Na Wspólnej

Odcinek 1597

Na Wspólnej

Smolny zostaje zwolniony!!! Renata i Sławek martwią się o pobitego Dominika… Duży pech Romana!

Kiedy Kinga pojawia się w pracy, Olek i Wiola oschle witają się z nią i natychmiast odchodzą. Jednak jeden z kolegów - Marcin gratuluje jej wczorajszego wystąpienia. Tłumaczy Kindze, że pupile Smolnego boją się teraz o swoje posady – stąd ich zachowanie. Chwilę później Dyrektor zwołuje zebranie pracowników. Członek Zarządu korporacji oznajmia, że mimo wielu zasług Smolnego dla wydawnictwa, jego zachowanie daleko wykracza poza standardy przyjęte w firmie. Dlatego zarząd podjął jednomyślną decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Krzysztofa. Smolny nie kryjąc wzburzenia, wychodzi w czasie zebrania. Dyrektor Generalny prosi Kingę na rozmowę. Przeprasza ją w imieniu swoim i Zarządu. Obiecuje zrekompensować krzywdy, których doznała. Brzozowska zapewnia, że niczego nie oczekuje. Dyrektor Generalny proponuje jej przyjęcie stanowiska, które dotąd zajmował Smolny. Brzozowska jest totalnie zaskoczona. Po powrocie z pracy Kinga mówi mężowi, że Smolnego zwolniono, a ona dostała propozycję awansu, lecz waha się, czy ją przyjąć. Nie chce, aby inni pomyśleli, że idzie do celu po trupach. Michał uważa, że żona jak najbardziej zasłużyła na awans i nie powinna mieć oporów.

Nicole robi Mikołajowi wymówki, że przekłada jej rzeczy i niczego nie może znaleźć. Honorata mówi im, że jak tylko zwolni się mieszkanie na Wspólnej, przeniosą się tam z Romanem. Młodzi Leśniewscy zapewniają, że wcale nie o to im chodzi...

Roman zgłasza się na praktyki studenckie. Okazuje się, że ma je odbyć w biurze - analizując plany budowlane... Kiedy udaje mu się wywalczyć, by oddelegowano go na jakąś budowę, pechowo ląduje u inżyniera, z którym rok temu miał poważny konflikt. Okazuje się, że mężczyzna doskonale pamięta, że Hoffer samowolnie zmienił jego plany. Jeszcze tego samego dnia dochodzi między nimi do sporu. Roman wytyka inżynierowi kardynalne błędy w sztuce budowlanej…Kierownik pokazuje kto tu jest szefem i każe wypełnić polecenie. Ostrzega Hoffera, żeby nie „podskakiwał”, bo wyleci z praktyk. Roman po powrocie do domu wciąż nie może pogodzić się z indolencją swojego szefa. Honorata doradza narzeczonemu, żeby nie szarpał sobie nerwów i dał spokój… Roman zapowiada, że nie będzie siedział cicho patrząc na taką fuszerkę!

Renata martwi się, czemu Dominik nie przyszedł na obiad tak, jak się umawiali. Później, chłopak nie przychodzi również na korepetycje. Sławek obiecuje Renacie poszukać Dominika. Spotyka go na ulicy. Okazuje się, że chłopca znowu pobito - ma posiniaczoną całą twarz. Tłumaczy Dziedzicowi, że wywrócił się na deskorolce, lecz Sławek nie daje wiary jego słowom. Dziedzic tłumaczy chłopcu, że głupio robi kryjąc chuliganów. W końcu wyciąga od niego obietnicę, że jeśli jeszcze raz coś takiego się zdarzy, pójdzie z nim na policję i złoży zeznania. Sławek przyprowadza Dominika do domu i oferuje się pokazać mu kilka chwytów, aby umiał się bronić. Chłopiec jest pod wrażeniem. Podczas kolacji Renata proponuje, żeby Dominik został u nich na noc – w tej chwili chłopak dostaje sms-a od kumpli z pytaniem, czy załatwił już klucze…

Aktualności