Na Wspólnej

Odcinek 1553

Na Wspólnej

Igor prosi Kamila o pomoc – musi dopaść terapeutę, który próbował zgwałcić Magdę! Relacja Żanety z Wojtkiem poszła o krok dalej… Adam chce zabrać Antosię do siebie - co na to Sebastian?!

Brzozowska jest mocno zmęczona po kolejnej nocy ślęczenia nad raportem kwartalnym. Michał martwi się, że Kinga przepracowuje się i nie dba o zdrowie. W pracy, Smolny chwali Brzozowską, że tak szybko uporała się z powierzonym jej zadaniem. Chwilę potem ironizuje z Olkiem na jej temat. Mężczyźni postanawiają wykorzystać jej zapał i częściej zlecać jej niewdzięczne prace - sami nie przemęczają się, trawiąc czas przy grach komputerowych. Tuż przed końcem pracy Smolny oznajmia Kindze, że trzeba zrobić burzę mózgów i prosi żeby została, bo jej sugestie są zawsze nieocenioną pomocą. Zapewnia, że to nie zajmie wiele czasu. Spotkanie kończy się jednak wieczorem, po kilku godzinach ciężkiej pracy. Olek mówi Kindze, że praca w wydawnictwie bywa ciężka, ale każdy rozumie, że trzeba się poświęcać, aby nie stracić dobrej posady…

Żaneta umawia się z Wojtkiem na kolejną randkę. Wyznaje Ewie, że choć Szulc stara się zapewnić jej rozrywkę, to czuje się przy nim, jakby byli parą licealistów. Nieśmiało przyznaje, że w ich relacjach brakuje jej intymności. Jakiś czas później Wojtek przychodzi po nią do biura. Zadowolony oznajmia, że zarezerwował karnet na gokarty. W drodze powrotnej Szulc mówi Żanecie, że zabiera ją do kina, bo wykupił bilety na maraton filmowy. Ta, znużona udaje, że nie czuje się najlepiej i prosi Wojtka, żeby odwiózł ją do domu. Podczas pożegnania daje mu do zrozumienia, że chciałaby czasem pobyć z nim sam na sam. Szulc wyznaje, że chętnie by ją do siebie zaprosił, ale ma straszny bałagan. Wojtek i Żaneta zaczynają się całować. Chwilę później idą razem do biura Żanety, gdzie swobodnie oddają się namiętnym pieszczotom…

Kiedy Marek dowiaduje się od Danusi o wizycie Czubaków, między małżonkami dochodzi do ostrej sprzeczki. Zimiński jest wściekły, że Gosia nie powiedziała rodzicom Piotra prawdy o ich synu. Uważa jej skrupuły za zupełnie nieuzasadnione. Wzburzony oznajmia, że gdyby był w domu nie wahałby się wyjawić Czubakom, co zrobił Piotr. Danuta każe się mężowi opamiętać. Twierdzi, że ich obowiązkiem jest uszanować decyzję córki. Zdaniem Marka; Piotr jest tchórzem i na pewno nie powie rodzicom prawdy. Gosia spotyka się z mężem. Mówi mu o wizycie jego rodziców i o przykrych słowach, jakie od nich usłyszała. Żąda, aby wyznał im prawdę. Piotr przeprasza, ale nie jest w stanie spełnić jej żądania. Po powrocie do domu załamana Gosia zaczyna gorzko płakać…

Aktualności