Weronika jest w ciąży!!! Ale z kim?! Marta musi się zmierzyć z obecnością w życiu Janusza jego byłej żony… Piotr zaskakuje Gosię propozycją… rozstania!
Gosia dowiaduje się, że jeden z dziennikarzy, który jej podlega, nie zdążył napisać tekstu – a miał być gotowy na dzisiaj. W tej sytuacji sama musi napisać artykuł. Ponieważ ciągle pomieszkuje u rodziców, jedzie do swojego mieszkania po niezbędne materiały. Piotr jest mile zaskoczony pojawieniem się narzeczonej. Gosia oznajmia, że ma bardzo pilną pracę i prosi, żeby nie przeszkadzał jej. Czubak potulnie stosuje się do jej polecenia. Gosia, po kilku godzinach intensywnej pracy, jest niezadowolona z napisanego przez siebie artykułu o związkach biznesu ze światem sztuki. Piotr dzwoni do swojego kolegi, który jest przedsiębiorcą, a do tego miłośnikiem sztuki. Ma nadzieję, że znajomy zgodzi się udzielić telefonicznego wywiadu. Dzięki Piotrowi i jego koledze Gosi udaje się w końcu napisać całkiem niezły artykuł. Zimińska dziękuje swojemu narzeczonemu. Ku jej ogromnemu zaskoczeniu, Piotr oznajmia, że skoro Gosia nie jest pewna, czy chce z nim być, powinni się rozstać. Nie zależy mu na ślubie na pokaz. Prosi, żeby pozostali przyjaciółmi. Zaprasza Gosię na przygotowany przez siebie, pożegnalny obiad. Wznosi toast zapewniając, że bardzo mu na niej zależy i chce, aby była szczęśliwa. Wytrącona tą deklaracją z równowagi Gosia daje Piotrowi do zrozumienia, że nadal pragnie zostać jego żoną…
Weronika nie czuje się najlepiej. Adam uważa, że powinna więcej się ruszać, aby przyśpieszyć rekonwalescencję. Udaje mu się wyciągnąć ją z domu. Roztocka jednak symuluje ból nogi. Siada na ławce i czeka, aż Adam odprowadzi córkę do szkoły. Kiedy zostaje sama, dzwoni do swojego ginekologa i umawia się z nim na wizytę. Adam coraz bardziej niepokoi się o żonę. Radzi, żeby zrobiła dodatkowe prześwietlenie. Weronika obiecuje, że zgłosi się do lekarza. Widać, że męczy ją czułość męża. W tajemnicy przed nim idzie do ginekologa. W drodze powrotnej spotyka Basię, która zaprasza ją do siebie. Weronika wyznaje przyjaciółce, że jest w ciąży. Dodaje, że to nie Adam jest ojcem dziecka…
Janusz mówi Marcie, że za dwa tygodnie, w dniu jej rozprawy rozwodowej, ma lot do Paryża. Zamierza jednak zamienić się dyżurami z kolegą, aby być wtedy przy ukochanej i ją wspierać. Po chwili dzwoni do niego mama Patryka i potwierdza swój przyjazd. Marta postanawia wyjść z Ksawerym, aby nie psuć atmosfery rodzinnego spotkania. Udaje się na Wspólną. Zuza wypytuje ją o byłą żonę Gajewskiego. Marta mówi, że Janusz niewiele opowiadał o Sylwii. Kobieta ma problemy z narkotykami. Właśnie ukończyła terapię. Wcześniej nie kontaktowała się zbyt często ani z Januszem, ani z Patrykiem. Marta obawia się, że pojawienie się Sylwii zburzy w miarę spokojną atmosferę ostatnich dni. Tymczasem Patryk z niecierpliwością oczekuje mamy. Jest bardzo zawiedziony, kiedy zamiast niej, pojawia się Marta. Janusz jest wściekły, że Sylwia znowu zawiodła syna. Jest przekonany, że zaraz po wyjściu z ośrodka zaczęła brać. Uważa, że powinna mieć zakaz kontaktowania się z Patrykiem…