Na Wspólnej

Odcinek 1518

Na Wspólnej

<P>Tosia wraca z Londynu – nie sama! Maria zaatakowana przez kieszonkowca – Kopciowa ostro interweniuje! Gazeta Igora w kryzysie - Nowakowi nie w głowie teraz randki z Sarą... </P>

Episode
Episode

W redakcji Igora szykują się duże zmiany. Temat zwolnień nadal pozostaje niewyjaśniony. Wiadomo tylko, że nakład spada i trzeba walczyć o czytelników. Czy to oznacza sprowadzenie dziennika do poziomu brukowca? Sara twierdzi, że nie będzie tak źle. Bardziej niż losami firmy jest zainteresowana tym, czy Igor przyjmie jej zaproszenie na koncert. Nowak odmawia - musi skupić się nad pracą, nie ma czasu na rozrywki. Po południu Igor odwiedza młodych Hofferów, lecz nie zastaje Kamila. Nie mogąc się na niego doczekać, zwierza się Zuzie ze swoich rozterek związanych z Sarą. Przyznaje, że dziewczyna podoba mu się, ale jak twierdzi, nie chce już wykorzystywać każdej okazji na podryw. Zuza docenia jego odpowiedzialność, ale uważa, że nie powinien zabraniać sobie wszystkiego. Proponuje Igorowi, żeby przyszedł kiedyś do nich z Sarą. Zapewnia, że urządzi wszystko tak, aby spotkanie nie wyglądało na zbyt zobowiązujące. Chłopak obiecuje zastanowić się nad tym. Kiedy zbiera się do wyjścia, zjawia się Kamil i z przejęciem zaczyna opowiadać o operacji przeszczepu serca, przy której dziś asystował. Dopiero po chwili orientuje się, że przyjaciel przyszedł specjalnie, aby o czymś z nim porozmawiać. Niestety, Igor musi się pożegnać, ale stwierdza, że Zuza świetnie spisała się w roli powierniczki…

Emilka nie odezwała się od ostatniego telefonu. Ludwika obawia się, że dziewczyna nigdy nie wróci. Wciąż wypomina Rafałowi, że zbyt ostro potraktował Emilkę podczas tej rozmowy. Sobczak uważa, że musiał powiedzieć jej prawdę - Emilka musi w końcu zrozumieć co zrobiła i zastanowić się nad sobą. Tosia ma wrócić wieczorem do Warszawy. Ma zamiar zabrać wnuka do siebie. Rafał nie ukrywa, że jest mu to na rękę. Agnieszka zaś, absolutnie nie chce się na to zgodzić! Przypomina, że zobowiązali się zająć Jasiem i nie mogą się teraz wycofać. Rafał natomiast, nie wyobraża sobie, żeby Jaś został z nimi. Olszewska proponuje, żeby zdecydowali o tym, gdy wróci Tosia. Ludwika skarży się narzeczonemu, że Agnieszka jest uprzedzona do Emilki. Henryk nie podziela zdania Ludwiki – uważa, że zachowanie dziewczyny jest rzeczywiście karygodne i nieodpowiedzialne! Wieczorem Rafał przywozi Tosię z lotniska. Okazuje się, że jest z nimi także Emilka. Ludwika i Agnieszka serdecznie ją witają. Wzruszona dziewczyna z czułością całuje swojego śpiącego synka…

Maria z Heleną wybierają się na zakupy. W drodze powrotnej, w autobusie, pani Kopeć spostrzega, że jakaś kobieta wkłada rękę do torebki Marii. Natychmiast wszczyna alarm! Okazuje się, że zarówno rzekoma złodziejka, jak i dwóch towarzyszących jej mężczyzn, to policjanci! Na przystanku zjawia się ekipa telewizyjna. Policjant chwali postawę obywatelską Kopciowej, która od razu zwróciła uwagę otoczenia, że dzieje się coś złego. Helena z przejęciem wypowiada się do kamery. Wieczorem u Ziębów wszyscy domownicy z wypiekami na twarzy oglądają jej występ w telewizji. Po chwili do Heleny dzwoni jej mąż. Kopciowa szorstko oznajmia mu, że bardzo dobrze jej w Warszawie i, że jeszcze jakiś czas tu zostanie. Kiedy kończy rozmowę z mężem, ze wzruszeniem mówi, że rodzina oglądała ją w telewizji…