrowski mówi jej, że sam miał dziś trudną rozmowę z matką jednego z pacjentów. Wiedział, że kobieta chciała usłyszeć, iż jej syn wyzdrowieje. Nie potrafił jej jednak oszukać. Bez przeszczepu Paweł pożyje najwyżej miesiąc, a – jak dotąd – nie znalazł się dawca. Zuza uważa, że lekarz postąpił brutalnie nie dając matce pacjenta choćby cienia nadziei. Nie wyobraża sobie, że mogłaby równie bezwzględnie potraktować Martę. Ostrowski przyznaje, że nie jest to proste ale trzeba postępować zgodnie z własnym sumieniem. Wyznaje, że mimo długoletniego doświadczenia, zawsze bardzo je przeżywa takie sytuacje. Kamil jest zaskoczony, kiedy dowiaduje się, że żona rozmawiała z ordynatorem na tak osobiste tematy. Zuza mówi mu, że Ostrowski jest zwyczajnym, ale bardzo samotnym człowiekiem. Jej zdaniem mąż wiele skorzystałby, gdyby spróbował od czasu do czasu porozmawiać ze swoim szefem po ludzku - szczerze i od serca.

Izabela ma przeczucie, że wczorajsze zachowanie syna nie było wynikiem zmęczenia po długiej podróży. Podejrzewa, że w synu zaszła w nim jakaś trwała zmiana. Jakiś czas później kurier przynosi przesyłkę dla Maksa wyceny spółek i indeksy, zamówione przez niego. Maks wydaje się być tym kompletnie pochłonięty. Izabela nie rozumie, co stało się z jej synem. Prosi, żeby poświęcił jej chwilę i porozmawiał z nią. Chłopak tłumaczy, że ma teraz mnóstwo pracy. Dodaje, że rozstał się ze swoją ukochaną Kumiko… Jerzy uważa, że dziwne zachowanie Maksa ma związek z zawodem miłosnym. Postanawia zabrać go na dzisiejszy wernisaż – twierdzi, że artystyczne doznania będą dla syna Izy najlepszym lekarstwem. Ku jego zdumieniu Maks kompletnie nie jest tym zainteresowany. Maks dzwoni do Filipa. Konarski cieszy się z powrotu przyjaciela i proponuje spotkanie. Maks wymawia się brakiem czasu. Prosi Filipa, żeby przygotował mu roczne sprawozdanie z działalności Fabryki Kultury, która zostawił mu do zarządzania podczas swojej nieobecności...

Ewa i Żaneta urządzają na Wspólnej biuro wyborcze Cieślika. Damian obawia się, że nie zdąży zebrać wymaganej liczby podpisów. Żaneta radzi mu, żeby ruszył na miasto i zaczął osobiście przekonywać ludzi do swojej osoby. Oferuje swoją pomoc. Monice coraz mniej podoba się zażyłość pomiędzy narzeczonym a Żanetą. Okazuje się, że nie tak łatwo namówić ludzi do złożenia podpisu poparcia, zwłaszcza gdy nie traktuje się kampanii, jak jarmarcznej zabawy… Ewa, Maria i Żaneta uważają, że Damian musi znaleźć sposób jak „sprzedać” swój wizerunek, aby ludzie go zapamiętali i zaczęli kojarzyć. Cieślik stwierdza, że ma dobry program i to powinno wystarczyć. Wzdraga się na myśl, że miałby się lansować jak jakiś model.

Aktualności