Sebastian bezczelnie gra na uczuciach Adama! Mikołaj jest zazdrosny o Nicole - czyżby zrozumiał kogo traci? Czy atak Izy na włamywacza zostanie uznany za obronę konieczną?
Nicole dostaje wiadomość, że odnaleziono jej walizkę. Bardzo cieszy się, że odzyska swoje rzeczy, a zwłaszcza sukienki, bo wybiera się dziś z Lesławem na bankiet. Mikołaj jest wyraźnie zazdrosny – złośliwie drwi z dziewczyny. Wieczorem, gotowa na imprezę Nicole wygląda zjawiskowo! Mikołaj patrzy na nią oszołomiony. Po wyjściu Nicole, chłopak jest nadal oniemiały z zachwytu. Roman widząc jego minę, pyta czy dobrze przemyślał decyzję o rozwodzie. Mikołaj udaje obojętnego, ale nie potrafi ukryć rozdrażnienia faktem, że kobieta z którą się ożenił poszła na bankiet z jakimś aktorem. Mikołaj przewiduje, że Lesław zawróci dziewczynie w głowie, a potem ją zostawi i będą musieli wysłuchiwać łzawych historii o tym, jak podli są mężczyźni. Honorata zapewnia syna, że Nicole to mądra dziewczyna, która potrafi uczyć się na błędach…
Izabela jest wstrząśnięta spotkaniem z matką chłopaka, którego omal nie zabiła. Nie wyobraża sobie, jak zareagowałaby, gdyby ktoś skrzywdził Maksa. Jerzy stara się racjonalnie podejść do sytuacji. Próbuje uświadomić żonie, że starała się po prostu chronić siebie i swoje dziecko. Mówi jej, żeby się nie martwiła, bo chłopak na pewno wróci do zdrowia… Policjant informuje Dudków, że schwytano wspólnika włamywacza i odzyskano ich rzeczy. Dodaje, że prokurator postanowił wszcząć dochodzenie pod zarzutem przekroczenia obrony koniecznej. Stwierdzono bowiem, iż poszkodowany chłopak nie miał przy sobie broni podczas włamania. Izabeli jest zszokowana decyzją prokuratora. Jerzy zapewnia żonę, że zostanie uniewinniona. Sam jest jednak wstrząśnięty i oburzony…
Weronika informuje Adama, że jutro zabiera Kacperka do domu. Tymczasem wybiera się do synka do szpitala. Pokazuje mężowi łóżeczko, które kupiła. Roztocki oferuje się je złożyć. Gdy zostaje sam, w mieszkaniu zjawia się Sebastian. Szyderczo gratuluje Roztockiemu, że to on okazał się ojcem Kacperka. Pyta, czy Weronika jest z tego powodu szczęśliwa… Zapowiada, że nie zniknie z ich życia - Antosia jest jego córką i zamierza się z nią widywać tak, jak dotychczas. Adam jest na niego wściekły i każe mu się wynosić. Po powrocie Weroniki mówi jej o wizycie Petrusa, ale nie dodaje, o czym rozmawiali. Zgadza się pojechać jutro z żoną po synka. Wychodząc oddaje jej klucze. Roztocka prosi, żeby je zatrzymał, bo mogą mu się jeszcze przydać. Adam oznajmia, że nie będzie przychodził podczas jej nieobecności i zostawia klucze…