Na Wspólnej

Odcinek 1454

Na Wspólnej

Gosia ostro kłóci się z Piotrem! Kamil jest zafascynowany Ostrowskim - Zuza ma już tego dość! Emilka ma już dość uciążliwej „pomocy” Ludwiki przy dziecku!

Episode
Episode

Kamil przegląda dokumentację operacji, którą ma dziś przeprowadzać doktor Ostrowski. Chce być dobrze przygotowany i wywrzeć jak najkorzystniejsze wrażenie na swoim idolu. W szpitalu trafia na sprzeczkę między ordynatorem a jednym z lekarzy, który uważa, że operowanie pacjenta w takim stanie jest zbyt ryzykowne. Ostrowski ciekaw jest, co Kamil zrobiłby w takiej sytuacji. Młody Hoffer uważa, że należy operować. Ordynator daje do zrozumienia drugiemu lekarzowi, że może w każdej chwili zrezygnować, a na jego miejsce znajdą się chętni. Tuż przed operacją Ostrowski zauważa, że jedna z pielęgniarek ma wysypkę alergiczną. Kobieta bagatelizuje sprawę. Ordynator uświadamia jej, że operując w tym stanie może poważnie zaszkodzić pacjentowi. Wzburzony wyprasza ją z sali operacyjnej. Kamil jest wykończony po długiej i ciężkiej operacji. Ostrowski uświadamia mu, że zanim sam chwyci za skalpel, czeka go jeszcze kilka lat wyczerpującej pracy. To jednak ani trochę nie osłabia zapału Kamila. Po powrocie do domu z przejęciem opowiada Zuzie o dzisiejszej operacji. Bez chwili odpoczynku zasiada nad publikacją opisującą podobne przypadki. Zuza uważa, że mąż się przemęcza. Ma mu za złe, że w jego życiu liczy się już tylko praca. Kamil reflektuje się i przeprasza Zuzę. Obiecuje, że będzie poświęcał jej więcej czasu…

Ludwika nieustannie krytykuje i strofuje Emilkę. Rafał tłumaczy mamie, że postępując w ten sposób gnębi Emilkę, która powinna uczyć się na swoich błędach. Pani Sobczak ma na ten temat odmienne zdanie. Uważa, że jest bardzo pomocna i jedynie niewdzięcznicy nie potrafią tego dostrzec. Henryk radzi Ludwice, żeby przestała przejmować się rodziną, skoro ta nie potrafi docenić jej starań. Proponuje, żeby przeniosła się do niego. Henryk przekonuje, że w ich wieku mogą już sobie dać spokój z konwenansami. Emilkę odwiedzają koleżanki z klasy. Dziewczyna zaprasza je do swojego pokoju i pokazuje synka. Ludwika uważa, że Emilka zachowuje się nieroztropnie i naraża swoje dziecko na niebezpieczeństwo. Koleżanki czując, że zanosi się na awanturę, dziękują Emilce za gościnę i szybko wychodzą. Chwilę później między Emilką a Ludwiką dochodzi do sprzeczki. Rafał jest świadkiem tej sceny. Dziewczyna wybucha płaczem. Rozgoryczona mówi, że potrafi zajmować się swoim dzieckiem i nie może zrozumieć, czemu wszyscy ją pouczają. Ludwika jest zaskoczona gwałtowną reakcją Emilki…

Gosia dowiaduje się, że ma zostać szefem nowego działu w swojej redakcji. Jest tym faktem bardzo podekscytowana. Za to Piotrowi nie podoba się perspektywa awansu narzeczonej. Uświadamia jej, że teraz, gdy będzie zatrudniona na etacie, będzie miała mniej czasu dla siebie i najbliższych. Sugeruje jej, że wcale nie musi pracować. Między narzeczonymi dochodzi do gwałtownej sprzeczki. Piotr uważa, że powinnością żony jest prowadzenie domu i dbanie o męża. Gosia jest zdumiona i oburzona tym, że Piotr nie bierze w ogóle pod uwagę jej pragnień. Danka uświadamia córce, że zachowanie Piotra, to nie jest jakiś jednorazowy wybryk. Jej zdaniem Czubak będzie próbował wcielić w życie taki sam model rodziny, w jakim został wychowany. Gosia przyznaje, że nie chciałaby skończyć jako potulna i zdominowana żona. Danka jest przekonana, że właśnie na to się zanosi. Nawet Marek potwierdza tę diagnozę. Piotr zjawia się u Zimińskich. Prosi narzeczoną na stronę i próbuje wyjaśnić nieporozumienie. Zapewnia, że nie chce jej niczego zabraniać. Jeżeli naprawdę zależy jej na etacie, on nie ma nic przeciwko temu…

Aktualności