Ślub Marty i Janusza już za miesiąc! Koniec związku Żanety z Wojtkiem?! Igor na tropie wielkiej afery korupcyjnej!
Włodek, bardzo uradowany, mówi żonie, że Damianowi udało się w Brukseli załatwić sfinansowanie projektu dotyczącego recyklingu śmieci. Wyjaśnia, że dowiedział się o tym nieoficjalnie od kolegi - radnego. Kiedy Damian i Monika przychodzą na Wspólną, Ziębowie gratulują zięciowi sukcesu. Włodek i reszta rodziny namawiają go, żeby w najbliższych wyborach startował do sejmu. Cieślik tłumaczy, że jako bezpartyjny nie ma szans na zdobycie mandatu. Nie chce zapisywać się do żadnej partii a poza tym uważa, że i bez tego ma dość roboty.
Wojtek po powrocie do Warszawy przychodzi do baru Ziębów. Oddaje Marii torbę z rzeczami, które zostawiła u niego Żaneta. Szulc twierdzi, że między nimi wszystko skończone. Wyznaje, że pobił się z jakimś mężczyzną, który rzekomo ma się żenić z Żanetą. Szulc obiecuje, że nie będzie więcej zabierał czasu dziewczynie… Maria dzwoni do Żanety i robi jej wymówki za to jak obeszła się z Wojtkiem. Wypytuje o jej nowego absztyfikanta. Zniecierpliwiona Żaneta krzyczy do telefonu, że nie ma żadnego faceta - przyjechała na wieś, żeby odpocząć a tymczasem ciągle ktoś zawraca jej głowę. Ma już tego dosyć! Maria, zapewnia, ze nie miała zamiaru jej denerwować i dodaje, że wszyscy czekają na jej powrót…
Igor zastanawia się nad kredytem mieszkaniowym. Ewa nie kryje zdumienia, kiedy dowiaduje się, że syn chce się wyprowadzić. Jej mama obawia się, że wnuk nie poradzi sobie na swoim – żeby chociaż miał dziewczynę... Igor zapewnia, że da sobie radę. Kolega z działu mówi Nowakowi, że od rana urywają się telefony do niego. Sukces sprawił, że wszyscy chcą, aby to właśnie Igor pisał o ich sprawie. Po kilku godzinach odbierania telefonów chłopak ma już serdecznie dość sławy. Postanawia wrócić do domu, żeby w spokoju popracować. Po pewnym czasie na jego komórkę dzwoni jakiś mężczyzna, który twierdzi, że ma ważny temat - chodzi o wstrzymanie budowy hali sportowej. Dodaje, że ta decyzja to przekręt na duże pieniądze. Kiedy się spotykają mężczyzna jest zaskoczony tym, że Nowak jest taki młody. Wręcza Igorowi teczkę i prosi, żeby zapoznał się z dokumentami. Igor przychodzi wieczorem do naczelnego. Twierdzi, że przetarg na budowę nowej hali sportowej był ustawiony i że zamieszany w to jest Marian Gajny – poważna persona polskiego sportu. Nowak pokazuje Arturowi fotografię Gajnego w towarzystwie kilku gangsterów. Naczelny zgadza się, żeby Igor zajął się tym tematem. Ostrzega go jednak, żeby był ostrożny i zebrał mocne dowody zanim cokolwiek napisze... Tymczasem zaprasza Nowaka na drinka, żeby uczcić wreszcie jego nagrodę.
Janusz oznajmia Marcie, że już za miesiąc odbędzie się ich ślub. Marta jest zaskoczona i szczęśliwa, że narzeczony sam pomyślał o zarezerwowaniu terminu w urzędzie i ich ulubionej knajpki na przyjęcie. Janusz proponuje narzeczonej, żeby jeszcze dziś odwiedzili jej ojca i powiedzieli mu o swoich planach. Roman jest w szoku, kiedy dowiaduje się, że Marta za miesiąc bierze ślub. Na osobności „przesłuchuje” Gajewskiego i daje mu do zrozumienia, że nie pochwalał rozwodu córki, ale szanuje jej wybór. Ostrzega Janusza, że będzie miał z nim do czynienia, jeśli unieszczęśliwi Martę lub Ksawerego. W drodze powrotnej do domu Janusz dostaje od kogoś telefon. Potwierdza, że – tak jak było umówione – przyjdą jutro z Martą. Tajemniczym głosem oznajmia narzeczonej, że to niespodzianka i że jutro o wszystkiego się dowie...