Na Wspólnej

Odcinek 1496

Na Wspólnej

<P>Emilka zniknęła porzucając dziecko – co się stało z dziewczyną?! Kinga ciągle nie ma pracy - sytuacja finansowa Brzozowskich staje się dramatyczna! Kamil dowiaduje się, że Grabowski planuje operację która zagraża życiu pacjenta – natychmiast dzwoni do Ostrowskiego! </P>

Zuzie nie podoba się, że mąż nadal zajmuje się sprawą Ostrowskiego, mimo iż sam zainteresowany nie ma ochoty walczyć o siebie. Kamil uważa to za swój obowiązek. Spotyka się z Igorem. Okazuje się, że Nowak dotarł do informatorów w prokuraturze i dowiedział się, że nie ma żadnych podstaw do stworzenia aktu oskarżenia. Igor tłumaczy przyjacielowi, że za nagonkę na Ostrowskiego odpowiadają media, którym trudno się wycofać, ponieważ same nakręciły aferę. Ma jednak nadzieję, że jego artykuł pomoże w ustaleniu prawdy i oczyszczeniu Ostrowskiego z zarzutów. Na oddziale jeden z pacjentów - Pan Kubiak mówi Kamilowi, że Grabowski wyznaczył mu operację za kilka dni. Martwi się, bo Ostrowski jeszcze niedawno twierdził, że nie należy śpieszyć się z zabiegiem. Młody Hoffer próbuje podtrzymać pacjenta na duchu. Chwilę później zakrada się do pokoju lekarzy i szuka karty Kubiaka. Zostaje przyłapany na tym przez jednego z lekarzy. Adamski daje Kamilowi dwie minuty, żeby odnalazł to, czego szuka... Kamil dzwoni do Ostrowskiego i nagrywając się na automatyczną sekretarkę prosi go aby wyjaśnił, czemu zwlekał z decyzją o operowaniu Kubiaka. Zuza przychodzi po męża do pracy. Przeprasza go za ostre słowa i zapewnia, że nie będzie się już wtrącała w jego sprawy. Kamil przyjmuje przeprosiny. Po chwili dzwoni Ostrowski. Przyznaje, że wstrzymywał operację Kubiaka i nadal uważa, że zabieg w tej chwili może być niebezpieczny dla jego życia…

Kinga i Michał są w ciężkiej sytuacji finansowej. Wyliczyli, że do końca miesiąca mogą wydawać tylko po 10 złotych dziennie. Kinga nie chce jednak, żeby bliscy czekali na kolejną ratę długu. Prosi Michała, żeby zadzwonił do doradcy finansowego. Brzozowska idzie na rozmowę w sprawie pracy. Później odwiedza Izabelę i oddaje jej część długu. Opowiada o rozmowie kwalifikacyjnej w dużej agencji wydawniczej, z której właśnie wraca. Żali się, że już kilkakrotnie wydawało jej się, że zrobiła dobre wrażenie na pracodawcach, ale niestety, nic z tego nie wychodziło. Izabela, mimo sprzeciwu ze strony Kingi, postanawia popytać wśród znajomych, czy nie potrzebują pracownika. Zwraca też kopertę z pieniędzmi i zapewnia Kingę, że nie musi śpieszyć się ze spłatą długu. Po powrocie Kingi, Michał oznajmia jej, że doradca proponował mu wzięcie kolejnego kredytu, na spłatę poprzedniego. Wie jednak, że nie ma żadnych szans na jego uzyskanie. Kinga proponuje, żeby wzięli kredyt pod hipotekę. Brzozowski nie chce narażać jej i synka na utratę jedynego majątku, jaki posiadają. Zamierza wrócić do Bud-Maksu i wziąć dodatkowe zajęcie. Kinga nie zgadza się na to, aby Michał nadwerężał swoje zdrowie. Nalega, żeby zadzwonił do doradcy i umówił ich na spotkanie…

Olszewska, zaniepokojona płaczem Jasia, idzie do pokoju Emilki, lecz zastaje tam tylko malca. Szuka dziewczyny w całym domu, a potem dzwoni do niej, ale zgłasza się tylko automatyczna sekretarka. Agnieszka spostrzega zostawiony przez Emilkę list. Olszewska i Ludwiką są wstrząśnięte jego treścią. Pani Sobczak każe Agnieszce skontaktować się z Rafałem. Olszewska jedzie do szkoły Emilki. Wypytuje Rudą, czy wie, gdzie może być Emilka i kim jest chłopak, z którym się przyjaźni. Dziewczyna jest zaskoczona i nie potrafi jej odpowiedzieć. Tymczasem Ludwika konferuje przez telefon z Tosią, która zamierza przyjechać do Warszawy. Pani Sobczak radzi jej, żeby została w domu i czekała na córkę, która na pewno niebawem się u niej zjawi. Po całym dniu poszukiwań Agnieszka wraca z niczym. Mówi Ludwice, że zgłosiła zaginięcie na policji, ale na razie niewiele można zrobić. Twierdzi, że Emilka jest nieodpowiedzialna i w ogóle nie przejmuje się losem swojego dziecka. Ku jej zdumieniu Ludwika sugeruje, że to przez Olszewską dziewczyna uciekła z domu…

Aktualności