Kinga decyduje się donieść na Smolnego! Rafał czuje się podle – ma wątpliwości, czy dobrze zrobił oddając Agnieszkę na odwyk… Antosia prosi Adama, żeby wrócił do domu na zawsze!
Kinga jest bardzo zestresowana przed pójściem do znienawidzonej pracy – nie może już nawet spać. Ma żal do Michała, że przegrał wszystkie oszczędności, przez co ona jest teraz w sytuacji bez wyjścia. Dyrektor mówi Brzozowskiej, że już niebawem ukaże się próbny numer jej magazynu. Jest zaskoczony, że ta wiadomość wcale jej nie ucieszyła. Kinga mówi mu, że ma problemy i prosi, żeby znalazł dziś dla niej trochę czasu, bo musi z nim porozmawiać. Smolny domyślając się na co się zanosi okłamuje Dyrektora, że Kinga rozpanoszyła się w firmie i daje wszystkim do zrozumienia, że jest jego pupilką. Z tego powodu zaczynają krążyć plotki o ich rzekomym romansie. Dyrektor jest bardzo poruszony. Zapewnia, że nic go z Brzozowską nie łączy. Smolny sugeruje, aby nie zostawać z Kingą sam na sam, by nie dawać powodów do plotek. Brzozowska przychodzi na umówioną rozmowę do Dyrektora, lecz sekretarka mówi jej, że szef jest zajęty i może się z nią spotkać dopiero w przyszłym tygodniu. Kinga jest coraz bardziej sfrustrowana i drażliwa. Michał jest coraz bardziej zaniepokojony jej stanem….
Rafał dzwoni do ośrodka, w którym znajduje się Agnieszka. Okazuje się, że pacjenci mają zakaz kontaktowania się ze światem zewnętrznym. Sobczak ma wątpliwości, czy postąpił słusznie zostawiając ją ą tam. Obwinia się, że sam nie starał się pomóc narzeczonej. Roman zapewnia go, że terapia w ośrodku to najlepsze rozwiązanie. Nawet, jeśli zasady w nim panujące wydają się zbyt restrykcyjne, Agnieszka na pewno dobrze wie, że jedynie tam uzyska fachową pomoc. Ludwika i Henryk wracają z podróży poślubnej. Matka Rafała jest bardzo poruszona, kiedy dowiaduje się, że Agnieszka jest w ośrodku. Martwi się, że Rafał zmarnuje sobie życie przy alkoholiczce. Sobczak oznajmia, że kocha Agnieszkę i chce jej pomóc. Docenia jednak troskę mamy. Tymczasem Gerard mówi wujowi, że Agnieszka codziennie piła i awanturowała się. Ostrzega Henryka, żeby uważał na rodzinę Ludwiki i pod żadnym pozorem nie pożyczał im pieniędzy…
Roztocki stara się być jak najbardziej pomocny. Kiedy tylko to jest możliwe każe Weronice odpoczywać. Antosia cały czas jest bardzo markotna. Odzyskuje dobry humor dopiero, gdy Adam mówi jej, że dzisiaj też zostanie na noc w domu. Antosia jest szczęśliwa, że cała rodzina jest w komplecie. Pyta, czy tata zostanie z nimi już na zawsze. Adam jednak unika odpowiedzi. Weronika doskonale rozumie, że decyzja o powrocie do domu może być dla jej męża bardzo trudna. Docenia jednak jego pomoc i dziękuje, że tyle dla niej robi. Ku jej radości Adam pyta, czy może przywieźć trochę swoich rzeczy na Wspólną…