Na Wspólnej

Odcinek 1533

Na Wspólnej

Janusz w końcu wraca z gór – Marta jest na niego wściekła! Żaneta zaprasza Wojtka na obiad – czy to początek czegoś większego? Ola wraca ze studniówki zdenerwowana i zażenowana - co się stało?!

Iwona przynosi Filipowi kostium dla Ksawerego uszyty przez jej babcię. Zaczyna go kokietować i przymilać się. Konarski tłumaczy Iwonie, że musi wracać do pracy. Przypomina, że po południu jest występ Ksawerego. Majewska ma wątpliwości, czy powinna tam iść. Filip daje jej do zrozumienia, że nie obchodzi go reakcja jego żony. Po przedstawieniu Iwona proponuje, żeby mały aktor i jego tata poszli z nią do cukierni. Filip tłumaczy, że musi poczekać na żonę. Żegna się z Iwoną i umawia się z nią na wieczór.

Rano, po przebudzeniu Marta zastaje w domu Janusza. Nie potrafi długo boczyć się na ukochanego i poddaje się jego namiętnym pocałunkom. Gajewski mówi Marcie, że nie pójdzie na występ Ksawerego, bo nie chce, żeby miała nieprzyjemności ze strony Filipa. Niestety, nawet Marcie nie udaje się jej dotrzeć na występ syna. Kiedy po przedłużających się zdjęciach, zjawia się wreszcie w przedszkolu jest już po przedstawieniu. Konarska przeprasza syna i męża...Filip pociesza ją, że jeszcze będzie niejedna okazja, aby podziwiać Ksawerego na scenie. Janusz przygotowuje dla ukochanej romantyczną kolację. Przeprasza, że zostawił ją samą na tak długo. Miły nastrój pryska, gdy okazuje się, że Janusz ma zamiar jechać po syna i byłą żonę, by przywieźć ich z ferii. Marta jest bardzo zawiedziona. Wyznaje, że potrzebuje go na miejscu. W końcu Gajewski przyznaje, że Patryk i Sylwia mogą wrócić pociągiem.

Ola przygotowuje się do studniówki. Nie chce zbytnio się stroić. Zimińscy uważają, że córka powinna ubrać coś eleganckiego. Ola niechętnie zgadza się założyć wieczorową sukienkę. Danuta i Marek zapewniają córkę, że ten wyjątkowy wieczór pamięta się do końca życia… Po południu przychodzi Szymek. Zapewnia Zimińskiego, że zadba o jego córkę, a po balu odwiezie ją taksówką do domu. Marek jest pod wrażeniem. Ola mówi Szymkowi, że stresują ją szkolne imprezy. Chłopak wyjmuje z kieszeni piersiówkę i proponuje jej łyk czegoś mocniejszego. Młoda Zimińska odmawia mówiąc, że umie bawić się bez tego. Przypomina koledze, że na studniówkę nie wolno wnosić alkoholu. Ola wraca ze studniówki przed północą. Danuta jest zaskoczona. Prosi córkę, żeby opowiedziała, jak było. Dziewczyna nie chce o tym rozmawiać. Oznajmia jedynie z goryczą, że rzeczywiście nie zapomni tego wieczoru do końca życia…

Uradowana Żaneta mówi Ewie, że zdała egzamin. Dopiero po chwili uświadamia sobie, że nie podziękowała Wojciechowi. Jakiś czas później spotyka się z nim przed szkołą jazdy i serdecznie dziękuje za to, że tak świetnie przygotował ją do egzaminu. Wojciech zapewnia, że widok uradowanej kursantki był dla niego wystarczającym dowodem wdzięczności i dał mu poczucie, że jego praca nie idzie na marne. Żaneta zaprasza go na obiad do baru Ziębów. Maria jest szczęśliwa, że może osobiście podziękować instruktorowi. Wojciech zapewnia, że Żaneta jest po prostu bardzo zdolna. Zdaniem Ziębowej synowa i jej nauczyciel tworzą wspaniały duet. Prosi Wojciecha, żeby pomógł Żanecie wybrać odpowiedni samochód. Podczas pożegnania, Żaneta proponuje Szulcowi, żeby mówili sobie po imieniu…

Aktualności