Na Wspólnej

Odcinek 1574

Na Wspólnej

Smolny używa wobec Kingi przemocy – Brzozowska jest przerażona! Mikołaj zaczyna robić Nicole awantury – dziewczyna nie może zrozumieć, jakim prawem?! Marek i Milena mają udawać narzeczonych!!!

Leśniewska martwi się, że będzie musiała zamknąć sklep. Nicole sugeruje jej, że powinna pomyśleć o zmianach. Obiecuje, że będzie ją wspierać. Mikołaj słyszy jak Nicole umawia się z Lesławem na kolejny bankiet. Młody Leśniewski ironizuje na temat jej pracy i znajomości. Dziewczyna czuje się dotknięta jego uwagami. Nie kryje zadowolenia, kiedy okazuje się, że jest już termin ich rozprawy rozwodowej. Nie może się doczekać skończy się farsa, jaką jest ich małżeństwo. Honorata strofuje syna. Zdaniem Leśniewskiej jego zachowanie świadczy o tym, że jest zazdrosny o Nicole. Mikołaj twardo zapewnia, że to bzdura. Leśniewska wraca z pracy z naręczem kwiatów. Jest bardzo zadowolona. Donośnym głosem, tak żeby syn ją słyszał, opowiada Romanowi, że Lesław dał jej te kwiaty. Kupował dziś u niej warzywa i od razu zbiegł się tłum klientów. Mikołaj, nie mogąc znieść peanów na temat Lesława, wściekły wychodzi z domu. Leśniewska wyznaje Romanowi, że tylko udawała. Chciała sprawdzić, jak syn zareaguje. Wierzy, że uda jej się ocalić małżeństwo Mikołaja. Nicole wraca do domu późnym wieczorem. Mikołaj zarzuca jej, że traktuje dom jak hotel i nie bierze pod uwagę tych co muszą wstawać rano. Chwilę później obrażony jak dziecko, ostentacyjnie zamyka się w łazience…

Marek mówi żonie, że dziś ma poznać ojca swojej młodej wspólniczki. Danka jest zaniepokojona… Mąż wyjaśnia jej, że spotkanie będzie miało charakter czysto biznesowy, bo pan Krauss jest specjalistą od emulgatorów. Kiedy Zimiński spotyka Milenę, ta wyjawia wspólnikowi, że powiedziała tacie iż Marek jest jej narzeczonym. Błaga, żeby nie dementował tego. Zrozpaczona tłumaczy, że ojciec bez przerwy pyta ją, kiedy wyjdzie za mąż i urodzi dzieci. Zimiński jest wściekły. Ani myśli udawać. Pan Krauss zjawia się w samym środku awantury. Serdecznie wita się z Markiem i mówi mu, że długo czekał na spotkanie z narzeczonym córki. Zimiński próbuje sprostować, lecz Milena powstrzymuje go błagalnym spojrzeniem. Ojciec Mileny jest bardzo zadowolony z córki wyboru. Uważa, że tak dojrzały mężczyzna jak Marek, jest wymarzonym kandydatem na męża Mileny…

Kinga z ogromnym lękiem wybiera się do pracy, po tym jak omówiła Smolnemu pracy w weekend. Obawia się, że zostanie zwolniona. Brzozowski jest pewien, że nic jej nie grozi, bo jest dla firmy zbyt cennym pracownikiem. Od razu po przyjściu do pracy Kinga sprawdza pocztę. Wygląda na to, że jej nieobecność w sobotę nie spowodowała zastoju w pracy. Jakiś czas później Kinga dowiaduje się, że Smolny zadecydował odsunąć ją od projektu, nad którym pracowała. Brzozowska udaje się do Krzysztofa i grozi, że poskarży się Dyrektorowi. Smolny zagradza jej drogę, zamyka drzwi swojego gabinetu i brutalnie sadza ją na fotelu. Daje Kindze do zrozumienia, że ma nad nią całkowitą władzę i może robić, co zechce. Po wyjściu z gabinetu szefa Brzozowska jest roztrzęsiona i przerażona. Wraca do domu kompletnie przybita. Nie mówi jednak Michałowi o zajściu ze Smolnym.

Aktualności