Odcinek 1527

Honorata obawia się, że supermarket w okolicy zabierze jej klientów. Zastanawia się, czy nie powinna zamknąć interesu. Roman jest przekonany, że ta z pozoru niekorzystna sytuacja, może napędzić jej koniunkturę, bo w okolicy pojawi się więcej ludzi. Trzeba tylko sprawić, aby sklep był widoczny i zachęcał do odwiedzenia go. Jego zdaniem narzeczona powinna poprosić o pomoc Zuzę. Jest niezadowolony kiedy okazuje się, że Leśniewska nie wybiera się dzisiaj do pracy. Chwilę później pojawia się na Wspólnej i prosi syna, żeby użyczył mu mieszkania bo zamierza uczyć się z koleżanką do egzaminu. Marylka nie jest zainteresowana nauką. Wypytuje Romana o jego dzieci. Po jakimś czasie dziewczyna zaczyna się skarżyć, że jest głodna. Roman jest coraz bardziej poirytowany, jednak zabiera ją do baru. Marylka wyznaje Ziębom że jest kiepska w naukach ścisłych i tylko Roman jeszcze w nią wierzy. Hoffer jest zmieszany jej zachowaniem. Ponagla Marylkę, przypominając, że mają się uczyć. W końcu Marylce udaje się poprawnie rozwiązać zadanie. Roman zapewnia ją, że da sobie radę na egzaminie. Nagle do mieszkania wchodzi Zuza w towarzystwie Honoraty. Hoffer, bardzo zakłopotany, tłumaczy że właśnie skończyli uczyć się do egzaminu i niemal wypycha Marylkę za drzwi. Leśniewska odbiera ich spotkanie jako schadzkę! Ma za złe narzeczonemu, że w tajemnicy przed nią, spotyka się z Marylką. Wzburzony Roman tłumaczy, że łatwiej uczyć się we dwójkę. Honorata grozi mu, że jeśli tym razem znowu nie zda, może się jej nie pokazywać na oczy…

Igor zastanawia się, czy powinien przyjąć propozycję awansu. Już teraz ma sporo obowiązków, a nie chciałby zaniedbywać córki. Ewa uważa, że Igor powinien wykorzystać swoją szansę, zwłaszcza ze względu na Julkę. Sara podburza dziennikarzy przeciwko Ninie. Igor tłumaczy kolegom, że powinni być wyrozumiali dla nowej szefowej. Sara uważa, że Nowak staje w obronie Niny, bo ta mianowała go kierownikiem działu sportowego. Ta informacja wywołuje niemałe poruszenie wśród kolegów. Sara twierdzi, że poprzedni szef działu, pracownik z wieloletnim stażem, został zwolniony przez Ninę. Igor wierzy nowej szefowej, że były kierownik sam się zwolnił. Dziewczyna kwituje to ironicznym uśmieszkiem. Igor oznajmia Ninie, że nie przyjmie jej propozycji, bo okazało się, że poprzedni kierownik nie odszedł dobrowolnie. Nina proponuje, żeby sprawdził u kadrowej wymówienie Tomasza. Chwilę później mówi Naczelnemu, że jego córka jest do niej bardzo wrogo nastawiona. Naczelny obiecuje porozmawiać z Sarą. Nina, z czarującym uśmiechem, przypomina mu, że obiecał zaprosić ją na kolację. Naczelny namawia Igora do przyjęcia awansu. Dodaje, że sam zaproponował go na to stanowisko. Nowak wychodząc z pracy zauważa, że Nina i Naczelny są ze sobą w bardzo zażyłych stosunkach…

Ola od rana jest zamyślona i markotna. Danuta pyta córkę, z kim zamierza wybrać się na studniówkę. Marek jest przekonany, że z Szymkiem. Dziewczyna ucina rozmowę, mówiąc, że ojciec się myli, po czym wychodzi do swojego pokoju. Zimińscy są zaskoczeni zachowaniem Oli. Gosia odwiedza mamę i mówi jej, że doszła do porozumienia z mężem. Tłumaczy, dlaczego Piotr ukrywał przed nią zmianę pracy i zapewnia, że mąż stara się zmienić. Ola zwierza się siostrze ze swoich rozterek - nie wie, czy powinna spotkać się z Danielem. Gosia radzi jej, żeby to zrobiła. Kiedy Szymek odwiedza Olę i proponuje wspólny wypad dziewczyna wyznaje, że umówiła się na rozmowę z Danielem. Zapewnia, że to spotkanie nie ma dla niej żadnego znaczenia. Urażony Szymek pośpiesznie żegna się z nią i wychodzi. Jakiś czas później przychodzi Daniel. Opowiada Oli o studiach i swojej pracy w pubie. W końcu przeprasza za krzywdę, jaką jej wyrządził. Dodaje, że zawsze była jedyną dziewczyną, która go rozumiała i z którą było mu dobrze. Ola wpada w gniew. Oznajmia Danielowi, że nie da się nabrać na jego piękne słówka poczym każe mu się wynosić…