<P>Michał w końcu orientuje się, że padł ofiarą spisku! Iza ma już dosyć obsesji Jerzego na punkcie Szaleja... Niesamowita metamorfoza Romana! </P>
Michał od samego rana próbuje dodzwonić się do Laury. Niestety bezskutecznie. Natomiast Kinga, podekscytowana wizją kupna wymarzonego domu, namawia Michała, żeby jak najszybciej zabrał się za realizację tego wspaniałego pomysłu. Pełen coraz gorszych przeczuć Brzozowski postanawia spotkać się z Burzyńskim. Mieczysław nie jest zaskoczony tym, że Laura wpędziła Michała w kłopoty. Przypomina, że ostrzegał przed robieniem interesów z Pawłowską. Opowiada o tym, jak sam dał się omamić byłej narzeczonej, ale na szczęście w porę zwietrzył spisek i uniknął naprawdę dużych strat. Twierdzi, że Laura pozostaje pod wpływem niejakiego Roberta, który prawdopodobnie namawia ją do przekrętów. Nie potrafi jednak pomóc Michałowi w odnalezieniu Pawłowskiej. Brzozowski wraca do domu kompletnie załamany. Nie może wydusić z siebie słowa. Kinga podejrzewa, że mąż jest taki tajemniczy, bo zaczął już rozglądać za domem do kupienia. Prosi, żeby działał rozważnie i konsultował z nią wszystkie posunięcia. Przy okazji wręcza mu pocztę. Michał z przerażeniem czyta pismo z banku informujące, że kwota spłaty kredytu wynosi 5000 złotych miesięcznie…
Roman, w tajemnicy przed Honoratą, przegląda katalog z modą. Chwilę potem idzie do syna i prosi, żeby wybrał się z nim na zakupy. Tłumaczy, że zależy mu, aby wyglądać jak student, a nie jak technik budowlany. Dlatego chce kupić sobie trochę młodzieżowych ciuchów. Kamil zgadza się pomóc ojcu. Roman zjawia się na uczelni totalnie odmieniony. W luźnych spodniach i bluzie z kapturem robi wrażenie na kolegach z roku. Dodatkowo zyskuje ich szacunek, kiedy okazuje się, że jako jedyny robi precyzyjne notatki z wykładów i potrafi wytłumaczyć im, o co chodzi w skomplikowanych tabelkach. Po zajęciach odwozi do domu koleżankę z roku. Marylka mówi mu, że ma sporą motywację do nauki. Nie chce wiecznie mieszkać w małej miejscowości z której pochodzi – nazywa ją „dziurą” Kiedy okazuje się, że Marylka nie może dziś spać u znajomych, Roman dzwoni do Honoraty i prosi, żeby dziewczyna przespała jedną noc u nich. Honorata jest onieśmielona pojawieniem się młodej dziewczyny, która w dodatku cały czas rozpływa się w zachwytach nad Romanem…
Edyta jest szczęśliwa, że Ryszard ma pracę i w dodatku robi to, co lubi. Szalej wyjawia, że organizuje koncert zespołu „Żbiki”. Edycie nic nie mówi ta nazwa, ale Dudkowie doskonale pamiętają ten zespół, który był popularny w czasach ich młodości, a ostatnio reaktywowany po długoletniej przerwie. Jerzy nie szczędzi koledze złośliwości, ale jego docinki trafiają w próżnię. Okazuje się bowiem, że Szalej ma świetne rozeznanie w showbiznesie. Twierdzi, że to zasługa jego kontaktów z ludźmi. Przed wyjściem do pracy radzi Jerzemu, aby otworzył się bardziej na świat, co pozwoli mu uniknąć zdziwaczenia. Dudek, rozwścieczony tymi słowami, wybiega za Szalejem z domu. Wraca dopiero pod wieczór. Przejęty opowiada żonie, że Ryszard przez cały dzień obija się i łazi bez celu po mieście. Izabela jest w szoku, kiedy dociera do niej, że mąż śledził Szaleja. Jej zdaniem Jerzy zmienia się w szaleńca pałającego chęcią zemsty na dawnym przyjacielu. Uświadamia mu, że zaczyna zachowywać się nienormalnie. Żąda, aby się w końcu opamiętał…