Na Wspólnej

Odcinek 1554

Na Wspólnej

Sebastian zarzuca Weronice, że chce mu odebrać kolejne dziecko! Włodek dowiaduje się, że Tadeusz jest pierwszą wielką miłością jego żony… Marta wściekła na Janusza!

Włodek mówi siostrze Marii - Róży o planach wyjazdu z żoną do Łeby. Wspomina też o odrzuconym przez Marię zaproszeniu do Toskanii, które otrzymali od jej dawnego kolegi. Róża natychmiast orientuje się, że ten kolega to Tadeusz – pierwsza, wielka miłość jej siostry! Włodek jest zszokowany! Róża wypytuje siostrę o Tadeusza. Ziębowa udaje obojętność, w końcu jednak wyznaje, że rozmawiała z nim o przyczynach jego odejścia. Włodek podejrzliwie wypytuje żonę o Zielińskiego. Jest ciekaw, czy Tadeusz wyjechał już z Polski. Maria oznajmia mu, że Zieliński ma zamiar zostać w Warszawie. Zięba wymownie stwierdza, że czasem spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi może odmienić życie. Jakiś czas później przypadkowo słyszy, jak Maria rozmawia z Tadeuszem przez telefon. Ziębowa tłumaczy Zielińskiemu, że nie ma czasu się z nim spotykać i prosi, żeby więcej nie dzwonił. Kiedy mąż pyta ją, z kim rozmawiała, okłamuje go, że z Bożeną…

Janusz wraca do domu. Marta oddycha z ulgą widząc go całym i zdrowym. Prosi, żeby rzucił pracę pilota. Gajewski zapewnia ją, że wypadki w lotnictwie zdarzają się niezmiernie rzadko… Na dowód tego dodaje, że coś podobnego przydarzyło mu się po raz pierwszy i na pewno ostatni. Wyznaje, że podczas awaryjnego lądowania cały czas myślał o niej. Żartuje, że wszystko musiało pójść dobrze, bo inaczej ominęłaby go wycieczka z najwspanialszą kobietą na świecie. Proponuje, żeby już jutro wylecieli do Paryża. Marta nie chce nawet słyszeć o podróży samolotem. Zgadza się na wyjazd pod warunkiem, że pojadą autem. Patryk wraca ze szkoły z mamą. Sylwia nie kryje radości na widok byłego męża. Przypomina mu, że już kiedyś napędził jej strachu, gdy musiał awaryjnie lądować w Austrii. Janusz jest skonsternowany, że wyszło na jaw jego niewinne kłamstwo. Chwilę potem Sylwia popełnia kolejną gafę. Słysząc, że jej były mąż i Marta mają zamiar zatrzymać się w jednym z hoteli w Paryżu oznajmia, że wiele lat temu byli tam z Januszem i spędzili cudowne chwile. Marta kompletnie traci ochotę na wyjazd…

Sebastian zapewnia Adama, że też chce jak najlepiej dla Antosi i nie będzie robił problemów, jeśli dziewczynka zamieszka u niego. Prosi jednak o możliwość widywania się z córką. Roztocki odmawia podania mu swojego adresu. Petrus liczy na wdzięczność Weroniki za to, że zgodził się, aby Antosia zamieszkała na jakiś czas u Adama. Roztocka stwierdza jedynie, że prawem jej męża jest być z córką. Sebastian czując się poniżony, idzie do sali, w której leży jego synek… Na nadgarstku maluszka zauważa opaskę z nazwiskiem Roztockich. Wzburzony robi Weronice wyrzuty, że nie podała jego nazwiska. Roztocka tłumaczy, że nadal jest żoną Adama i nosi jego nazwisko – dziecku więc, wpisano takie samo. Petrus zapowiada, że nie pozwoli odebrać sobie kolejnego dziecka. Po wyjściu ze szpitala umawia się telefonicznie na wizytę w sprawie badania o ustalenie ojcostwa…

Aktualności