Na Wspólnej

Odcinek 1576

Na Wspólnej

Kinga próbuje walczyć ze Smolnym! Rafał odwozi przerażoną Agnieszkę do ośrodka odwykowego… Marek żąda by Milena wreszcie przestała kłamać, że są parą!

Ola wybiera się na egzamin maturalny. Jest spokojna i pewna siebie. Za to Marek mocno się denerwuje. Jego fabrykę ma dziś wizytować pan Krauss. Wcześniej Zimiński spotyka się w firmie z Mileną. Marek żąda, żeby powiedziała ojcu prawdę - nie zamierza dłużej udawać jej narzeczonego! Dziewczyna twierdzi, że teraz nie może tego zrobić. Tłumaczy, że ojciec jest bardzo porywczy i kiedy się zdenerwuje, może zablokować ich interes z Niemcami. Dla dobra firmy Marek decyduje się nadal uczestniczyć w tej dziecinnej intrydze. Ojciec Mileny umawia się z Markiem na rozmowę w cztery oczy. Cieszy się, że Zimiński ma poważne zamiary wobec jego córki. Jest przekonany, że będą ze sobą szczęśliwi. Skonsternowany Marek, nie mogąc powiedzieć prawdy, sugeruje Kraussowi, że zbyt krótko zna jego córkę… Petr bierze jego słowa za zwykłą nieśmiałość. Obiecuje oddać „młodym” swoją firmę, gdy będą już małżeństwem. Marek wraca do domu przejęty i zmęczony dzisiejszymi wydarzeniami. Dopiero po chwili pyta młodszą córkę, jak poradziła sobie na maturze. Ola ma nienajlepszy humor - jest zła, że zrobiła na egzaminie jeden błąd i przez co nie zdobędzie maksymalnej oceny.

Kinga bardzo przeżywa ostatnie zajście z szefem… Ukrywa to jednak przed Michałem. Zaraz po przyjściu do pracy Brzozowska, idzie do Smolnego. Ostrzega go, że jeśli jeszcze raz zachowa się wobec niej tak, jak ostatnio, to zgłosi sprawę na policję. Kiedy chce wyjść, Smolny brutalnie ją zatrzymuje i kpiąco oznajmia, że nikt jej nie uwierzy. Każe jej uważać, bo wyleci z firmy. Jakiś czas później koleżanka z działu –Wiola, przynosi Kindze pokaźny stos dokumentów. Na polecenie Smolnego ma zrobić na jutro sprawozdanie. Brzozowska jest załamana. Tłumaczy, że nie wyrobi się ze wszystkim, bo pracuje nad poprzednim zleceniem które dostała od szefa. Wiola mówi jej, żeby nie histeryzowała i zabrała się do roboty - jeśli sobie nie radzi, powinna znaleźć mniej wymagającą pracę. Brzozowska zwierza się Weronice ze swoich problemów. Roztocka radzi jej, żeby w pracy spotykała się ze Smolnym tylko przy świadkach. Powinna zażądać, aby odtąd dawał jej polecenia na piśmie. Poza tym musi porozmawiać o tej sprawie z dyrektorem, a przede wszystkim ze swoim mężem.

Agnieszka budzi się jeszcze na lekkim rauszu. Twierdzi, że nie zrobiła nic złego i narzeczony nie ma powodu gniewać się na nią. Ku jej zaskoczeniu Rafał oznajmia, że dzisiaj odwiezie ją do ośrodka. Wyjaśnia, że dzwonił tam i dowiedział się, że od wczoraj czeka na nią miejsce. Nie spuszczając Agnieszki z oka pakuje jej rzeczy. Olszewska jest wściekła – obraża narzeczonego, jednak Rafał nie daje się sprowokować. Kiedy są już na miejscu, błaga go, żeby jej nie zostawiał… Jest przerażona tym, co ją czeka. Sobczak cierpliwie tłumaczy, że terapia to dla niej jedyny ratunek. Ciepło obejmuje narzeczoną i czule się z nią żegna. Agnieszka odchodzi z pielęgniarzem na oddział jak na ścięcie…

Aktualności