Na Wspólnej

Odcinek 1585

Na Wspólnej

Ewa i Żaneta straciły w pożarze wszystko! Weronika próbuje zbliżyć się do Adama – czy mąż w końcu jej wybaczy? Marta wraca do Janusza – ale stawia mu twarde warunki!

Patryk uważa, że Marta zachowała się niewłaściwie. Najpierw obraziła jego mamę, a potem wyjechała gdzieś bez uprzedzenia. Janusz tłumaczy synowi, że nie wszystko jest takie proste, jak mu się wydaje. Po wyjściu syna, Gajewski kolejny raz próbuje dodzwonić się do ukochanej – zostawia wiadomość, że martwi się o nią i prosi żeby wróciła. W niedługim czasie Marta pojawia się w domu. Janusz, bardzo szczęśliwy, tuli ją i obsypuje pocałunkami. Konarska zimnym głosem oświadcza, że zdecydowała dać szansę ich związkowi. Tłumaczy Januszowi, że choć bardzo go kocha, nie może żyć tak, jak dotychczas. Gajewski zapewnia ją, że jeszcze dziś ustali z Sylwią twarde zasady, których będą się trzymać… Jakiś czas później spotyka się z Sylwią i ostrzega, żeby nie liczyła na to, że do niej wróci - on kocha Martę i z nią chce być. Radzi byłej żonie, żeby poukładała swoje sprawy i przestała żyć złudzeniami. Sylwia, dotknięta do żywego, nie zostawia na nim suchej nitki. Gajewski, po powrocie do domu, zapewnia Martę, że wszystko z Sylwią ustalił. Wyznaje ukochanej, jak bardzo jest z nią szczęśliwy i że ją uwielbia… Marta początkowo nieprzystępna, w końcu poddaje się jego pieszczotom.

Ekipa straży pożarnej próbuje ugasić pożar w biurze. Po pewnym czasie Ewa przychodzi na Wspólną. Jest zszokowana tym co się wydarzyło. Żaneta nie kryje radości na jej widok. Kobiety są załamane, kiedy dociera do nich, że przepadło wszystko, co miały. Inspektor mówi im, że do pożaru doszło wskutek zwarcia. Na szczegółowe ekspertyzy trzeba jednak jeszcze poczekać. Roztrzęsiona Żaneta wyznaje przyjaciółce, że nie ma siły zaczynać wszystkiego od początku. Maria uważa, że nie ma sensu rozpaczać z powodu utraty paru gratów - najważniejsze, że obie z Ewą są całe i zdrowe. Po pewnym czasie na dziedzińcu zjawia się Wojtek. Jest bardzo poruszony widokiem spalonego biura. Zrozpaczona Żaneta, rzuca mu się w ramiona szlochając…

Weronika wyznaje Basi, że Adam wrócił do domu. Jest przykładnym ojcem, ale jej nie okazuje czułości. Brzozowska daje przyjaciółce do zrozumienia, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce. Kiedy Adam wraca do domu jest bardzo poruszony tym, co zobaczył na dziedzińcu i szczęśliwy, że ogień nie dotarł do ich mieszkania. W szczerym odruchu przytula żonę i całuje ją, lecz po chwili mityguje się. Wieczorem Weronika daje mężowi do zrozumienia, że pragnie jego bliskości. Adam jednak nie jest w stanie się przełamać i zachowuje dystans. Tłumaczy Weronice, że powinna korzystać z krótkich chwil spokoju i odpocząć…

Aktualności